Czarny domek w górach
czarny domek z 2 sypialniami dla 2-4 osób i z dużym tarasem
stoi na półce skalnej przy Parku Krajobrazowym Gór Sowich
z góry spogląda na kotlinę potoku Kłomnicy i Rościszów
mamy ogród permakulturowy i szklarnię, latem zakwitnie łąka
w góry dojdziecie idąc w każdą stronę, w 2 h na Wielką Sowę
domek ma magiczną właściwość: całkiem znika o zmroku
Sprawdź na szybko
Na rościszowską łąkę sprowadzić musieliśmy 32-tonową koparkę gąsienicową. Zaklinowała się w wąwozie w drodze na stok pochylony o 22 stopnie. Dalej poszło już z górki. Udało się z powodzeniem przygotować półkę w skale, na której stanął nasz domek, a także wyrównać teren. Wiosną będzie tu kwietna łąka. Wybuchnie kolorami w otoczeniu posadzonych drzew i ogrodu warzywnego opartego o zasady permakutury. Trzy najważniejsze spisał w 1929 roku Joseph Russell Smith. Brzmią: troszcz się o ziemię, troszcz się o ludzi, dziel się nadmiarem. Przyjmujemy je jako nasze motto, dlatego połową hektara niezmąconej prywatności z widokiem na kotlinę potoku Kłomnicy, łagodne wzniesienia Sowich Gór i okalające je lasy, zechcieliśmy Was poczęstować.
Czarny domek w norweskim klimacie, o odprężających wnętrzach wypełnionych sosnowym drewnem i przyjemnymi detalami, posiadł magiczną właściwość znikania. Rozpływa się wraz z nadejściem mroku, a kameralnemu gronu przybyszów zapewnia odseparowanie od rzeczywistości. Można się stąd nigdzie nie ruszać lub ruszyć się w którąkolwiek stronę, aby znaleźć się na leśnych ścieżkach prowadzących w góry. W lasach rosną czernidłaki błyszczące, okratki australijskie, sromotniki smrodliwe i próchnilce maczugowate. Znajdziecie je też w atlasie grzybów. Za sąsiadów mamy muflony w pokaźnych stadach, spotkać można też jelenie, sarny i lisy. Jeden z nich dotrzymywał nam towarzystwa przy ognisku. Nie wiemy, czy to ten sam, który porwał buty zostawione na tarasie. Mimo to od lasu odgradzać się nie chcemy. Ma tu być: naturalnie, ekologicznie i w przyszłości samowystarczalnie.
Ustawcie status na: z dala od miasta i przybądźcie się zrestartować.
Czarny domek w norweskim klimacie, o odprężających wnętrzach wypełnionych sosnowym drewnem i przyjemnymi detalami, posiadł magiczną właściwość znikania. Rozpływa się wraz z nadejściem mroku, a kameralnemu gronu przybyszów zapewnia odseparowanie od rzeczywistości. Można się stąd nigdzie nie ruszać lub ruszyć się w którąkolwiek stronę, aby znaleźć się na leśnych ścieżkach prowadzących w góry. W lasach rosną czernidłaki błyszczące, okratki australijskie, sromotniki smrodliwe i próchnilce maczugowate. Znajdziecie je też w atlasie grzybów. Za sąsiadów mamy muflony w pokaźnych stadach, spotkać można też jelenie, sarny i lisy. Jeden z nich dotrzymywał nam towarzystwa przy ognisku. Nie wiemy, czy to ten sam, który porwał buty zostawione na tarasie. Mimo to od lasu odgradzać się nie chcemy. Ma tu być: naturalnie, ekologicznie i w przyszłości samowystarczalnie.
Ustawcie status na: z dala od miasta i przybądźcie się zrestartować.
Gospodarz:
Magdalena
Znamy języki: polski, angielski, niemiecki
Nie ma nas na miejscu, ale zawsze można się z nami skontaktować
To my. Magdalena & Mirosław. Gospodarze: CZARNY DOMEK W GÓRACH @czarnydomek33.
Naszym zdaniem odnalezienie równowagi wewnętrznej polega na tworzeniu przestrzeni, w której pobiera się życiową siłę napędową. Chcieliśmy mieć dom w lesie. I jest. Wybraliśmy Góry Sowie, które są blisko od naszego Wrocławia. To w nich często spędzaliśmy czas wolny. I tak powstał wymarzony habitat i nasz CZARNY DOMEK W GÓRACH. Nie było drogi i dojazdu do domu, więc je zbudowaliśmy. Zapragnęliśmy zjeść własne, zdrowe warzywa, więc zbudowaliśmy warzywnik z grządkami podniesionymi i szklarnię. W naszym warzywniku stosujemy zasady PERMAKULTURY, dbając o harmonię z naturą i zdrową glebę. Dzięki temu nasze marchewki są nie tylko chrupiące, ale też pełne smaku i wartości odżywczych. Jesteśmy optymistami, którzy myślą, że na wszystko jest rozwiązanie i sposób. Jesteśmy towarzyscy, uśmiechnięci i pomocni. Postanowiliśmy o dzieleniu się naszym siedliskiem z innymi, dlatego udostępniliśmy nasz domek dla Was drodzy przybysze. Zapraszamy na Dolny Śląsk w Góry Sowie do wsi Rościszów. Do zobaczenia.
Gdzie będę spać?
6 os. – Czarny domek w górach
55 m²
•bez zwierzaków
Wyjątkowy designerski domek w Górach Sowich. Nowoczesna i ekologiczna bryła w otoczeniu drzew i gór. Z lokalizacji dojście na Wielką Sowę 1015 m.n.p.m. w dwie godziny. Przeznaczone dla osób, które pragną odpocząć od zgiełku. Spacery po lesie zamiast telewizora.
Co znajdę na miejscu?