Znajdujemy się pod samym lasem, na uboczu, i można tu bez skrępowania korzystać z uroków umiarkowanego bieszczadzkiego odludzia. Całe dnie siedzenia na tarasie z wypatrywaniem saren i żubrów? Szanujemy taki styl wypoczynku. Jeśli marzy Wam się miejsce, z którego wcale nie trzeba się ruszać, żeby było pięknie, to właśnie tu.
Na miejscu proponujemy:
– błogie chwile na tarasie z widokiem na las,
– bujanie się i czytanie w hamaku,
– spacery po okolicy: nad górski potok, pomiędzy kilkusetletnie dęby, przy śpiewie ptaków – to wszystko tylko 100 m stąd,
– rozgrywki w badmintona przed domem,
– wieczorne grille i ogniska,
– nadrabianie serialowych zaległości na kanapie.
Trochę dalej:
– 400 m od nas płynie San, w którym możecie nie tylko zmoczyć nogi, ale też rozpocząć spływ pontonami albo kajakami (pomożemy je zorganizować) albo… nauczyć się łowić na muchę. Na odcinku Sanu płynącego przez Lesko 2x zorganizowano Mistrzostwa Świata w Wędkarstwie Muchowym. Przyjechali na nie nawet wędkarze z RPA i Nowej Zelandii.
– 1500 m stąd można na narty – na wyciąg narciarski Weremień. Mają tam 2 wyciągi orczykowe, szkółkę narciarską, wypożyczalnię nart i karczmę, gdzie zjecie smaczną pizzę z pieca opalanego drewnem. A nawet jeśli nie jesteście narciarzami, to wspaniałym przeżyciem jest sam spacer na szczyt góry, gdzie znajduje się platforma ze zjawiskowym widokiem na pobliskie lasy i góry.
– Lesko – do centrum miasteczka idzie się pół godziny, a jedzie samochodem 5 minut. Zejdźcie na pyszne lody, zobaczyć Zamek Kmitów z XVI w. nad brzegiem Sanu czy synagogę z jednym z najcenniejszych cmentarzy żydowskich w Polsce (najstarszy grób: z I poł. XVI w.).
Wyjazdowo: blisko od nas nad dwa piękne jeziora – Solinę i Jezioro Myczkowskie.
– Jez. Solińskie – w sezonie jest tam sporo turystów, ale to piękne jezioro, które warto zobaczyć. Ze względu na wietrzne warunki (wysokie położenie), można na nim żeglować i uprawiać kitesurfing. Wokół jeziora biegnie wiele malowniczych szlaków pieszych i rowerowych. Dojedziecie tam stąd w 15 min.
– Jez. Myczkowskie – tak jak na Solinie jest na nim zapora, ale to jezioro jest bardziej dziewicze i mniej tam ludzi. Tu raczej się nie wykąpiecie, ale możecie zrobić sobie piknik na trawie nad brzegiem, wybrać się na przechadzkę wokół (nieopodal znajduje się Bieszczadzkie Centrum Nordic Walking) albo udać się do punktu widokowego w kamieniołomie w Bóbrce.
Z naszą pomocą:
Tak się składa, że robimy w turystyce. I bardzo chętnie pomożemy Wam pięknie sobie zorganizować w Bieszczadach czas. Proponujemy wycieczki w góry ze znajomym przewodnikiem – to rozwiązanie dobre dla początkujących górołazów albo po prostu tych, którzy chcą lepiej poznać Bieszczady – przewodnik nie dość, że wybierze trasę najlepszą dla Waszych warunków kondycyjnych, to jeszcze po drodze podzieli się cenną wiedzą.
Rzucamy jeszcze hasła do sprawdzenia, bo w okolicy naprawdę jest co robić i zobaczyć:
– Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe,
– Park Miniatur Świątyń Myczkowice,
– Rezerwat Góra Sobień z platformą widokową (tzw. Brama Bieszczad),
– ruiny Klasztoru Karmelitów bosych w Zagórzu,
– szlaki turystyczne Gór Sanocko-Turczańskich (np. Czerwony Szlak Przemysko-Sanocki, Szlak Śladami Dobrego Wojaka Szwejka czy Żółty Szlak z Orlego Kamienia do Sanoka).