NATURE HOUSE

Willa Nature House stoi w spokojniejszej części Pszczyny, ok. 3 km od rynku i kilometr w linii prostej do drogi krajowej nr 1. Dotychczasowi goście bardzo sobie taką lokalizację chwalą, bo z jednej strony mają ciszę i bliskość pszczyńskich restauracji, z drugiej nie tracą czasu na długie dojazdy czy stanie w beskidzkich korkach. W końcu z Katowic to tylko 35 km wygodnej drogi. Dom ma ponad 80 metrów kwadratowych i składa się z sypialni z łóżkiem małżeńskim, salonu z częścią kuchenną i łazienki. Na zewnątrz czeka taras z widokiem na stawy, a także Aleja Dębowa, którą prowadzi ścieżka rowerowa. Najlepiej odnajdują się tu pary, ale ostatecznie dodatkowe dwa miejsca do spania są również w salonie. Z zawodu jestem projektantką i to ja nadałam willi obecny charakter. Kiedyś pełniła funkcję mojego showroomu, w którym pokazywałam artystyczne meble, dekoracje oraz ubrania marek premium plus. Dzisiaj wciąż w jej wnętrzu możecie znaleźć dużo sztuki, a także nietypowych rozwiązań architektonicznych. Mam nadzieję, że doda to Waszemu urlopowi intrygującego sznytu.

W kuchni jest najbardziej niezbędne wyposażenie, na tarasie czeka również grill. Jeśli jednak odpuszczacie sobie gotowanie, to w samej Pszczynie znajdziecie liczne, fajne restauracje: elegancką ‘’U Mikołajca’’, włoską Buongiorno, wybitne ‘’Sushi Naoko’’ (szczególnie tamtejsze dania z kaczką cieszą się sympatią) czy muzyczną Bugsy (na swoim Facebooku publikują informacje o odbywających się u nich koncertach). Spacerując w okolicach pszczyńskiego rynku zajrzyjcie do Bakus World. To nowa, ale bardzo obiecująca, cukiernio-piekarnia, w której dobrze zaopatrzyć się w świeże pieczywo lub pyszne desery o smakach dziecięcego sentymentu.

Pszczyna ma do zaoferowania naprawdę sporo. Przyjedźcie tu: 1) na rower Willa znajduje się tuż przy ścieżce rowerowej, zwaną Aleją Dębową. Ścieżka jest wyłączona z ruchu samochodowego i biegnie od Zamku Pszczyńskiego do Zamku Myśliwskiego w Promnicach. Nie musicie brać rowerów ze sobą - na miejscu jest możliwość wypożyczanie rowerów elektrycznych marki BMW. 2) po las i stawy Wbrew powszechnej opinii województwo śląskie ma mnóstwo zielonych miejsc na swojej mapie. Moje okolice są jednymi z nich, bo przez okna domu zamiast ścisłej zabudowy, widać stawy, zagajnik oraz pola. Rozległe lasy zaczynają się natomiast już 1,5 km stąd. Rozległe, znaczy: w linii prostej las ciągnie się przez ponad 70 km, od granicy woj. małopolskiego, przez całe woj. śląskie, aż do Kędzierzyna-Koźle w woj. opolskim. Po więcej wody polecam przejechać się w stronę Tych nad jezioro Paprocańskie. Dookoła jeziora można spacerować, iść biegać czy jeździć na rowerze. Są tu też otwarte wiatki do grillowania, sporo piaszczystych zejść i wspomniany na górze zameczek myśliwski. 3) z kimś dla siebie ważnym Nature House to dobre miejsce, żeby podarować drugiej osobie uważność. Bo wszystko w willi do takiej uważności zachęca: taras z widokiem na wodę (jak tu smakują śniadania!), spory prysznic na wspólne kąpiele i romantyczne ścieżki zamkowego parku w Pszczynie. 4) nieco się poruszać Wspominałam już jazdę na rowerze, ale okolica nie tylko taką aktywnością stoi. W niedalekiej odległości od willi działa park linowy, wake park, pole golfowe oraz boiska do siatkówki. Zimą możecie wyskoczyć spontanicznie na narty (do tras w Szczyrku to niecała godzina drogi). 5) dla architektury Willę projektowałam sama, łącząc w niej różne style architektoniczne. Dlatego mam nadzieję, że już sam pobyt w tym miejscu, zrobi Waszym oczom miło. Przespacerujcie się też po pięknej pszczyńskiej starówce oraz parku zamkowym. Bardzo malownicze jest również Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój.