Morze może wszystko. Zrelaksować, ochłodzić, wyciszyć, dotlenić, a nawet uelastycznić skórę. Jeśli nie wierzycie, poczytajcie o talasoterapii. Więc skoro morze tyle może, to może Sasino? Tu nawet w sezonie nie ma bałtyckiego szału turystów. Jest jednak haczyk. Plaże oddalone są od nas o około 5 km i dotarcie na nie wymaga udziału nóg. Można podjechać gdzieś bliżej, ale później nadal czeka spacer lasem. Dla tych plaż jednak warto włączyć licznik kroków. To prima sort na polskim wybrzeżu, biało-niebieski raj dla oka. I to właśnie dzięki odległości od najbliższych parkingów są nadal ciche, puste i niezakapslowane. Po drodze można wstąpić do latarni Stilo, poszukać fatamorgany na wydmach, znaleźć leśne jeziorko albo przypadkiem trafić do Łeby. Zanim jednak ruszycie na eksplorację terenu, posilcie się śledziami u słynnej Ewy, a na obiad zajedźcie do Kopalina, gdzie w Mirabelce Gosia wyczarowuje kuchnię tyrolsko-polską.
Jako bazę wypadową proponujemy Morze Sasino. Mamy 6 całorocznych domów, każdy dla 6 osób. Wnętrza wypełniliśmy kojącymi kolorami i dobrym designem. Mamy też bajerancki plac zabaw w nadmorskich kolorach, miejsce na ognisko i duże serce do zwierzaków. Wpadajcie z rowerami, dmuchanymi krokodylami, kremami z filtrem i płaszczami przeciwdeszczowymi (tak na wszelki wypadek). Widzimy się nad Morzem.
Na polanie pod laskiem, w bocznej uliczce Sasina, wybudowaliśmy 6 domków, każdy dla maksymalnie 6 osób. Królują w nich neutralne kolory i bałtycki błękit.
Mamy więc 6 prawie identycznych domów gotowych do przyjęcia gości, różni je tylko układ, bo część jest prawych, a część ich lustrzanym odbiciem, a także niewielkie detale.
W każdym domu są:
dwie sypialnie,
- w jednej znajduje się ogromne łóżko małżeńskie z możliwością dostawki,
- w drugim dwa osobne łóżka 90 cm, które można połączyć w jedno duże,
- dwie łazienki z prysznicami,
- kompletnie wyposażona kuchnia z piekarnikiem, płytą indukcyjną, dużą lodówką z zamrażarką oraz ekspresem do kawy,
- salon z wygodną rozkładaną sofą, na której wyśpią się dwie osoby, kominek i duży telewizor stworzony do jesiennego oglądania Netflixa, a także sporych rozmiarów stół z krzesłami.
Każdy dom posiada również zadaszony taras z meblami wypoczynkowymi, który w kapryśne dni chroni przed deszczem, a w upały daje cień do odpoczynku. Tarasy zwrócone są w stronę łąk, tak aby odgłosy bawiących się na naszym placu zabaw dzieciaków nie przeszkadzały w relaksie.
Teren wokół domów jest już zagospodarowany, rośliny zostały posadzone, a trawę posialiśmy na początku kwietnia, i z niecierpliwością wypatrujemy aż wzejdzie. Na naszym ogrodzonym terenie znajduje się także plac zabaw, który zainteresuje dzieciaki w każdym wieku. Przygotowaliśmy też dla Was miejsca na ognisko, które idealnie sprawdzą się zarówno latem jak i zimą.
Mamy moskitery w oknach, wiec owady nam nie straszne!
Kochamy zwierzaki (szczególnie Matylda), więc je zapraszamy w cenie 40 zł/doba.
Mamy koszyki śniadaniowe składające się z samych lokalnych produktów. Jedzenia wystarczy dla całej rodziny, a gdyby coś zostało na później, to wpakujecie produkty do lodówki i będzie prowiant na plażę.
Koszt jednego koszyka to 150 zł.
Nad morzem można wszystko. Zwłaszcza w tej części wybrzeża. Można pójść na spacer i po 5 minutach trafić do kulinarnego raju “Ewa Zaprasza”. Na plażę Osetnik, Stilo, Ulinia, Słajszewo czy Lubiatowo - czyli sam kwiat wśród plaż, można dojść na piechotę (około godzina do najbliższej z nich - Osetnik), można rowerem (około 20 minut), można też samochodem na najbliższe parkingi, z których też trzeba urządzić spacer, czasem nawet 2 kilometrowy. To właśnie dzięki tym dystansom plaże są niemal bezludne.
Jeśli lubicie kręcić kilometry na dwóch kółkach, koniecznie weźcie ze sobą rowery. Zawodowi kolarze i okazjonalni rowerzyści na pewno znajdą trasy dla siebie. My polecamy szlak rowerowy EuroVelo 10/13 (Trasa rowerowa R10) wzdłuż Bałtyku. Rozpoczyna się w Świnoujściu, prowadzi przez Ustkę, Łebę, Puck, Trójmiasto do Elbląga.
Afryka dzika, dawno odkryta, a my mamy nieodkryte pustynie, tuż pod nosem. Wydmy Stilo to mniejszy brat Słowińskiego Parku Narodowego. Spacer po wydmach jest magicznym przeżyciem. Traficie tu przy okazji zwiedzania Latarni Stilo lub zbaczając z drogi na plażę Osetnik. Kolejne wydmy - mniej popularne od Stilo - są nieco dalej. Wydma Lubiatowska, bo o niej mowa, zachwyca widokami. Bywa stromo i wysoko, ale ze szczytów wydm można podziwiać Morze. Do parkingu przy wydmie dojedziecie samochodem (parking płatny), a później wyruszycie pieszo, rowerem lub melexem (dodatkowo płatna usługa). Ścieżka wśród wydm jest oznakowana, więc nie można się zgubić. Są podesty, schody na punkty widokowe.
Skoro już wspomnieliśmy o Latarni Stilo. Latarnię można zwiedzać w okresie od 1 maja do 30 września. Po wdrapaniu się po kilkuset schodach nagroda będzie niezapomniana. Widok na lasy, morze, wydmy. W latarni można zwiedzić wystawę obrazów i zapoznać się z informacjami dotyczącymi pracy latarniach morskich.
Na jazdy konne z instruktorem - Folwark Jackowo lub stadnina w Białogórze, a na zawody w skokach przez przeszkody - Baltica Tour przy Pałacu Ciekocinko. Do Pałacu możecie wpaść też na elegancką kolację, wykwintny obiad czy kawę z deserem.
Wioślarzom polecamy niesamowity spływ kajakowy rzeką Piaśnicą aż do morza! Spokojny nurt i piękne widoki zachwycą małych i dużych. Rzeka wypływa z północnego brzegu Jeziora Żarnowieckiego, płynąc przez dziki rezerwat przyrody. W czystej wodzie Piaśnicy żyją m.in.: płocie, okonie, piskorze, ukleje, sandacze, a nawet przypływających z Bałtyku fląder. Po 7 kilometrach Piaśnica wpada do morza w Dębkach.
Na Jeziorze Sarbsko i w drugą stronę, na Jeziorze Żarnowieckim, możecie spróbować swoich sił w wind i kitesurfingu. Wieje konkretnie, woda jest płytka i słodka, a ruch nieduży.
A po całym dniu atrakcji wróćcie na miejsce do Morza, rozpalcie ognisko, rozsiądźcie się na tarasie i przygotujcie się na kolejny dzień pełen niespiesznych wrażeń.
Nasz plac zabaw został zaprojektowany specjalnie dla Morza. Jest jasne drewno, są turkusowe akcenty, piaskownica niczym plaża z falochronem, po którym można skakać, masa miejsca do wspinania, zjeżdżania, huśtania! To tu mali goście będą się integrować i zawierać wakacyjne przyjaźnie.
Na najbliższą plażę trzeba dojść. Dłużej, jeśli chcecie wprost od nas na piechotę (1h) lub dojechać na parking przy latarni Stilo i później przez las jakieś pół godziny. Nagrodą jest najcichsza i najpiękniejsza plaża jaką widzieliście. Możecie też samochodem podjechać (pół godziny) na Parking Płatny Lasów Państwowych, Kopalino i zaparkować przy samej plaży. Ta w Kopalinie też jest piękna. Wystarczy odejść nieco dalej od pierwszego zejścia z parkingu i też będzie cicho i bezludnie. Przy parkingu w Kopalinie są bary, są gofry, jest łazienka.
Dzieciaki mogą też spróbować swoich sił w siodle. Na przykład w zaprzyjaźnionej stadninie w Białogórze.