KaZielnik
2 komfortowe kontenery z tarasami dla maks. 4 osób
jesteśmy 2,5 km od kazimierskiego rynku
2 wąwozy: Czarny i Korzeniowy, tylko kilka minut stąd
mamy fajny plac zabaw i udogodnienia dla dzieci
w domkach znajdziecie nebulizator i olejki eteryczne
pomożemy Wam zorganizować kulig, ognisko czy spływ kajakowy
Sprawdź na szybko
Czołem, mamrasy*. Machamy do Was z Dołów, czyli ulicy, która za kilkaset metrów przejdzie w Kwaskową Górę, a ona w Nadrzeczną. Dalej, a dokładnie 25 minut spaceru stąd dalej, jest on: brukowany kazmierski rynek z misternymi renesansowymi fasadami kamienic Przybyłów. Wkrótce potem przywita Was Wisła z promenadą, którą można dojść do samego Mięćmierza z zabytkowym wiatrakiem. Lokalizację mamy więc taką, żebyście mogli się nacieszyć urokami historycznego Kazimierza, ale też żeby od przybytku bodźców nikogo nie rozbolała głowa. Wszyscy wiemy, że w sezonie liczba turystów w naszym miasteczku jest daleko poza skalą slow. Wybaczamy im jednak te tłumne wycieczki, bo wiemy, ile magii ma w sobie ta nadwiślańska osada. Miłośnicy przyrody, historii, sztuki, filmu i muzyki od lat ciągną tu po inspiracje i chwile przyjemności.
W tych urokliwych okolicznościach, ale nie samym ich sercu, wcieliliśmy w życie nasze małe marzenie. Półroczna rodzinna podróż po świecie uświadomiła nam, jak dobrze wypoczywa się w niedużych i prostych przestrzeniach. Dlatego do wielowiekowej historii Kazimierza postanowiliśmy dopisać nowy wątek: o przerobionych na domki kontenerach, które nim tu dotarły, przemierzyły wiele mil morskich. Dziś są w naprawdę dobrym miejscu: kilka minut spacerem od słynnych lessowych wąwozów, Korzeniowego i Czarnego. Zanim jednak wybierzecie się na wycieczkę rodem z filmu przygodowego pomiędzy korzeniami drzew, wypocznijcie chwilę na naszej działce. Zjedzcie niespieszne śniadanie, zróbcie jogę na tarasie, zafundujcie sobie poranną aromaterapię. Tu można się pohaić**, jak kto lubi: rodzinnie, we dwoje, z czworonogiem. W domku obok będziecie mieć tylko jednych sąsiadów, pod drzewem hamak, za sobą las, a przed sobą wiele niezapomnianych dni w Kazimierzu.
*Mamras to w gwarze Lubelszczyzny człowiek, który robi wszystko wolniej od innych. Do tego Was tutaj zachęcamy. W połączeniu z **hajeniem się, czyli traceniem czasu, rodzi się nasz lubelski przepis na odpoczynek.
W tych urokliwych okolicznościach, ale nie samym ich sercu, wcieliliśmy w życie nasze małe marzenie. Półroczna rodzinna podróż po świecie uświadomiła nam, jak dobrze wypoczywa się w niedużych i prostych przestrzeniach. Dlatego do wielowiekowej historii Kazimierza postanowiliśmy dopisać nowy wątek: o przerobionych na domki kontenerach, które nim tu dotarły, przemierzyły wiele mil morskich. Dziś są w naprawdę dobrym miejscu: kilka minut spacerem od słynnych lessowych wąwozów, Korzeniowego i Czarnego. Zanim jednak wybierzecie się na wycieczkę rodem z filmu przygodowego pomiędzy korzeniami drzew, wypocznijcie chwilę na naszej działce. Zjedzcie niespieszne śniadanie, zróbcie jogę na tarasie, zafundujcie sobie poranną aromaterapię. Tu można się pohaić**, jak kto lubi: rodzinnie, we dwoje, z czworonogiem. W domku obok będziecie mieć tylko jednych sąsiadów, pod drzewem hamak, za sobą las, a przed sobą wiele niezapomnianych dni w Kazimierzu.
*Mamras to w gwarze Lubelszczyzny człowiek, który robi wszystko wolniej od innych. Do tego Was tutaj zachęcamy. W połączeniu z **hajeniem się, czyli traceniem czasu, rodzi się nasz lubelski przepis na odpoczynek.
Gospodarz:
KaZielnik
Znamy języki: polski, angielski
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Jesteśmy Paulina i Marcin. Po półrocznej podróży po Europie z dwójką maluchów, zainspirowani minimalizmem oraz mobilnością, stworzyliśmy KaZielnik w Kazimierzu Dolnym. Działa od grudnia 2021.
KaZielnik to nasze dziecko, które cały czas dopieszczamy. Tylko w ciągu ostatniego roku dodaliśmy do obiektu parking, ogrodzenie, siłownię plenerową, plac zabaw z huśtawkami, piaskownicą i domkiem na drzewie, hamaki i oświetlenie.
Naszą najnowszą atrakcją jest aromaterapia. Nie mamy telewizorów, mamy za to dużo książek, gry i wspaniały klimat z ogromnymi oknami i pięknym widokiem na zieleń i wzniesienie, co inspiruje do prawdziwego wypoczynku. Było u nas już wiele czworonogów. Nasi Goście doceniają też czystość, kontakt z nami i nietuzinkowy charakter naszego miejsca.
Gdzie będę spać?
4 os. – Czarny Bez
25 m²
•bez zwierzaków
Czarny Bez
4 os. – Dzika Róża
25 m²
•bez zwierzaków
Dzika Róża
Co znajdę na miejscu?