Niegdyś z Łopiennika dojrzeć można było Lwów. Dziś szczyt częściowo zarośnięty jest lasem, a panoramę zasłaniają drzewa. Nam wcale nie szkoda, że natura tak bujnie tu wykwitła, bo dzięki temu Goście czują się u nas, jakby cały świat mieli tylko dla siebie. Wśród wystawnego ogrodu i hektarów łąk postawiliśmy dom z grubo ciosanych modrzewiowych desek, mszonych warkoczami z wełny drzewnej. W jego przytulnych wnętrzach skryliśmy piec malowany przez lokalną artystkę, drewniane meble, które wyszły spod rąk miejscowego stolarza i ludowe dekoracje. Wiklinowe żurawie i słomiane pająki stać będą na straży błogości Waszych snów w trzech przytulnych sypialniach ze śnieżnobiałą pościelą. Na dłużej zostanie utrwalony pod powiekami widok, jaki roztacza się z naszego tarasu. Stworzyliśmy go z myślą o niespiesznych biesiadach we włoskim stylu, błogim lenistwie na leżakach i godzinach spędzonych na lekturze lub wpatrywaniu się w Ryczywół, Jeleni Skok i nasz własny staw, który odbija chmury.
Wszystko kręci się tu wokół gór. Nic dziwnego, ścieżki rozplatają się tu niczym warkocz na wietrze i zaczynają się pod domem. Zaprowadzą Was na połoniny, do dawnych wsi, które zniknęły, ale wciąż czuć ich klimat, na ścieżki widokowe, historyczne i przyrodnicze. Przybywajcie tu po wszystkie mgliste świty, oblane złotem popołudnia i rozgwieżdżone niebo wieczorami. Po zakwasy na łydkach o każdej z pór roku. Po jesień mieniącą się kolorami i rozsypującą po lasach kapelusze prawdziwków. Po wiosenne wybuchy zieleni, pełnię lata i spokojny odpoczynek zimą. Po smak bryndzy i regionalnych nalewek, z których zaczyna słynąć okolica.
Hajże na Bieszczady!
U podnóża Łopiennika mamy dla Was dom z modrzewiowych bali. Z jego salonu i tarasu rozpościera się panorama na Ryczywół i Jeleni Skok. W dole widać też staw, w którym mieszkają ryby.
80-metrowe wnętrza są przytulne, wypełnione naturalnymi materiałami, ludowymi dekoracjami i meblami stworzonymi przez lokalnego stolarza.
Na parterze znajdują się: salon z kominkiem i rozkładaną sofą, kuchnia, sypialnia z podwójnym łóżkiem i łazienka z prysznicem.
Na poddaszu: dwie sypialnie z podwójnymi łóżkami i łazienka z prysznicem.
Dom jest całoroczny, poza kominkiem mamy także centralne ogrzewanie. Będzie idealny dla 6 osób, ale możecie przyjechać w ósemkę (wtedy dwie osoby będą spały na rozkładanej kanapie w salonie).
Nie mamy widocznych sąsiadów, można się u nas poczuć, jakby miało się cały świat na wyłączność. Otacza nas zadbany ogród i las, z którego o poranku wyłaniają się zwierzęta. Czas umilają ptasie koncerty i cykanie świerszczy. O poranku zdarzają się mgły, a wieczory zachwycają rozgwieżdżonym niebem.
Teren jest duży, lecz nieogrodzony. Chętnie ugościmy Was z Waszymi psimi przyjaciółmi, ale weźcie to pod uwagę, planując przyjazd z nimi.
W rustykalnej kuchni z kamiennym kominkiem, który pomalowała lokalna malarka, jest przytulnie i kameralnie. Wyposażyliśmy ją we wszystko, byście mogli przyrządzić prosty posiłek (nie mamy piekarnika, a kuchnia ma dwa palniki) i zjeść go przy stoliku we wnętrzu lub przy stole na tarasie i tę opcję szczególnie Wam polecamy. Sami jesteśmy miłośnikami biesiad – takich z rozmachem, w południowym stylu. Przy stole siedzimy długo, uwielbiamy sezonowe i regionalne produkty (po te wskażemy Wam drogę), a także dobre wina i nasze regionalne, bieszczadzkie nalewki. To, co sami lubimy, przenosimy do miejsc, które tworzymy. Dlatego w Leśnym Uroczysku taras jest niczym we włoskiej willi, z widokiem, który zapiera dech i sprawia, że chce się na nim siedzieć godzinami.
Do biesiad (najlepiej przy muzyce) stworzyliśmy też urokliwy kącik z miejscem na ognisko oraz grillem. Drewna na pewno Wam nie zabraknie, bo to na ognisko i do kominka, dostajecie w cenie pobytu.
W zasięgu 10 minut jazdy samochodem jest spory wybór karczm, restauracji i smażalni. Spacer do najbliższej zajmie Wam 17 minut. Poniżej wypisaliśmy te najbardziej polecane. W pobliskim barze Hipisówka nabędziecie nalewki z regionalnych składników tworzone przez rodziców właściciela. A w legendarnej Siekierezadzie w Cisnej, spróbujecie piwa prosto z pipy.
Zachęcamy Was do częstowania się darami, jakie rosną przed domem i w jego najbliższym otoczeniu:
– wiosną zebrać można: mniszek lekarski, kwiaty czarnego bzu oraz kwiaty lipy (idealne na syropy i do lemoniady),
– na przełomie wiosny i lata – pokrzywę i liczne zioła z łąki (polecamy zapatrzyć się w zielnik polski i wyruszyć na poszukiwania),
– pod koniec wakacji i na początku jesieni uraczycie się u nas rydzami, maślakami i kaniami, które porastają trawnik – wystarczy o poranku wyjść przed dom i zebrać je do jajecznicy,
– na przełomie sierpnia i września owocują stare drzewa rosnące wokół domu – jabłonie i kilka odmian mirabelek,
– w październiku owoce tarniny, zwłaszcza po przymrozkach – wtedy są idealne na dżemy i nalewki.
Witajcie w sercu Bieszczad, w Ciśniańsko-Wetlińskim Parku Krajobrazowym, na południowym stoku Łopiennika (1069 m n.p.m.). Mamy tu dla Was drewniany dom wypełniony wygodą oraz mapami, przewodnikami i książkami o lokalnej historii i kulturze. Możecie je czytać na wygodnej kanapie lub na tarasie z widokiem na Ryczywół i Jeleni Skok. Mamy tu dla Was brak widocznego sąsiedztwa oraz kilka hektarów otaczających nas łąk i lasów.
Ale zanim wyprawy, szlaki i zdobywanie szczytów, opowiemy, jak spędzać możecie dni, kiedy ruszać się stąd wcale nie będzie się Wam chciało. Możecie:
– siedzieć lub leżeć na tarasie albo na ławeczce przy dużym stawie z książką, ulubioną muzyką w słuchawkach lub z myślami o niebieskich migdałach w głowie,
- kąpać się lub morsować w małym stawie kąpielowym zapełnianym wodą z górskiego potoku albo po prostu wypoczywać na drewnianym pomoście z głową w chmurach i nogami w wodzie,
– wpatrywać się w górskie szczyty i staw, który znajduje się na działce,
– biegać boso po łące, spacerować po ogrodzie i przemierzać las, który zaczyna się za domem,
– późnym latem i jesienią zbierać grzyby z trawnika i przynosić je z lasu,
– podglądać zwierzęta, które wychodzą z lasu i szukać ich śladów,
– wieczorami rozpalać ognisko i siedzieć pod gwiazdami, póki nie zgasną.
Jeśli jednak doświadczyć zechcecie czegoś więcej, mamy dla Was kilka poleceń.
– Na pierwszą wyprawę polecamy Jeleni Skok inaczej nazywany Mochnaczką (777 m n.p.m.). Na szczycie znajduje się wieża widokowa, gdzie czeka Was podziwianie widoków na wsie i wzniesienia. Na szczyt prowadzą dwie trasy, dzięki czemu można zrobić pętlę. Jedna z nich to ścieżka historyczno-przyrodniczą "Nad sztolnią", która upamiętnia funkcjonującą na tych terenach w latach sztolnię "Róża", należącej do rodu Fredrów. Wydobywano w niej rudy żelaza do miejscowej huty.
– Widoczne z wieży widokowej Strzebowiska, zwane są najpiękniejszą wsią Bieszczad. Leżą na północnym stoku Jasła. Domy porozrzucane są na przestrzeni kilku kilometrów. Spacerując po tym obszarze natkniecie się na stada koni.
– Do czarnego szlaku, biegnącego na szczyt Łopiennika, dojdziecie lasem znajdującym się tuż za domem (oficjalnie szlak rozpoczyna się we wsi przy starym cerkwisku).
– Szlak czerwony poprowadzi Was do nieistniejącej wsi Łopienka z odrestaurowaną cerkwią.
– Po drodze miniecie rezerwat przyrody Sine Wiry, biegnący wzdłuż dorzecza Solinki i Wetlinki, z dwiema ścieżkami widokowymi: Sine Wiry i Sine Wiry II. W sezonie bywają mocno uczęszczane. Popatrzycie tu na ciekawe formacje skalne na rzece oraz lipę, która przez swój kształt, zwane jest Łosiem z Zawoju.
– Te rejony to też ścieżka historyczna Bieszczady Odnalezione z trasą prowadzącą wzdłuż rzeki Wetlinki, poprzez tereny nieistniejących wsi Jaworzec, Łuh i Zawój. Napotkacie po drodze przywracane do życia stare sady oraz cerkwiska i inne ślady po niegdysiejszej bytności mieszkańców, na trasie znajdziecie tablice informacyjne z opisem historii tych terenów.
– Możecie przyjechać do nas z rowerami lub wypożyczyć je w Dołżycy lub Cisnej. Kilka propozycji na dwa kółka:
* Singletrack pod Honem to 13-kilometrowa trasa prowadząca na szczyt Hon (820 m. n.p.m.),
* ścieżka Sine Wiry prowadząca wzdłuż dorzecza Solinki i Wetlinki, przebiegająca przez rezerwat Sine Wiry,
* trasa Roztoki Górne - Solinka, przebiegająca u podnóża pasma Hyrlatej.
– Bieszczadzka Kolejka Wąskotorowa wyrusza z głównej stacji w Majdanie (5 km od nas). Można się wybrać na ok. 3-godzinną wyprawę w kierunku Przysłupia (tam i z powrotem) lub na 2-godzinną wycieczkę do Balnicy (tam i z powrotem).
– A w góry? Tu możliwości jest bez liku. Możecie udać się na połoniny: Połoninę Wetlińską z Rohem (1255 m n.p.m.), Smerek (1222 m n.p.m.), Jasło (1153 m n.p.m.), wejść na Wołosań liczący 1071 m n.p.m. (to fragment głównego turystycznego szlaku karpackiego, prowadzącego z Komańczy w Bieszczady Wysokie), wybrać się na szlak na Małe Jasło (1102 m n.p.m.), Szczawnik i Jasło (1153 m n.p.m.), a następnie na Okrąglik oferujący panoramę słowackiej strony. Warto także wejść na Jaworzec i odwiedzić bacówkę.
O wszystkich atrakcjach z chęcią Wam opowiemy.
Dzieciom oferujemy przestrzeń, dużo przestrzeni, łąkę przed samiuśkim domem i las, który zaczyna się tuż za nim. Mamy też spory wybór książek, których akcja rozgrywa się w naszych okolicach. Starsze dzieci lubią przesiadywać z nimi na tarasie. Młodsze cieszy: karmienie rybek w naszym stawie, podglądanie ptaków, tropienie zwierząt i wyglądanie tych, które wychodzą z lasu. Blisko od nas na bieszczadzkie wycieczki, na rowerowe trasy i nad rzekę Solinkę.
Planując pobyt u nas z maluchami, prosimy, zważcie na to, że teren mamy otwarty, a w dole znajduje się staw.
Wszystkim tym, którzy marzą o zamianie (choć na chwilę) biurka w pracy na domek w górach, donosimy, że szybkie wifi i mocny sygnał każdej sieci komórkowej są u nas standardem. Z domu można popracować, bo internet śmiga bez zarzutu. Przestrzeń do pracy znajdziecie przy kuchennym stole, ale klikać można też z kanapy, łóżka lub tarasu.