Powiemy to Wam otwarcie: nie ma u nas ślazowych cukierków. Poza tym wiele nas z Bullerbyn łączy. Mamy tu dwa urocze niebieskie domki z białymi detalami (wynajmowane w duecie), zieloną, bezpieczną przestrzeń i mnóstwo sposobów na to, by poczuć się u nas niczym bohaterowie powieści Astrid Lindgren. Choć patrząc na twarze naszych małych Gości, odnosimy wrażenie, że Lisa, Lasse, Bosse i ich przyjaciele mogliby dostępnych w Jońcu atrakcji trochę im pozazdrościć. Poza wiejską sielanką i spotkaniem pierwszego stopnia z naturą mamy tu bowiem przestrzeń dla master chefów w kuchni błotnej, wodną zaporę dla ciekawskich i uwielbiających wodę, domek-kryjówkę na górce, skąd zjechać można na tyrolce, bazę dla miłośników skrytek i tajne przejście przez szafę pomiędzy pokojami.
Jeśli przyjdzie Wam ochota, aby dzień rozpocząć od zjechania w piżamie na śniadanie, to u nas będziecie mieli taką możliwość, bo jeden z domków ma prawdziwą zjeżdżalnię z piętra na parter. I zrobicie to niezależenie od tego, czy macie lat 5, 15, 35 czy ciut więcej. Bo wewnętrzne dzieci są u nas zaopiekowane tak dobrze, jak te faktyczne. Dorosłymi opiekujemy się także, wygrzewając ich w saunie, bujając w hamaku, a przede wszystkim dając im przestrzeń na oddech, odpoczynek i oderwanie się od rodzicielskich zmagań. Czasem poprzedzone zdziwieniem, że najmłodsi o poranku wybiegają w przestrzeń i trudno ich odnaleźć, gdy nadchodzi czas na obiad. Czasem bywa też trudno ruszyć się gdzieś dalej, ale jeśli znajdziecie się po drugiej stronie ogrodzenia, udajcie się nad rzekę, odwiedźcie alpaki i spróbujcie podobno najlepszych lodów północnego Mazowsza.
Wpadnijcie nad Wkrę, na koniec naszej wsi położonej nieco ponad godzinę drogi ze stolicy. Joniec Świata sprawdza się dla dzieci i dorosłych.
Mamy tu pół hektara zielonego i ogrodzonego terenu i dwa domki, które stworzyliśmy by zapewnić błogi wypoczynek małym i dużym. Wymarzył się nam raj dla dzieci i postanowiliśmy taki stworzyć na Mazowszu, we wsi Joniec położonej nad Wkrą, nieco ponad godzinę drogi ze stolicy.
Domki wynajmujemy w duecie, zachęcając Was do skrzyknięcia paczki znajomych lub rodziny i przyjechania tu w dwie ekipy. Będziecie mieć wolność w swoim domku (aby spać, ile się lubi i gotować, na co ma się ochotę) i przestrzeń do spędzania czasu wspólnie.
W każdym domku znajdziecie:
– dwie sypialnie (jedna z podwójnym łóżkiem, druga z dwoma pojedynczymi łóżkami dla dzieci),
– salon z rozkładaną kanapą,
– aneks kuchenny połączony z jadalnią,
– łazienkę z prysznicem,
– pralkę,
– przestronny i zadaszony taras.
Jeden z domków ma również zjeżdżalnię! Jest specjalnie dla nas przygotowana, atestowana i ma udźwig do 150 kg. Zjedziecie z nią z piętra na parter (na przykład w piżamie na śniadanie).
Joniec Świata jest miejscem przyjaznym małym i średnim pieskom.
Jesteśmy wyznawcami idei, że kuchnia to serce domu. Te w naszych domkach są jasne, otwarte na otaczającą nas naturę i funkcjonalne. Zadbaliśmy także o to, aby były bezpieczne dla dzieci.
Na wyposażeniu znajdziecie wszystko, co potrzebne, aby móc wyczarować każde danie, które powstanie w wyobraźni Waszych dzieci (i Waszej również!). Będziecie mogli przyrządzać naleśniki, placki, pomidorówki i piec ciasta i ciasteczka. Ze sprzętów i akcesoriów mniej typowych, znajdziecie u nas: durszlak, sokowirówkę, kilka naczyń żaroodpornych, matę do pieczenia, toster oraz blender. Nie zapomnieliśmy też o piekarniku i zmywarce.
Mamy specjalną przestrzeń na ognisko otoczoną drewnianymi ławami oraz grilla (po Waszej stronie są brykiet i podpałka).
Co sobotę w Jońcu odbywa się targ (trwa mniej więcej do południa), gdzie zaopatrzycie się w produkty od lokalnych rolników.
Jeśli zapragniecie odpoczynku od gotowania, w Jońcu (około 1,5 km od nas) jest bar z domowym jedzeniem (miło położony nad Wkrą), pizzeria, kilka sklepów spożywczych i lody rzemieślnicze, które zadowoloną najbardziej kapryśne podniebienia.
W Jońcu Świata nikt się nie nudzi. Chyba, że chce! Nasza działka i najbliższa okolica to miła dla oka zieleń i znajdująca się 50 metrów od nas rzeka Wkra, jedna z najpiękniejszych rzek Mazowsza.
Najczęściej sytuacja wygląda u nas tak: o poranku dzieci wybiegają z domu i dopiero w okolicach obiadu trzeba je ściągać (najczęściej różnymi sposobami) z powrotem. A dorośli mają czas na dogadzanie sobie lub (jeśli ich wewnętrzne dzieci się obudzą, co zdecydowanie często się tu wydarza) uczestniczenie w dziecięcych zabawach.
Nasze tarasy są na tyle duże, że można na nich w spokoju pić kawę, czytać, zrobić sesję jogi, a nawet z nich popracować, jeśli będzie taka potrzeba.
Na terenie mamy też dla Was:
– saunę,
– leżaki,
– hamaki,
– miejsce na ognisko oraz grilla.
Miłośnicy grzybów będą zadowoleni. Na naszej działce rośnie naprawdę sporo borowików, maślaków i podgrzybków.
Nad wspomnianą Wkrę możecie się przespacerować, pójść na plażę (bardzo przyjemną, piaszczystą i z łagodnym zejściem do wody) lub podziwiać ją z perspektywy kajaka (wypożyczalnia jest bardzo blisko). Nieopodal znajduje się stary młyn, obok którego można przepłynąć. Bliskość rzeki sprawia, że często goszczą u nas poranne mgły, które zamieniają przestrzeń w magiczną krainę.
W okolicy jest gdzie pobiegać i porowerować, więc jeśli jesteście fanami dwóch kółek, zabierzcie je ze sobą.
Warto też rodzinnie wpaść do wsi Joniec, zwłaszcza na pyszne lody.
Co tu dużo mówić, zwariowaliśmy na punkcie dzieci i stworzyliśmy tu miejsce, które atrakcjami dla najmłodszych stoi. Pozwala im na swobodną zabawę i doświadczanie, przynosząc rodzicom przestrzeń na pobycie ze sobą i chwile oddechu.
We wnętrzach przygotowaliśmy:
– bazę, do której wstęp mają tylko dzieci (z różowo-błekitnym światłem),
– całe mnóstwo zabawek, planszówek i książek,
– tajne przejście przez szafę pomiędzy pokojami.
– ułatwiające codzienne funkcjonowanie akcesoria: sztućce dziecięce, śliniaki, stołki, nakładki, maty antypoślizgowe pod prysznicem.
Jeden z domków ma również zjeżdżalnię z piętra na parter.
A w terenie:
– stację wodną z tamami, zapadniami, korytami, złączkami, ręczną pompą i zasuwami (stacja jest eko, ma zamknięty obieg oparty o wodę z naszej studni głębinowej),
– duża kuchnię błotną – z błotem się lubimy, jeśli Wy nieco mniej – mamy zewnętrzne prysznice by je spłukać,
– tyrolkę o długości 30 metrów,
– domek na górce idealny do obserwacji czapli, które przecinają niebo (z tej górki zjeżdża się na tyrolce),
– ukryty tunel,
– huśtawki,
– trampolinę.
Teren jest duży i bezpieczny, idealny do harcowania od rana do zmroku. Rośliny, jakie posadziliśmy na działce są nieszkodliwe dla dzieci i maluchy mogą je swobodnie wykorzystywać do zabaw w błotnej kuchni.
Koniecznie weźcie ze sobą kalosze!
Przygotowaliśmy też bolid do jeżdżenia i wózek drabiniasty, który sprawdzi się do przewozu dzieci lub całego majdanu w drodze na plażę nad rzeką (12 minut spacerem). Kilometr od nas znajduje się baza kajakowa skąd można ruszyć na spływ. Najmniej wymagająca trasa zajmie Wam 2 h, ale wyruszyć możecie też na trwającą 6-8 godzin przygodę.
Musicie wiedzieć, że niebo jest u nas pierwszej urody, a gwiazdy widać jak na dłoni. Aby móc je podglądać z bliska, mamy dla Was teleskop. Latem widać stąd Drogę Mleczną.
Będąc u nas, warto wpaść na warsztaty i w odwiedziny do stada alpak w Popielżynie Dolnym. Miejsce prowadzi prawdziwa pasjonatka (szukajcie pod nazwą Alpakasia). Spotkacie tam też: psy, koty, kury, bażanty, kaczki, kilka rodzajów papug i innych ptaków. Nieopodal znajduje się też stadnina koni.