Podobno jesteśmy domem opowieści. Po śniadaniu – a karmimy sumiennie, domowo i lokalnie – zamieniamy talerze na mapy. Mówimy, gdzie zobaczyć Kotlinę Kłodzką z innej strony, snujemy historie, przywołujemy legendy. Goście podążają tymi śladami. Idą na biegówki w Góry Stołowe, poznają tajemniczy kompleks Riese w Górach Sowich, oglądają Wzgórza Włodzickie z poziomu rowerowego siodełka. Bo my nie zapraszamy Was po prostu na nocleg – tylko raczej na rozbudzenie w sobie poznawczego zacięcia.
Nie chcemy jednak spowodować wrażenia, że sam dom nie daje szans na odkrycia. Wręcz przeciwnie. Podczas renowacji odkryliśmy m.in. kapsułę czasu: z prawie 100-letnią gazetą oraz odręcznie napisaną prośbą o modlitwę za tych, co dom zbudowali. A zbudowała rodzina Scholz w 1841 roku. Dzisiaj w starych-nowych murach – a są to mury grube, wciąż wygrywające ze współczesnym WiFi w bitwie o dobry zasięg, mamy 5 pokoi dla maks. 12 gości. Dom otacza 0,5 hektara ogrodu, kolorowego jak płótna impresjonistów. Jest też sala na warsztaty, ruska bania z ziołowymi witkami oraz staw. Z uwagi na brak udogodnień zapraszamy rodziny, ale ze starszymi dziećmi. Przyjeżdżając z psami, musicie im jakoś wytłumaczyć, że to nasze cztery koty mają tu zawsze ostatnie słowo.
Zapraszamy do Gajowa, w którym znaleźliśmy swój własny raj.
W naszym Domu jest jak w średniowiecznym zamku: parter nie ma bezpośredniego połączenia z piętrami mieszkalnymi! Odnowiliśmy go z dbałością i podziwem dla dawnych budowniczych, eksponując i wydobywając z niego to, co najpiękniejsze: stare belkowanie w pokojach, przepiękny sufit w jadalni zbudowany z wiekowych bali, ściany z kamienia i cegły, wydeptany próg do Domu. U nas nie zobaczycie ścian z gipso-kartonu tylko robione starymi metodami tynki i kolorowe tapety. Wokół domu jest ponad 0,5 hektarowy ogród, a do najbliższych sąsiadów odległość ok. 200 m.
Dom jest stary, świadczy o tym szyld z 1841 r., zadbaliśmy jednak o dodanie bardziej współczesnych udogodnień, w postaci m.in. własnych łazienek. Będziecie spać w starych łóżkach (każde ma 2 m długości) ale na nowoczesnych materacach od lokalnego producenta, w kolorowej pościeli, na kilku poduszkach (można wybrać najlepszą dla siebie). Jeśli łączymy łóżka, to zawsze dajemy tzw. mostek miłości lub dodatkowy materac.
Staramy się być eko: korzystamy z fotowoltaiki, pompy ciepła i nowoczesnej oczyszczalni ścieków.
POKÓJ ZAWILCE - DLA 2 OSÓB
Zawilce są pełne koronek (również własnoręcznie wykonanych przez Dorotę), obrazków, kwiecistych zasłonek. Posiada dwa zabytkowe pojedyncze łóżka z nowoczesnymi materacami, które można połączyć w jedno podwójne. Wystroju dopełniają komoda, dwa foteliki i stolik. Pokój posiada własną łazienkę.
DWUPOKOJOWE STUDIO TULIPANY I RÓŻE - DLA 3-4 OSÓB
W Różach znajduje się duże podwójne łóżko, w Tulipanach dwa zabytkowe i to secesyjne. Wspólna, duża łazienka jest wynikiem kompromisu pomiędzy zastanym układem pomieszczeń a wygodą Gości. Stare belki na suficie i ścianach. Duża szafa z ciekawymi wieszakami, autentyk z okolicy. Idealny dla rodzin.
POKÓJ LIŚCIASTY - DLA 4-5 OSÓB
Nasz największy pokój, przeznaczony dla 4-5 osób. Zabytkowe łóżko 1-osobowe i dwa duże łóżka połączone w jedno, wielkie łoże. Na antresoli dodatkowo materac dla 1-2 osób - o nią toczą boje nastoletni Goście! Łazienka z dużą ilością drewna. Idealny dla rodzin z dziećmi. Nazwa pokoju wzięta z artystycznych płytek w łazience.
POKÓJ MAKI - DLA 2 OSÓB
Na strychu udało nam się wygospodarować jeszcze jeden pokoik z łazienką. Klimatyczne wnętrze pokrywa tapeta w niebieskie maki. Dwa łóżka pojedyncze, które są połączone w jedno podwójne, możemy je rozłączyć na życzenie Gości. Niebieska serwantka i dużo detali w tym kolorze. Niebiesko jak w niebie!
Serwowane przez nas śniadania są w cenie noclegu. Podajemy sery kozie i krowie z lokalnych serowarni: polskich, czeskich a także od sąsiada Włocha, który warzy je według przepisów rodem z Dolomitów! Większość potraw jest wegańskich: świeżo ukręcone hummusy, mandalove sałatki, własne przetwory, miody z okolicznych pasiek, wege-smalczyk, owsiane placki na mleku roślinnym i całą gamę owoców oraz warzyw z własnego ogródka i szklarni. Dla poszukiwaczy mocnych wrażeń: aji charapita i inne ostre papryczki. Waldek wędzi też lokalne pstrągi i wędliny. Do picia podajemy wodę mineralizowaną, soki, kawę oraz herbaty - zawsze ziołowe, czasem też czerwone, czarne i zielone.
Podczas śniadań sami chętnie opowiadamy i zachęcamy naszych Gości do powrotu do sztuki konwersacji. Snujemy opowieści o histrorii Domu, regionu, opowiadamy legendy i angdotki. Po śniadaniu rozkładamy mapy i planujemy trasy z naszymi Gośćmi; czasem zaliczenie trasy jest zwiazane z odgadnięciem zagadki!?!
Jeśli chodzi o obiady i kolacje, możecie korzystać z w pełni wyposażonej kuchni dla Gości lub skorzystać z naszego combo ogrodowego, czyli z: pieca chlebowego (pizza czy foccacia wyjdą świetnie!), grilla, wędzarni. Chętnie też coś dla Was tam przyrządzimy na wieczorny posiłek. Dla gości saunowych upieczemy zaś podpłomyki w piecu saunowym i podamy je z sosami, np. z pomidorów z własnych zbiorów.
W Kotlinie Kłodzkiej i pobliskich Czechach jest mnóstwo świetnych miejsc do jedzenia - kilka adresów podrzucamy poniżej. Szczególnie polecamy wycieczkę do zabytkowej Bystrzycy Kłodzkiej (Dorota, bystrzyczanka, ma w zandrzu wiele opowieści o tym miasteczku filmowców) i wizytę u naszych przyjaciół w restauracji Zakręt (także polecani przez SH). Bardzo ciekawym doświadczeniem może być wizyta w kawiarni Biała Lokomotywa w Nowej Rudzie, której właściciel zna mnóstwo historii i tworzy zdecydowanie niesztampowe menu (spróbujecie tu np. kawy z żółtkiem przepiórczym, korzennych gofrów z jabłkami czy prawdziwych lodów).
W samym GajRaju dzielimy się z Wami salą do ćwiczeń, ruską banią i ogrodem, w którym można poczytać, pomiziać koty czy trochę się rozruszać przed śniadaniem. Organizujemy też warsztaty, na które serdecznie zapraszamy. Tematyka jest tak różnorodna, jak nasze zainteresowania - od zielarstwa, przez jogę, aż po sport. W lipcu współuczestniczymy w Festiwalu Góry Literatury goszcząc pisarzy, artystów i dziennikarzy - można zjeść w ich towarzystwie śniadanie.
W okolicy możecie wybrać się na przeróżne górskie wędrówki. Polecamy zwłaszcza Góry Stołowe - także w ich nieoczywistym wydaniu, Wzgórze Włodzickie - z najpiękniejszymi panoramami, Góry Sowie - rozpalające wyobraźnię tropicieli zagadek oraz nieco dalsze Góry Orlickie i Góry Bystrzyckie. Latem dla ochłody polecamy plażę w Gorzuchowie (czysta woda, można znaleźć ciche miejsce do plażowania). Polecamy też zwiedzanie pobliskich wzgórz z byłym wulanem na Kamionce i jarami. Dla chcących- zaplanujemy Waszą wycieczkę, opowiemy legendę i co koniecznie trzeba zobaczyć na trasie wędrówki, polecimy lokalną restaurację lub kawiarnię.
Sami jesteśmy absolutnie zakręceni na punkcie wędrówek, dlatego na miejscu wskażemy Wam najlepsze trasy i pokażemy jak najwięcej możliwości. Żeby jednak dać już jakiś punkt zaczepienia, to pokrótce wymienimy wędrówkowe i sportowe atrakcje w okolicy:
- Góry Stołowe po polskiej i czeskiej stronie,
- stoki narciarskie (największy kompleks w Zieleńcu, ponadto niezatłoczone Przygórze, Sokolec i Rzeczka, Janovicky),
- trasy biegowe (Karłów - Pasterka, nieco dalej Lasówka, Orlicke Zahori, Spalona; po bieganiu polecamy coś ciepłego w schronisku PTTK Pasterka/Szczelinka lub schronisku PTTK Jagodna),
- korty tenisowe (Tłumaczów - bezpłatne, Polanica),
- trasy rowerowe na szosówki (są tu wszędzie),
- pływanie w Gorzuchowie.
A coś dla historyków i współczesnych Indiana Jones? I tutaj Ziemia Kłodzka ma dużo do pokazania. Już same spacery po okolicznych miejscowościach potrafią dać posmak tego, jak kiedyś wyglądało tu życie. W okolicy można zwiedzać zamki i pałace, odnawiane obecnie wielkim wysiłkiem nowych właścicieli. Pytajcie - chętnie opowiemy!
Nasza Bania w Gaju jest dużą sauną (8 miejsc leżących), pełną zapachów ziół i olejków eterycznych. W bani nie robimy ekstremalnych temperatur ale jest sporo wilgoci, takie saunowanie jest najzdrowsze i lubiane przez panie. Dorota przygotuje dla Was ceremonie zapachowe i sporządzi ziołowe kadzidła. Jeśli będzie moc, oklepie Was witkami; w sezonie wiosenn-letnim robimy je z gałązek i ziół, w tym z pokrzywy! Po seansie można się ochłodzić pod zewnętrznym prysznicem lub wannie (poza okresem zimowym), dla chętnych - w stawie. Do picia podajemy napoje ziołowe, herbatę z samowara a po saunie pieczemy podpłomyki w piecu saunowym.
Zapraszamy dzieci powyżej 12-go roku życia, ponieważ ani dom, ani ogród nie jest przystosowany dla ciekawskich maluchów. W najbliższej okolicy jest mnóstwo miejsc, gdzie młodzież może eksplorować podziemia, wspinać się na skały czy poznawać ciekawe zabytki. Na pobliskich wzgórzach można wyszukać ciekawe powulkaniczne minerały. Wokół domu można obserwować liczne ptaki, które mają u nas gniazdują i wychowują swoje pisklęta. W ostatnią sobotę kwietnia zawsze uczestniczymy w święcie "Paleni Carodiejnic" w Bozanovie (Czechy).
Dom, jak na porządną, wiekową konstrukcję przystało, ma prawie 80 cm ściany in leży na końcu cywilizacji. Dlatego internet nie jest za mocny, choć da się pracować. Walczymy jednak dla Was o szybki internet. Dla Waszej wygody przygotujemy namiastkę biura. Tylko po co? Do nas przyjeżdża się wypocząć :) Dla pracusiów oferujemy pomoc przy rąbaniu drewna do sauny lub pracę w ogrodzie. Ewentualnie, w celach odprężeniowych, można pomiziać kota!