Powiemy tak: Mieściska nie są miejscem oszałamiającym liczbą atrakcji. Wręcz przeciwnie. Tu się zwalnia i na chwilę zapomina o całym świecie. Człowiek zamyka się na kilka dni w miłym otoczeniu wśród natury i wychodzi potem przez bramę jak nowy. Najlepiej więc przyjechać z nastawieniem na korzystanie z uroków dużej i pięknie zagospodarowanej działki oraz wygodnego i dobrze wyposażonego domu. No i cieszenie się towarzystwem osób, z którymi się przyjechało.
Na miejscu można:
– czytać książki na hamaku między drzewami,
– przechadzać się po ogrodzie,
– latem pluskać się w basenie (jest stelażowy, ale duży i daje sporo radochy; ma średnicę 4,5 m, zwijamy go z końcem lata),
– wziąć miłą, rozgrzewającą kąpiel w wannie,
– ćwiczyć jogę na tarasie albo na trawie,
– zagrać w golfa (pole golfowe to dużo powiedziane, ale mamy kije i 1 dołek),
– zagrać w ping-ponga, boule, darta albo badmintona,
– rozegrać mecz piłki nożnej (mamy bramki) albo siatkówki (jest i siatka),
– pograć na X-boksie z Kinektem,
– zrobić sobie wieczorne ognisko w ogrodzie,
– zimą grzać się w fotelu przy kominku,
– urządzać bajeczne kolacje na tarasie i spędzać popołudnia na pogaduchach przy stole w jadalni.
W okolicy można:
– chodzić na spacery po pobliskich lasach,
– wybrać się nad Jezioro Bytyńskie (10 km), a tam: powędkować, wynająć sprzęt wodny, znaleźć ustronny kącik na piknik w trzcinie lub skorzystać z jednej z oficjalnych plaż, jeśli komuś pasują takie okoliczności.
Trochę dalej można:
– przejechać się nad Jezioro Niepruszewskie (14 km) i zrobić sobie nad wodą piknik na trawie, a może nawet znaleźć kameralną plażę – jest taka naprzeciwko tej w Zborowie,
– zrobić sobie wycieczkę do Doliny Samy (13 km), a tam wybrać się na spacer lub rower ścieżkami edykacyjno-rekreacyjnymi parku krajobrazowego: są lasy liściasto-iglaste, strumienie, dobrze oznakowane trasy, dzika przyroda, malownicze trzcinowiska i uroczyska,
– zobaczyć Pałac Wąsowo (25 km) – wybudowany na zlecenie niemieckiego bankiera pałac w stylu neogotyckim i otaczający go ponad 300-letni park; dziś działa tam hotel, ale zawsze można wpaść na wykwintny obiad do restauracji i przy okazji zauroczyć się architekturą i wnętrzami pałacu,
– wybrać się na dłuższą wycieczkę (45 km) do Sierakowskiego Parku Krajobrazowego – wizytujący piszą, że są tam “górki jak nie w Wielkopolsce”; jest wiele jezior, przejawy cywilizacji wokół i pomiędzy są znikome, lasy malownicze, a szlaków na wędrówki wiele,
– jeśli akurat nie przyjeżdżacie do nas z Poznania (30 km), to na kulturalne rozrywki polecamy wybrać się właśnie tam: oczywiście żeby zobaczyć renesansowy ratusz i kolorowe kamieniczki, ale też bogate fasady kamienic na Łazarzu, urokliwe Jeżyce, Moneta i Malczewskiego w Muzeum Narodowym czy Palmiarnię w Parku Wilsona.