Lokalsi powiedzieliby “Zapraszamy do Supraśli”, bo tak potocznie odmieniają nazwę naszego miasteczka. “Będzie się tu dla Was podobać”, mogliby dodać. Niewiele jest miejsc, gdzie na 6 km powierzchni mieści się prawosławny monaster, kościół rzymskokatolicki, kościół ewangelicko-augsburski, Pałac Buchholtzów, Dom Ludowy, Dwór Zacherta, Muzeum Druku, Muzeum Ikon, rzeka, zalew i plaża. Do tego zmieścili się tu mieszkańcy, prawie 7 tysięcy. A to wszystko otoczone lasami Puszczy Knyszyńskiej. Aktywności można przegryzać babką ziemniaczaną i marcinkiem, przepijać kwasem chlebowym, a skwarki spalać podczas spływów kajakowych.
Zapraszamy Was na styk kultur i na styk kultury z naturą. Tuż za bramką można spotkać się z Puszczą albo spacerem dojść na spektakl, do znanego w całej Polsce Teatru Wierszalin. Przy ścianie lasu czeka na Was dom z bali, w którym mieszkamy my - gospodarze, a na piętrze Wy. Nie będziemy wchodzić sobie w drogę, bo Wasz apartament to cała góra - 160 m2, z osobnym wejściem i klatką schodową. Możemy za to zaserwować Wam ucztę śniadaniową, która nasyci do wieczora, i polecić pobliską stadninę albo wypożyczalnię biegówek. Poza tym staramy się być niezauważalni. Macie swoją część ogrodu, swoje balkony i tarasy, swój cenny czas do wykorzystania. Aktywnie, kulturalnie, plażowo lub spożywczo. Każdy sposób na poznanie Supraśla jest dobry.
Do Waszej dyspozycji oddajemy piętro naszego domu. Apartament zajmuje całą górną kondygnację, ma 150 m2, oddzielne wejście z prywatną klatką schodową i własną częścią ogrodową z altaną oraz domkiem do zabawy dla dzieci. Apartament jest na wyłączność tylko dla jednej grupy gości.
Najlepiej będą czuły się tu dwie rodziny z dziećmi, bo miejsca mamy sporo, dla maks. 12 osób (2+3 i 2+2 w sypialniach, ewentualnie dodatkowe 4 posłania w salonie + 2 dodatkowe mobilne łóżeczka niemowlęce). Do Waszej dyspozycji są:
- Sypialnia nr 1, jest idealna dla rodziny 5-osobowej. 2 łóżka złączone w małżeńskie, łóżko piętrowe, rozkładany fotel/amerykanka. W sypialni znajdują się drzwi do łazienki i garderoby oraz wyjście na taras z widokiem na las Puszczy Knyszyńskiej.
- Łazienka mała z prysznicem, bezpośrednio połączona z sypialnią nr 1. Mimo, że dużo mniejsza od drugiej, to i tak spełnia swoje funkcje.
- Sypialnia nr 2 (4-osobowa) idealna dla rodziców z dziećmi ‐ 2 łóżka złączone w małżeńskie, łóżko z wysuwaną szufladą tworzącą mobilne dodatkowe łóżko. Dzięki temu sypialnia może pomieścić 4 osoby (zazwyczaj są to rodzice z dwójką dzieci).
- Łazienka duża - tzw. pokój kąpielowy. Bardzo przestronna z prysznicem i wanną. Prowadzi do suszarni, gdzie znajduje się pralka, odkurzacz, żelazko i deska do prasowania.
- Salon z dwoma rozkładanymi kanapami połączony jest z aneksem kuchennym. Rozkładany stół 12-osobowy w jadalni.
- Z salonu jest wyjście na taras, gdzie się znajduje 6-osobowy stół i hamak typu bocianie gniazdo.
Śniadanie w FORMIE to całodniowa uczta zapewniająca sytość przez cały dzień. Na stole pojawiają się zarówno typowo śniadaniowe pozycje tj. deska regionalnych wędlin i serów korycińskich, naleśniki, sałatki itp., jak i potrawy na ciepło, idealne do odgrzania w porze obiadokolacji, np. babka ziemniaczana, placki, pierogi, udziec z indyka w glazurze miodowej, kluseczki śląskie. Dużą wagę przywiązuję do przygotowywania smakołyków pod kątem dzieci, więc muszą być tosty z czekoladą, frankfurterki w glazurze miodowo-musztardowej, ciasta, jabłka pieczone w miodzie z cynamonem itp. Do picia domowe koktajle ze świeżo wyciskanych owoców oraz domowa lemoniada.
To co Wam zostanie ze śniadania, możecie przechować w lodówce i odgrzać na obiadokolację. W szufladzie jest zawsze folia aluminiowa, dzięki której można zabezpieczyć część jedzenia i przechować w lodówce na później. Jest też płyta indukcyjna, na której podgrzejecie babkę ziemniaczaną, pierogi, placki czy pieczonego indyka.
Przygotowuję śniadania regionalne, wegetariańskie, wegańskie, dietetyczne. Dajcie znać czego potrzebujecie.
W jadalni jest rozkładany stół 12-osobowy. To właśnie tu będziecie smakować lokalnych przysmaków kuchni podlaskiej.
Na wyposażeniu kuchni jest kawa naturalna, kawa rozpuszczalna, kawa do ekspresu, herbata, cukier, sól, pieprz, oliwa, ocet winny, tabletki do zmywarki, kapsułki do prania oraz worki do segregacji śmieci.
Witajcie w Supraślu. Miasteczku-uzdrowisku, zaledwie 10 km od Białegostoku. Życie w Supraślu płynie wolniej, w rytmie rzeki Supraśl. Jest czas na plażowanie nad Zalewem, spacery, na wycieczki konne i rowerowe, zwiedzanie gęsto upstrzonych zabytków, napicie się kawy w prawosławnym Monasterze.
Nasz dom leży właśnie w Supraślu, a żeby było jeszcze przyjemniej, przy ścianie lasu Puszczy Knyszyńskiej, naprzeciwko polany z miejscem ogniskowym, z wiatami, stolikami itp. Aby doświadczyć całej magii miasteczka wystarczy przespacerować się dwie uliczki dalej, aby złączyć się z naturą, wyjść za płot.
Mamy tu ścieżki trekkingowe, szlaki rowerowe, a zimą - narciarskie, rzekę z plażą miejską i z bulwarami, gdzie są ogrodzone place zabaw, mini siłownia. Jest Wioska Indiańska z alpakami i kucykami.
Zanim zaczniecie nabijać punkty aktywności w sportowych aplikacjach możecie usiąść z kawą na tarasie z widokiem na ogród (stół na 6 osób, bocianie gniazdo oraz niewidoczny na zdjęciu wygodny lniany fotel) lub na drugim tarasie z widokiem na las Puszczy Knyszyńskiej. Możecie też zejść do ogrodu i poczytać książki w altanie.
Jeśli kochacie konie albo chcecie spróbować swoich sił w siodle, mamy dla Was propozycję. W Supraślu możecie pojeździć w stadninie KS Wiktoria zarówno na lonży, jak i samodzielnie, a bardziej zaawansowani jeźdźcy mają szansę poszaleć na koniach w terenie. Dzieciom natomiast organizowane są konne spacery, czyli tzw. oprowadzanki na kucykach, a także przejazdy bryczką.
Tuż za płotem mamy polanę, z której wychodzą wszystkie trasy narciarskie, a wypożyczalnia nart biegowych jest u sąsiada. Sąsiad przeprowadza również instruktarze dla nowicjuszy. Na polanie jest miejsce ogniskowe, drewniane zadaszone stoły i ławy, a nasz lokalny leśny Stasiu, zawsze chętnie nazbiera drzewa na rozpałkę i wystruga kijki na kiełbaskę (za drobną opłatę w postaci trunku z dolnej półki). Zimą można też morsować, spacerować z kijkami i wziąć udział w kuligu!
Kuligi w okolicy organizuje Pan Andrzej Matejczuk z Ogrodniczek, który zawsze mówi, że gdy tylko sypnie śniegiem, ich dom zamienia się w centralę telefoniczną! Cała rodzina jest zaangażowana w odbieranie zgłoszeń na kuligi. Ludzie się spieszą, bo nigdy nie wiadomo, kiedy śnieg postanowi stopnieć. Choć u nas na Podlasiu i tak utrzymuje się nieco dłużej. Jeśli więc będziecie chcieli skorzystać, zachęcamy (792 598 206).
Kulturalnie też jest tu na bogato. W Supraślu jest:
- Sławny na całym świecie teatr Wierszalin (aktualny repertuar znajdziecie na ich stronie www).
- Monaster, czyli jeden z pięciu prawosławnych klasztorów w Polsce jest otwarty dla zwiedzających codziennie (oprócz poniedziałków i świąt).
- Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa, w którym kupicie piękne artystyczne pamiątki, otwarte jest od kwietnia przez całe lato, od wtorku do soboty między 10.30 a 17.30, natomiast w niedzielę w godzinach od 11.30 do 17.30. Zwiedzanie z przewodnikiem.
- Muzeum Ikon, znajdujące się Pałacu Archimandrytów z połowy XVII wieku. Jest to przeciekawe, interaktywne muzeum sztuki prawosławia, w którym pomiędzy eksponatami spaceruje się w półmroku, słuchając jednocześnie śpiewu liturgii prawosławnej, a ikony są podświetlone tylko punktowo.
- Pałac Buchholtzów, w którym mieści się liceum plastyczne. Przepiękny budynek zwiedzić można wewnątrz podczas trwania wakacji i dodatkowo obejrzeć wystawy prac uczniów. Absolutny punkt obowiązkowy do odwiedzenia nie tylko w Supraślu ale i na Podlasiu.
Warto też zwiedzić tatarskie wioski: Kruszyniany i Bohoniki, Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, Muzeum Wsi w Białymstoku oraz park krajobrazowy (Poczopek, Arboretum, Kopna Góra).