Vodní Mlýn Wesselsky
500-letnia zagroda z młynem wodnym
apartament z meblami z epoki, który przeniesie Cię w czasie
sad z 1000 sztuk starych odmian drzew i krzewów owocowych
idealna baza wypadowa do wycieczek po okolicy
zajrzyj do młyna i wybierz się na wycieczkę
żadnych zwierząt z nami
Sprawdź na szybko
Pomiędzy Ołomuńcem a Ostrawą znajdziesz wiele rzeczy nie lubianych przez masową turystykę. Choć na pierwszy rzut oka może się to tak nie wydawać...
Jednym z takich rarytasów i zabytków jest Młyn Wodny Wesselsky. Dziś królują tu pan Jaroslav i jego żona Věra. To nieliczni ludzie, którzy postanowili tchnąć drugie życie w ponad 500-letnie, zniszczone gospodarstwo wraz z młynem. I wzięli na swoje barki trudne zadanie – krok po kroku, przez ponad 25 lat cierpliwie naprawiali, ratowali i upiększali ten kawałek historii.
Gdybyśmy chcieli cofnąć się w czasie do momentu, w którym zaczęła się cała historia, musielibyśmy cofnąć się do roku 1571. To wtedy znaleźliśmy pierwszą wzmiankę o młynie w Loučkach. Nie chcemy Wam opowiadać o losach młyna i ludzi w ciągu tych pięciu wieków. Zostawiamy to panu Jaroslavowi i pani Věrze, którzy opowiedzą Państwu te skomplikowane historie. O pierwszych młynarzach, czyli o tym, jak młyn Wesselský stał się młynem Pazder. O gorzkich losach jego właścicieli w czasie wojny i po wojnie. Przedstawi przed tobą prawdziwą historię, na którą nawet Netflix by się nie odważył.
I choć bardzo by chcieli, żeby odbudowa całego zagrody zakończyła się sukcesem i żeby wszystko zostało naprawione i zmodyfikowane, to pan Jaroslav na razie mówi: „Jesteśmy dopiero w połowie drogi”. Proszę, nie szukajcie tutaj perfekcji, kolorowych tynków i idealnego porządku jak w angielskim filmie. Zamiast tego cofnij się w czasie, przejdź się po sadzie ze starymi odmianami, posłuchaj terkotu młyna wodnego lub posłuchaj prawdziwych historii.
Kto chce doświadczyć czegoś innego, żywego, pełnego historii – choć na chwilę stać się częścią niezwykłej historii młyna Wesselskiego. Razem z gospodarzami stwórzcie atmosferę kontynuacji historii i ocalenia tego wyjątkowego miejsca.
Jednym z takich rarytasów i zabytków jest Młyn Wodny Wesselsky. Dziś królują tu pan Jaroslav i jego żona Věra. To nieliczni ludzie, którzy postanowili tchnąć drugie życie w ponad 500-letnie, zniszczone gospodarstwo wraz z młynem. I wzięli na swoje barki trudne zadanie – krok po kroku, przez ponad 25 lat cierpliwie naprawiali, ratowali i upiększali ten kawałek historii.
Gdybyśmy chcieli cofnąć się w czasie do momentu, w którym zaczęła się cała historia, musielibyśmy cofnąć się do roku 1571. To wtedy znaleźliśmy pierwszą wzmiankę o młynie w Loučkach. Nie chcemy Wam opowiadać o losach młyna i ludzi w ciągu tych pięciu wieków. Zostawiamy to panu Jaroslavowi i pani Věrze, którzy opowiedzą Państwu te skomplikowane historie. O pierwszych młynarzach, czyli o tym, jak młyn Wesselský stał się młynem Pazder. O gorzkich losach jego właścicieli w czasie wojny i po wojnie. Przedstawi przed tobą prawdziwą historię, na którą nawet Netflix by się nie odważył.
I choć bardzo by chcieli, żeby odbudowa całego zagrody zakończyła się sukcesem i żeby wszystko zostało naprawione i zmodyfikowane, to pan Jaroslav na razie mówi: „Jesteśmy dopiero w połowie drogi”. Proszę, nie szukajcie tutaj perfekcji, kolorowych tynków i idealnego porządku jak w angielskim filmie. Zamiast tego cofnij się w czasie, przejdź się po sadzie ze starymi odmianami, posłuchaj terkotu młyna wodnego lub posłuchaj prawdziwych historii.
Kto chce doświadczyć czegoś innego, żywego, pełnego historii – choć na chwilę stać się częścią niezwykłej historii młyna Wesselskiego. Razem z gospodarzami stwórzcie atmosferę kontynuacji historii i ocalenia tego wyjątkowego miejsca.
Gospodarz:
Věra a Jaroslav
Znamy języki: czeski
Jesteśmy na miejscu, chcemy poznawać Gości bliżej (chętni do wspólnej rozmowy i wspólnych aktywności)
Jesteśmy małżeństwem Královi, Věra i Jaroslav, zasłużonymi emerytami. Ratujemy dziedzictwo rodzinne żony, stary dom wiejski z 500-letnim młynem wodnym. Ratownictwem zajmujemy się od 1998 roku i nigdy nie przypuszczaliśmy, że po ponad 25 latach pracy będziemy gdzieś w połowie drogi do ratownictwa. Tak naprawdę to osiem dużych budynków, które trzeba było wyremontować od podstaw. - Wnętrze i technologia samego młyna zostały zachowane i są wykorzystywane do zwiedzania. Dawne stodoły zamieniliśmy na miejsca noclegowe i zapraszamy Państwa do tych przestrzeni. Na terenie gospodarstwa znajduje się także 6 ha nowo nasadzonego sadu krajobrazowego ze starymi odmianami jabłek, gruszek, śliwek, śliwek, wiśni, wiśni i innych drzew i krzewów owocowych i nieowocowych, łącznie 1000 drzew.
Bardziej kolorowa stylizacja nie zastąpi uczucia i satysfakcji z pobytu u nas. Przyjdź i skosztuj naszej oferty.
Gdzie będę spać?
4 os. – Ubytování Na Verandě
bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?