Dyktando z naszego regionu nie należałoby do najłatwiejszych. Przykładowe zdanie ze sprawdzianu brzmi: Wystarczy że z Kożuchów Małych ruszycie na północ, śladem Giżyckiego Rejonu Fortyfikacji Mazurskich, miniecie plażę gminną w Kruklankach i Śluzę Przerwanki, a dotrzecie nad Jezioro Pozezdrze rozlewające się we wsi Przytuły. Właśnie nad brzegiem tego jeziora leży nasza strefa zen. Odpocząć może w niej każdy, nawet mierzący się z dysleksją i Ci, którzy nigdy nie pamiętają czy “nieważne” czy “nie ważne”. To wszystko nieważne. Ważne, że mamy dla Was pomost w strefie ciszy, kajaki do przepłynięcia szlaku rzeki Sapiny, jacuzzi przypisane do każdego z domów i piec na pizzę jak z trattorii.
Zapraszamy Was do cichego kącika na mapie Mazur. Nie musicie się stąd ruszać, a jest szansa, że nikt Was nie znajdzie, bo droga prowadzi tylko do nas i jednego sąsiada. Możecie wyskoczyć na chwilę, poznać arcyciekawą okolicę, i wrócić nad brzeg jeziora, by zanurzyć się w poduchach wygodnych kanap. Możecie zająć dwa domy jak na wielką włoską rodzinę przystało i mieć całe siedlisko dla siebie lub dzielić je z innymi poszukującymi wody, nieba, hamaka, czasu na książki lub widoku idealnego do pracy zdalnej. Zapraszamy do HighZen, sprawdźcie czy tu jest Wasze zen.
Na 5 ha działki, z linią brzegową jeziora Pozezdrze, mamy dla Was tylko dwa domy, w tym jeden już gotowy do wypoczynku. Drugi otwieramy dla gości na wiosnę 2023 roku. Całkowita powierzchnia działki to 5 ha, a ogrodzona część, na której stoją domy ma ok. hektara. Ogrodzenie nie jest jednak szczelne, także właściciele piesków muszą je mieć na oku. Zresztą na oku muszą je mieć tak czy inaczej, bo jezioro jest czynne cały rok, przez całą dobę, więc wodnolubne czworonogi mogą niepostrzeżenie wbiec w toń. A potem weź to człowieku wycieraj, kilka razy dziennie.
Wiecie już zatem, że domy są tylko dwa, że mają niczym niezmącony widok na jezioro (najlepszy, bo największy z salonu). Nie wiecie jeszcze, że na każdym tarasie stoi jacuzzi, że tarasy są wielkie i można na nich nieźle wypocząć (latem zmieniają się zasadniczo w ogrodowy salon). Spieszymy również dodać, że do Waszej dyspozycji jest:
- prywatny pomost,
- łagodne zejście do jeziora,
- zadaszona kuchnia letnia z piecem do pizzy, grillem i żeliwną kuchnią,
- sprzęt wodny,
- miejsca do zaszycia się w ogrodzie (hamaki, leżaki).
Domy są bliźniaczo podobne, więc niezależnie który wybierzcie, rozkład będzie następujący:
- na parterze znajduje się duży, przeszklony, wysoki na dwie kondygnacje salon z kominkiem i wyjściem na taras,
- integralną częścią salonu jest jadalnia z dużym, solidnym stołem,
- z salonu przejdziecie do otwartej kuchni z wyspą kuchenną i hokerami,
- na parterze znajduje się także toaleta,
- oraz dwuosobowa sypialnia (łóżka można połączyć w małżeńskie lub rozdzielić na dwa osobne), można by powiedzieć master bedroom, z przeszkloną łazienką z wolnostojącą wanną.
Na piętro poprowadzą Was piękne schody ze starej deski rozbiórkowej. Znajduje się tutaj:
- antresola z kącikiem wypoczynkowo-pracowym, są wygodne fotele, stolik kawowym biurko,
- z antresoli wejdziecie do dwój pokoi,
- jeden z łóżkiem podwójnym, które można rozsunąć na dwa pojedyncze, oczywiście z łazienką z prysznicem,
- drugi z typowym łóżkiem małżeńskim oraz z należącą do niego łazienką z prysznicem.
Oprócz świetnie wyposażonej kuchni w każdym domu, w ogrodzie czeka na Was letnia kuchnia. Jak sama nazwa wskazuje najwygodniej korzystać z niej latem, gdy warunki atmosferyczne pozwalają na przesiadywanie przy długim stole, wyrabianie ciasta do pizzy, krojenie składników i smażenie jajecznicy o poranku. Kuchnia jest zadaszona i posiada:
- piec do pizzy/chleba,
- grill,
- kuchnię żeliwną, na której możecie ugotować pyszny rosół, zrobić jajecznicę a może usmażyć słodkie racuchy.
Obydwa domy na tarasach mają własne jacuzzi, z kanapy obserwuje się linię jeziora, kominek ogrzewa nawet zziębnięte serca. Do jeziora Pozezdrze macie około 30 kroków, bo nasza działka jest spora (ogrodzona część ma 1 ha, za płotem mamy kolejne 4 ha). A w jeziorze to już wiadomo, można morsować gdy mróz, pływać w zasadzie przez cały rok, co kto lubi, pluskać się latem, opalać na pomoście. Pomost mamy własny, więc będziecie mogli się poczuć jak na bezludnej wyspie, bo sąsiadów prawie nie ma (jest jeden około 150 m dalej).
Plaży stricte nie ma, bo nad brzegiem rośnie trawa, ale ręcznik spokojnie można tam rozłożyć. Latem przy pomoście czeka na Was także sprzęt wodny - rowerki i kajaki.
Rowerkami możecie popłynąć na wyspę na jeziorze albo zaszaleć i przemierzyć Pozezdrze wzdłuż i wszerz (powierzchnia 130 ha, długość 2,2 km, szerokość 0,8 km). Kajaki przydadzą Wam się zaś do wypłynięcia w piękny rejs. Nasze jezioro leży na trasie spływu kajakowego rzeki Sapiny, który łączy Kruklin, Patelnię, Gołdapiwo, Wilkus, Pozezdrze, Stręgiel i uchodzi do jeziora Święcajty. Łącznie liczy sobie 35 km i oczywiście nie musicie pokonywać jej całej, zwłaszcza że kajakowanie na jeziorach różni się od tego w odcinkach rzecznych. Np. trzeba pamiętać, że po jeziorach zawsze płyniemy blisko brzegu, dziobem na falę, a przy niekorzystnych warunkach w ogóle nie wypływamy na wodę.
My polecamy powiosłować w stronę jeziora Wilkus, a potem Śluzą Przerwanki do jeziora Gołdapiwo. Przepłynięcie przez śluzę to ciekawe urozmaicenie na trasie spływu.
Jeśli weźmiecie ze sobą rowery, będziecie mieć niezłe pole do popisu. Naokoło znajduje się mnóstwo fajnych tras rowerowych, np. Mazurska Pętla Rowerowa (czyli około 300 km tras oddanych latem 2023, połączona w okolicach Węgorzewa z Green Velo), Mała Pętla Mamr, Pętla Węgorzewska czy Wielka Pętla Jeziora Stręgiel.
Wieczorem możecie upiec domową pizzę, ale jak z trattorii, w piecu chlebowym w kuchni letniej, rzucić coś na ruszt grilla i ugotować kompot na żeliwnej płycie.
Dzieci mają u nas tyle wody, że mogą budować fortece, zamki zwodzone, mosty i tamy. Przez naszą działkę przepływa strumyk, którego poziom wody sięga kostek, więc dzieci mogą spokojnie spełniać tam swoje melioracyjne cele. Mamy także linię brzegową jeziora z pomostem, więc pluskanie się od rana do wieczora jak najbardziej możliwe. Gdyby wody było mało to na tarasie czeka jacuzzi.
Plac zabaw mamy póki co w planach, ale w sezonie letnim będzie już gotowy. Póki co w miejscu placu jest już wysypany piasek morski, a do tego miejsca prowadzi drewniana kładka, która łączy plac zabaw z kuchnią letnią. Rodzice, będziecie mieć oko na swoje dzieci podczas posiadówek przy grillu czy pizzy.
Obydwa domy mają taki sam rozkład. Na antresoli, pomiędzy dwoma sypialniami, jest przestrzeń z biurkiem, fotelami i stolikiem kawowym. Stąd podczas odpisywania na maile możecie relaksować oczy patrząc na jezioro, otaczającą działkę polanę i las. Na dole jest duży stół z 4 krzesłami do spotkań w większym gronie, a gdybyście potrzebowali rozpętać burzę mózgów, nie ma lepszego miejsca niż salon. Wygodne kanapy, stolik kawowy i kominek - tu świetne pomysły rodzą się same. Może i internet nie powala, ale strony www ładują się normalnie i można oglądać filmy na platformach streamingowych. Jeżeli chodzi o internet na tarasie i w ogrodzie - wifi niestety tutaj nie działa, natomiast transmisja danych komórkowych działa bardzo dobrze, płynnie, nawet lepiej niż domowe wifi.