Tripeek Morava

Naszym celem jest przybliżenie Wam miejsc, które na swój sposób są magiczne. Hostýnské vrchy są jednak o krok dalej pod względem swojej magii. Mówi się, że Dziewica Maryja uratowała ziemię czeską przed Tatarami, którzy przybyli tu w 1241 r., aby zabijać i niszczyć. Wojownicy tatarscy splądrowali Europę w XIII wieku. Kiedy przybyli na Morawy, biedna ludność uciekła przed nimi na górę Hostýn, gdzie uzdrawiające źródło (z którego można pić do dziś) i modlitwa pomogły im przetrwać. Matka Boża zlitowała się nad nimi i zesłała na najeźdźców burzę, która dosłownie ich rozproszyła. Dlatego też, w przeciwieństwie do innych pokojowych przedstawień, Matka Boska od Hostii bezlitośnie rzuca wokół siebie pioruny. Od niepamiętnych czasów nad Hostýnem unosiła się magiczna aura. Było to miejsce celtyckiej oppidy, romańskiej rotundy, a góra podobno jest pełna srebrnych skarbów. Dziś stoi tu niezwykle piękna Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Pod kopułą świątyni zobaczysz błękit nieba ze złotymi gwiazdami, motywy wołoskie na ścianach i ołtarz w złotym blasku. Jego dekoracja dorównuje światowym konkurentom. Cóż, możecie to sami ocenić. Z wieży widokowej karczmy widać Hanę w jednym kierunku, Wołoszczyznę w drugim. Masz całe Morawy w dłoni. Cieszcie się takim widokiem, jak i całą atmosferą Wzgórz Hostyńskich.