Ze zwierzakami
Akceptujemy małe psy, średnie psy, duże psy, koty
dla gości od lat 12
Gotujemy dla Was posiłki
Nasz adres: Grotów 9, Drezdenko, Lubuskie, Polska
Jadąc samochodem, najlepiej zignorować wskazania nawigacji na ostatnim odcinku. Z szosy (drogą nr 160) najlepiej wjechać w las przy tablicy z napisem Siedlisko Zaśpiew. Słupek drogowy nr 76/8. Tą drogą cały czas prosto, niecały kilometr i jesteście na miejscu.
Najbliższe przystanki
Pociąg: Nowe Drezdenko (10 km)
W miarę możliwości odbieramy naszych gości z dworca.
Można też dotrzeć na własnych rowerach, taksówką (około 60 zł )
Książki na leżaku z widokiem na łąkę i las wchodzą jakoś lepiej. W ciszy i spokoju, z bąbelkami tylko w kieliszku. ;) Przemili Gospodarze i przepyszne jedzenie! :) Jeziorka w zasięgu krótkiej przejażdżki. Nieco dzika miejscówka znaleziona nad jednym jeziorem z krystalicznie czystą wodą – cudo. :) Przytulny pokój, i to z klimatyzacją – co w kontekście braku zasięgu wydaje mi się zabawne. ;) Acz brak zasięgu uznaję za plus, bo detoks internetowy zaliczony. Polecam Siedlisko Zaśpiew na urlop w zwolnionym tempie i serdecznie pozdrawiam Gospodarzy. :)
Czarujące miejsce, czarujący gospodarze. Chcieliśmy uciec od zgiełku miasta, odpocząć, wyłaczyć się i to się udało. Siedlisko Zaśpiew to faktycznie sielanka na wsi, gdzie wszystko toczy się swoim spokojnym, leniwym torem, zasięg telefonu jest ograniczony, a ptaki śpiewają jak szalone. Pokoje bardzo czyste i urządzone z gustem, wszystko do siebie pasuje. Kuchnia obfita i pyszna, mnogość potraw na śniadaniu powodowała, że nie byliśmy w stanie wszystkiego spróbować, a wieczorem pyszny, domowy obiad z deserem dopełniał całości. Gospodarze siadali z nami do posiłków i raczyli nas opowieściami. Zdecydowanie polecamy każdemu kto czuje, że musi się wyciszyć, ale oczywiście w bliższej lub dalszej odległości również do zwiedzania ciekawych miejsc nie brakuje.
Mówi się, że miejsce tworzą ludzie i w Zaśpiewie zdecydowanie tak jest! Ciepło, radość, szacunek i spokój. Fenomenalne jedzenie, które wychodzi spod rąk Kamilli wręcz ocieka miłością, czuć, ze Gospodyni tego miejsca kocha to co robi i kocha gościć ludzi. A opowieści Marka o Urugwaju można słuchać bez końca. A jeśli ktoś nie chce, to nie musi. I CISZA. Cisza i spokój tam są magnetyczne. Piękne miejsce do nicnierobienia.