Lustro Wody
z linią brzegową jeziora Kałębie
baza windsurfing (szkolenia dla dorosłych i dzieci)
fizjoterapia, masaże i zabiegi w ośrodku niedaleko
miejsce rodzinne dla grup przyjaciół i na workation
w samym środku lasu
polecamy na spotkania rodzinne
Sprawdź na szybko
Nigdy nie planowaliśmy domu nad jeziorem. To dom nad jeziorem zaplanował sobie nas.
Z przechadzki wokół jeziora Kałębie, spośród głębokiego, sosnowego boru, wyłonił się znienacka. Wyglądał jak z amerykańskiego filmu pod tytułem “Dom nad jeziorem” i był naprawdę wielki. Zatkało nas wszystkich, bo kto by się spodziewał: koniec ścieżki, dom, a za nim jezioro szerokie jak morze. Przed domem stał indiański totem, wysoki na trzy metry i mercedes “Puchatek” w kolorze baby blue. W środku mieszkało małżeństwo, które wychowało wiele pokoleń “Indian” z PRL: Monika i Zbyszek. Kiedy zapukaliśmy do drzwi, powiedzieli, że kiedyś organizowali puszczańskie kolonie dla dzieci, ale dzieci już nie ma, a trzy hektary lasu z dala od wszystkiego to nie jest najlepszy pomysł na spokojną starość.
Teraz jesteśmy tu my. Chcielibyśmy Was zaprosić do domu nad jeziorem w samym środku boru. Na pierwszy rzut oka wszystko jest tak samo, ale uwierzcie, że dodaliśmy to, czego nam nie powinno zabraknąć w XXI wieku. Wokół jest tylko las, przed domem szeroki widok na jezioro, zwane Kociewskim Morzem. Rano warto wstać na wschód słońca, a wieczorem zrobić ognisko. Zapraszamy na indiańskie wakacje z dziećmi, kursy windsurfingu i grupowe workation. Na święta z rodziną i slow weekend z przyjaciółmi.
Uwaga: na huczne imprezy i świętowanie z przytupem wybierzcie inne miejsce. Zapraszamy po odpięcie od codzienności i pełne slow.
Z przechadzki wokół jeziora Kałębie, spośród głębokiego, sosnowego boru, wyłonił się znienacka. Wyglądał jak z amerykańskiego filmu pod tytułem “Dom nad jeziorem” i był naprawdę wielki. Zatkało nas wszystkich, bo kto by się spodziewał: koniec ścieżki, dom, a za nim jezioro szerokie jak morze. Przed domem stał indiański totem, wysoki na trzy metry i mercedes “Puchatek” w kolorze baby blue. W środku mieszkało małżeństwo, które wychowało wiele pokoleń “Indian” z PRL: Monika i Zbyszek. Kiedy zapukaliśmy do drzwi, powiedzieli, że kiedyś organizowali puszczańskie kolonie dla dzieci, ale dzieci już nie ma, a trzy hektary lasu z dala od wszystkiego to nie jest najlepszy pomysł na spokojną starość.
Teraz jesteśmy tu my. Chcielibyśmy Was zaprosić do domu nad jeziorem w samym środku boru. Na pierwszy rzut oka wszystko jest tak samo, ale uwierzcie, że dodaliśmy to, czego nam nie powinno zabraknąć w XXI wieku. Wokół jest tylko las, przed domem szeroki widok na jezioro, zwane Kociewskim Morzem. Rano warto wstać na wschód słońca, a wieczorem zrobić ognisko. Zapraszamy na indiańskie wakacje z dziećmi, kursy windsurfingu i grupowe workation. Na święta z rodziną i slow weekend z przyjaciółmi.
Uwaga: na huczne imprezy i świętowanie z przytupem wybierzcie inne miejsce. Zapraszamy po odpięcie od codzienności i pełne slow.
Gospodarz:
Ania i Krystian
Znamy języki: polski, angielski, niemiecki
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Przez ponad dwa lata wspólnie remontowaliśmy ponad 50-letni dom w Borach Tucholskich, którym teraz dzielimy się z innymi. Urzekły nas uroki Kociewia, niesamowite dźwięki lasu, wschody słońca nad jeziorem Kałębie, z którym bezpośrednio sąsiadujemy. Lubimy spędzać tu każdą wolną chwilę i skutecznie zarażamy tym znajomych i rodzinę. Teraz kolej na nowych gości!
Gdzie będę spać?
14 os. – Lustro Wody
340 m²
•bez zwierzaków
Lustro Wody to całoroczny dom wypoczynkowy nad jeziorem Kałębie. Dom z bezpośrednim dostępem do jeziora, długą linią brzegową, własnym lasem wokół. Obszar Natura 2000, w okolicy nie ma dróg, kolei ani uciążliwych sąsiadów. Oczyszczenie dla każdego mieszczucha. Brak możliwości organizacji imprez.
Co znajdę na miejscu?