Podobno obraz wyraża więcej niż 1000 słów. Ale poczekajcie, aż przyjedziecie na miejsce. Kiedy wizja zmieni się w trójwymiarową rzeczywistość, pojawi się ryzyko wystąpienia zachwytu - na widok górskiej doliny skąpanej w słońcu, danieli wylegujących się na zboczu i koszących pastwisko na równo. Zapraszamy Was na zielony koniec Ochotnicy Dolnej, pod stopy Lubania. Mamy tu cichy pensjonat ze śniadaniami na zamówienie, 5 ha terenu, stado cętkowanych danieli i pieska Brutusa - ulubieńca wszystkich Gości.
Na szlak wystarczy wyjść za płot, a na spektakl jesiennych barw i audycję bekowiska przyjeżdża się specjalnie w październiku. W letnie noce można podziwiać deszcz perseidów i słuchać świerszczy, potoku i pohukiwania sów. Po świeżego pstrąga puka się do sąsiada, tak samo jak po jajka, suszone grzyby i miód. Kondycję sprawdza się podczas Ochotnica Challange, a zachwyt nad przyrodą przeżywa na szczycie Sokolicy. Chyba do Gorców i Pienin nie trzeba nikogo przekonywać. Przyjedźcie na nasz koniec świata i zakochajcie się od pierwszego wejrzenia.
Witajcie w naszym domu. Chcemy żebyście rozgościli się tu, pod Lubaniem, i poczuli swobodnie. Dlatego właśnie dyskretnie prowadzimy naszą agroturystykę, jednocześnie dbając, aby niczego Wam nie zabrakło.
Mamy dla Was pokoje: 2, 3 i 4-osobowe. Każdy pokój posiada oddzielną łazienkę z prysznicem, komplet ręczników i mydło.
- Pokój 2-osobowy (wschodni, z balkonem) posiada dwa łóżka pojedyncze, które można złączyć.
- Pokój 3-osobowy (południowy) z trzema łóżkami pojedynczymi (dwa z nich są połączone).
- Pokój 4-osobowy (południowy) z łóżkiem małżeńskim i dwoma łóżkami pojedynczymi.
Całe poddasze zajmuje 6-osobowy apartament. Apartament składa się z dwóch sypialni z łazienkami, kuchni z pełnym wyposażeniem, części dziennej ze stołem jadalnianym i części wypoczynkowej z TV.
Sypialnia nr 1 posiada łóżko podwójne oraz kanapę rozkładaną dla dwóch osób.
Sypialnia nr 2 ma dwa łóżka pojedyncze, które można łączyć oraz rozkładaną kanapę jednoosobową. Ta sypialnia ma okna dachowe.
Jedno wielkie okno z apartamentu wychodzi na pastwisko danieli, drugie okno przy stole w jadalni ma widok na szlak i górę Lubań - coś pięknego. Okno z obydwu sypialni wychodzi na ogród, bacówkę i góry.
W części wspólnej dla wszystkich gości znajduje się aneks kuchenny (na piętrze), a na parterze duża kuchnia z jadalnią, przyległym wspólnym WC, wyjście na taras.
Na naszym terenie znajduje się także:
- bacówka, czyli mały drewniany domek, w którym można grillować, spędzić miły wieczór i pograć w planszówki,
- miejsce na ognisko,
- plac zabaw,
- pastwisko danieli i owiec.
W domu mamy:
- ogólnodostępny aneks kuchenny,
- wspólną dużą kuchnię z jadalnią na parterze,
- w pełni wyposażoną kuchnię w apartamencie.
Serwujemy też śniadania w formie bufetu (na życzenie) w dużej jadalni na parterze. Staramy się podawać Wam najlepsze lokalne produkty i potrawy od serca.
Naszym atutem jest to, że znajdujemy się na uboczu, ale oznacza to też, że nie mamy pod domem sklepu, do najbliższego trzeba podjechać autem albo rowerem ok. 1,5 km.
Zacznijmy od własnego podwórka. Czas spędzony wśród zwierząt zapewnia spokój, działa wręcz terapeutycznie. Możecie karmić daniele z ręki, przekonać się, że kozy przypominają bardzo psy i podpatrzeć jak owieczki koszą trawę na równo. Wieczory możecie spędzić na zadaszonym tarasie, przy ognisku lub w bacówce, w której znajduje się kamienny grill, stoły i miejsce do biesiadowania.
Gorców i Pienin nie trzeba chyba nikomu reklamować. Same świetnie radzą sobie w zachwycaniu turystów spacerowych, zapalonych sportowców i łowców widoków. Nasz dom stoi pod Lubaniem, jak sama nazwa wskazuje, więc żeby wybrać się na szlak, nie trzeba nigdzie dojeżdżać.
- 300 metrów od naszego domu prowadzi rzeczony szlak na Lubań, z przepiękną panoramą na Tatry i Jezioro Czorsztyńskie. Wycieczka na 5-6 godzin dla turystów o przeciętnej kondycji.
- 10 kilometrów w stronę Nowego Targu jest Przełęcz Knurowska, gdzie można zostawić samochód i wspiąć się na Turbacz i Jaworzynę Kamienicką (tutaj także powinno wystarczyć ok. 6 godzin). Można też odbić na czarny szlak i dotrzeć do Stawku Pucułowskiego (5,5 h z przełęczy w obie strony).
- Na popołudniowy spacer proponujemy 4-5 godzinną, niezbyt męczącą wędrówkę na Pańską Przehybkę i powrót przez Magurki. Z Ochotnicy Górnej trzeba udać się na os. Jaczcze - ok. 12 km.
- Na Gorc z Ochotnicy (licząc od momentu, kiedy szlak odbija od szosy w Gorcowym) idzie się 5 h w obie strony.
Możemy polecić Wam też dwie przyrodnicze atrakcje turystyczne warte uwagi.
1. Cztery wieże widokowe: Gorc, Lubań, Koziarz i Magurki - na każdej wieży można podbić pieczątkę, po zdobyciu wszystkich czterech otrzymuje się odznakę - to fajne wyzwanie nie tylko dla dzieciaków, ale i dla dorosłych. Podejścia nie są trudne, widoki za to fantastyczne.
2. Ochotnica Challange: to atrakcja dla zaprawionych w boju kolarzy i miłośników pedałowania. Wyzwanie rowerowe, podczas którego zdobywa się 16 różnych podjazdów, te najtrudniejsze mają 39 stopni. Wydarzenie zapoczątkowała rodowita Ochotniczanka Kasia Niewiadoma i to jej imieniem jest sygnowany ten challenge. To prawdziwy sprawdzian dla kolarzy, ale do wykonania.
Przejdźmy teraz do Pienin.
Niezbyt wysokie, ale nieprawdopodobnie malownicze ze względu na widoki ze stromych szczytów na Dunajec. Kilkugodzinne wycieczki na Sokolicę czy Trzy Korony, mimo chwilami stromych podejść, są w zasięgu turystów niewprawionych w górskich wyprawach. Warto również pamiętać o najwyższym szczycie Pienin - Wysokiej, która leży właściwie na granicy ze Słowacją.
Z Krościenka nad Dunajcem (16 km od Ochotnicy) wejdziecie na Trzy Korony (4 h w obie strony z Krościenka) i Sokolicę (Krościenko-Trzy Korony-Sokolica-Krościenko - ok. 6h ).
Na Wysoką dotrzecie - ze Szlachtowej (żółty szlak zaczyna się przy tartaku) lub z Jaworek (początek w słynnym wąwozie Homole, albo kawałek dalej w rezerwacie Biała Woda).
Jakby gór było mało, czas na Beskid Sądecki.
Ze Szczawnicy prowadzi szlak na Przehybę (ok. 6 h), a z Białej Wody na Wielkiego Rogacza (ok. 5 h).
Oraz Beskid Wyspowy.
- Mogielica (wejście na szlak ze Szczawy - 22 km) wejście ok 4,4h.
Oprócz gór:
- Dunajec, więc i rafting, spływy kajakowe, Velo Dunajec - przepiękne widoki.
- Zalew Czorsztyński, na SUP-owanie, kajakowanie i wędkowanie. Można zwiedzić muzeum na zamku w Niedzicy.
- W Szczawnicy (22 km) można wynająć rowery (4zł/h) i pojechać przełomem Dunajca do Czerwonego Klasztoru na Słowacji (ok. 1,5 h w jedną stronę rowerem, pieszo - 2,5 h) w większości po płaskiej ścieżce. Można wrócić wypożyczonym rowerem lub spłynąć przełomem Dunajca z flisakami lub kajakiem (opcja raczej dla wcześniej już pływających kajakami).
- Ze Szczawnicy można wjechać kolejką linową na Palenicę. W Kluszkowcach są też zjeżdżalnie grawitacyjne (26 km) oraz Tatrzańskiej Łomnicy na Słowacji (72 km).
- Warte zobaczenia w okolicy są zabytkowe kościoły w Krościenku nad Dunajcem, Trybszu i Dębnie.
- W okolicach jest wiele miejsc, gdzie można zbierać grzyby oraz łowić pstrągi - na miejscu podpowiemy Wam gdzie i co.
- Ciekawą alternatywą, zwłaszcza, kiedy nie dopisze pogoda, jest wycieczka do jaskiń na Słowacji. Najbliższe jaskinie, to Jaskinia Bieliańska (65-72 km) i Jaskinia Vażecka (109-115 km).
Pierwszą i największą radochą dla dzieci są nasze zwierzaki. Dzieciaki w każdej wolnej chwili biegiem ruszają do danieli, bo a nuż parzystokopytne zgłodniały. Karmienie cętkowanych danieli z ręki to nie lada przeżycie.
Nie możemy nie wspomnieć także o naszym małym i przyjaznym piesku Brutusie (imię takie na przekór). Brutus uwielbia dzieci.
Na podwórku mamy też górki, które idealnie sprawdzą się na sanki i plac zabaw (huśtawka, domek, zjeżdżalnia, piaskownica).