Kręcą mnie konfitury. Dlatego pierwsze, co zobaczycie po przyjeździe, to kolorowe słoiczki namalowane na zewnętrznej ścianie willi. Od tych prawdziwych uginały się kiedyś półki w spiżarni mojej babci, która zawsze dla wszystkich miała dobre słowo. Zostawiła po sobie jednak nie tylko pełne ciepła wspomnienia, ale również dom, stojący w Wiśle Jaworniku. Postanowiłam się nim zaopiekować i stworzyć pensjonat, w którym goście będą czuli się tak dobrze, jak kiedyś my u babci Marty. Od tamtej pory goszczę samodzielnych włóczykijów, pary, grupy przyjaciół i rodziny z dziećmi. W naszych dziesięciu pokojach dla wszystkich znajdzie się miejsce.
Powiem Wam jeszcze coś więcej o samej Wiśle. Nic z tego nie będzie obiektywne, bo za bardzo kocham to miejsce, żeby chociaż resztki tego obiektywizmu zachować. Mamy tu wspaniałe szlaki z widokami na Tatry oraz słowacką Fatrę, kilkanaście wyciągów narciarskich (dwa najbliższe dzieli od willi 5 minut jazdy) oraz kołocz wiślański na śniadanie. Podawany jeszcze na ciepło, o rozkosznym zapachu drożdży i zachętą do odrywania palcami puszystych kawałków, hojnie obsypanych cukrem pudrem.
Zapraszam do Willi jak u Babci. Zapraszam do domu!
Łatwo do nas trafić. Jadąc z Ustronia, mijacie Czantorię, następnie stację Wisła Obłaziec, a kiedy zobaczycie rondo obok Orlenu i Lidla, to znak, że już prawie jesteście na miejscu. Na rondzie skręćcie w pierwszy zjazd, przejedźcie przez most nad Wisłą… stop, to tutaj!
Mamy dla Was 10 pokoi (4 z nich mogą zmienić się w dwa studia dwupokojowe czteroosobowe) oraz duży apartament. Każdy pokój wyposażony jest w łazienkę, telewizor oraz do dyspozycji są dwie wyposażone kuchnie. Goście z apartamentu mają własną łazienkę, kuchnię oraz taras do wyłącznej dyspozycji. Poza tym każdy może korzystać z naszej wyjątkowej drewnianej sali, ogrodu, zadaszonej altany, tarasu oraz parkingu. Obok domu przepływa Wisła i potok Jawornik, a kilka kroków dalej zaczyna się las.
Nasze pokoje dają spore pole manewru oraz różnych konfiguracji.
Dla 2 osób:
- jest łącznie 8 pokoi.
Dla 3 osób:
- są dwa pokoje z 3 łóżkami pojedynczymi (można złączyć jako małżeńskie z jednym wspólnym materacem)
- są dwa pokoje dwuosobowe z łóżkiem małżeńskim lub dwoma pojedynczymi i rozkładaną kanapą (jako dostawka).
Dla 4 osób:
- są dwa studia dwupokojowe czteroosobowe (dwa małżeńskie łóżka w jednym studio oraz w drugim jedno podwójne łóżko i dwa pojedyncze)
Studia są idealnym rozwiązaniem dla rodziny 2+2, bo to po prostu dwa mniejsze pokoje dwuosobowe, każdy z własną łazienką i własnym telewizorem - oba pokoje są połączone małym przedpokojem.
Dla 4-6 osób:
- duży apartament, czyli dwa duże pokoje, z czterema łóżkami pojedynczymi (można złączyć jako dwa małżeńskie) i rozkładaną kanapą, własną kuchnią i tarasem, a także prywatnym wejściem.
Śniadania są w cenie pobytu.
Podajemy je codziennie między 8 a 10, w formie szwedzkiego stołu. Zawsze na świeżo, na bogato i z sercem. Uwzględniam też Wasze preferencje żywieniowe i bez problemu, a wręcz z fantazją, przygotuję coś odpowiedniego dla wegan, wegetarian, alergików czy małych ludzi, którzy właśnie przechodzą okres jem-tylko-te-trzy-rzeczy. Na naszym stole znajdziecie np. kołaczyki z serem, smalec z Wisły, bryndzę z Istebnej czy pastę z suszonych pomidorów.
Jako rodowita wiślanka wiem o wszystkich tajemnych miejscach, w których można dostać prawdziwe sery czy wędliny bez ulepszaczy. To właśnie z takich lokalnych smaków staram się tworzyć dla Was śniadania śniące się później po nocach :)
Do Waszej dyspozycji oddajemy dwie wspólne kuchnie - po jednej na każdym piętrze. Śmiało korzystajcie. Goście z apartamentu mają własny aneks.
W okolicy jest sporo sprawdzonych kulinarnych adresów. Wymienię kilka z nich:
- Chata Olimpijczyka Jasia i Helenki (w stylu góralskiej karczmy),
- Restauracja Kącik Zbójnicki oraz Fajno Chatka (obok deptaka, ale z klimatem),
- Schronisko górskie Soszów (miejsce z duszą, domowymi ciastami i sezonowym menu).
Tutaj jest tak wiele możliwości, że aż nie jestem pewna, od czego zacząć. Zacznę więc po prostu od atrakcji sportowych i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi :)
NARTY
Mamy taką fajną rzecz jak wiślański SKIPASS, który zrzesza 14 ośrodków narciarskich w okolicy. Na jednej karcie możecie więc jeździć w kilkunastu miejscach bez żadnych ograniczeń. Jednak mamy do tego jeszcze fajniejszą rzecz, czyli skippasową zniżkę dla naszych gości!
Najbliższe wyciągi to Stacja Narciarska Stok (1,6 km), Stacja Narciarska Skolnity (2km) oraz Soszów (3,4 km). Stok i Soszów mieszczą się w dolinie Jawornika, więc żeby się do nich dostać, nie musicie pchać się główną drogą w stronę centrum Wisły. W mieście jest sporo wypożyczalni, również nart skitourowych - nie martwcie się więc o sprzętowe braki. Jako instruktorzy (niestety już nieczynni zawodowo ;) ) chętnie polecimy i doradzimy na który stok najlepiej się wybrać, do którego instruktora, czy szkółki narciarskiej się zapisać i gdzie wypożyczyć sprzęt.
I w tym miejscu chcemy również zwrócić Waszą uwagę na niezwykłe narty, które tworzy Olek w swojej manufakturze. FORSZTY nie tylko mega wyglądają, ale też świetnie jeżdżą. Można je u nas zobaczyć, dotknąć, przetestować i oczywiście kupić ;)
LODOWISKO
Najnowsza zimowa atrakcja w Wiśle - Lodowisko oraz Park Świateł w samym Centrum.
ROWER
Przy Willi biegnie wyasfaltowana ścieżka rowerowa, która leci przez Wisłę i Ustroń, aż do Brennej. To bardzo przyjemna propozycja wycieczkowa dla osób w każdym wieku. Nieco więcej wyzwań znajdziecie w Skolnity bike park oraz oczywiście na beskidzkich szlakach. Chętnie podpowiemy, gdzie wypożyczyć rowery (‘’tradycyjne’’ i elektryczne).
WYCIECZKI PIESZE
Najbliższy pieszy szlak (niebieski) zaczyna się za furtką i prowadzi na Soszów. Możecie go wykorzystać do zrobienia ciekawego kółka: w jedną stronę niebieskim szlakiem na Soszów, a z powrotem zielonym i czerwonym (całość 12 km). Na Soszowie obowiązkowo przerwa w schronisku na posłuchanie Starego Dobrego Małżeństwa, spróbowanie czegoś z menu Kasi i wypicie któregoś z lokalnych piw, wybieranych przez Pawła. Spacer można łatwo wydłużyć o dojście na Stożek czy Czantorię.
Świetne widoki na Tatry oraz słowacką Fatrę zobaczycie przy pogodzie z Baraniej Góry. Pętla zaczyna się na parkingu w Wiśle Czarne, przechodzi przez Baranią i schodzi na dół doliną Białej Wisełki.
COŚ DLA WODNIAKÓW
Niecałe 2 km od nas są dwa baseny - popularna Tropikana w Hotelu Gołębiewskim oraz bardziej kameralny w hotelu Stok. Dodatkowo, w Centrum, za Amfiteatrem jest nowy kompleks Baseny Wisła - odkryte basen z podgrzewaną wodą, z piaszczystą plażą, zjeżdżalniami, itp. czynne tylko latem. W sztucznie utworzonym Jeziorze Czerniańskim kąpiel jest zabroniona, ale warto się tam przejechać na spacer po zaporze i po widok z malowniczego tarasu widokowego. Przepiękne, ukryte miejsce to zbiornik retencyjny Gańczorka niedaleko źródeł Olzy. Tu także się nie wykąpiecie, lecz to dobry kierunek spacerowy po ciszę.
POZOSTAŁE POMYSŁY
Czy raczej tylko kilka(naście) z nich :) Zawsze coś chętnie dopowiem już po Waszym przyjeździe do Willi.
- spacer miejskim deptakiem (w sezonie oczywiście raczej tłumy),
- Skocznia im. Adama Małysza i wyjazd na wieżę startową,
- Pętla Cieńkowska,
- Galeria Trofeów Adama Małysza,
- 'dach Wisły', czyli góra Skolnity wraz z licznymi atrakcjami dla małych i dużych,
- wycieczka do Muzeum Magicznego Realizmu (myślę, że sama nazwa już jest wystarczająco intrygująca i zachęcająca!),
- odwiedzenie Izby Pamięci Jerzego Kukuczki, prowadzonej przez jego żonę Cecylię,
- powspinanie się w parku linowym Base Camp Istebna,
- obejrzenie słynnej koronki koniakowskiej (najlepiej w malutkim, ale uroczym Centrum Koronki Koniakowskiej),
- podrapanie owiec i spróbowanie oscypka w Centrum Pasterskim (też w Koniakowie, zaraz obok centrum koronkowego),
- szybkie wejście na Ochodzitą po widoki z Bramy Wołoskiej,
- wizyta w etnograficznej Chacie Kawoluka (prowadzący pan Janek to świetny i dowcipny gawędziarz),
- przejście się na czeską stronę i poszukanie malowniczych czeskich domków (np. obok Soszowa).
Dzieciaki zapraszamy na plac zabaw oraz do specjalnego kącika zabaw w sali. Jako mama dwójki synów, rozumiem żywieniowe wyzwania młodych rodziców. Dlatego staram się jak najbardziej wyjść naprzeciw Waszym potrzebom i przygotowywać śniadania tak, żeby każdy - niezależnie od wieku - znalazł w nich coś dla siebie.
Do dyspozycji mamy również gry, łóżeczka turystyczne, wanienki oraz krzesełka do karmienia. Sama okolica również jest bardzo przyjazna nawet maluszkom i bez trudu znajdziecie sporo wspólnych atrakcji.
Na każdym piętrze mamy routery, Internet działa bez zarzutu również na tarasie oraz w ogrodzie. Większe grupy mogą pracować w naszej jadalni - miejsca nie zabraknie.