Gdy wpiszecie w wyszukiwarkę “szmer górskiego potoku”, w wynikach pojawi się cała playlista relaksujących odgłosów natury. Nic dziwnego, biały szum, jaki wydaje pędząca woda, zagłusza niechciane dźwięki z otoczenia i ułatwia zasypianie. Dodatkowo wywiera pozytywny wpływ na mózg, samopoczucie i koncentrację. Tak się składa, że przez środek naszej działki przepływa Lubański Potok, więc na własnej skórze będziecie mogli przetestować skutki zbawiennego szmeru. Po nocy wypełnionej głębokim snem czas rozejrzeć się dookoła. Przed oczami szczyty Lubania, Twarogów i Gorca. Po lewej stawy z pstrągami, za mostkiem ule, u sąsiadów stado danieli. Oznacza to, że szlaki rozpoczynają się praktycznie pod domkiem, na obiad możecie zamówić sobie najświeższego pstrąga, a herbatę posłodzić miodem spadziowym o smaku lasu. Po zdobyciu Lubania lub po krótkim spacerze na Cyrhlę czas na spacer do upstrzonych jeleniowatych (pokarmić je marchewką), a wieczorem kąpiel w balii. Gwiazdy, górski chłodek i szum strumienia. Zapraszamy na nasz koniec świata, na kraniec Ochotnicy Dolnej, gdzie dalej to już tylko Gorce i Pieniny.
W domku położonym pod lasem, z szumem strumyka i stawem przed oczami. Domek przeznaczony jest dla 5-7 osób. Czyli 5 osób będzie miało swoje łóżka w sypialniach, a kolejne 2 na rozkładanej kanapie w salonie.
Rozkład:
- część dzienna z salonem (rozkładana kanapa), jadalnią i aneksem kuchennym,
- łazienka z prysznicem,
- taras,
- sypialnia z łóżkiem podwójnym,
- sypialnia z łóżkiem podwójnym i pojedynczym.
Na podwórku znajduje się:
- miejsce na ognisko,
- balia (płatna dodatkowo 150 zł),
- leżaki,
- hamaki,
- huśtawki,
- staw z pstrągami,
- przejście mostkiem na drugą stronę działki do pasieki.
Do dyspozycji macie w pełni wyposażony aneks kuchenny. Na podwórku jest grill i miejsce na ognisko.
Jako że mamy stawy z pstrągami możecie zamówić u nas najświeższą rybę – surową (wypatroszoną), jak na grilla, lub już przygotowaną - na patelni lub w piekarniku. Możecie też kupić u nas miód wielokwiatowy lub spadziowy.
Po wcześniejszej informacji – zamówieniu – z przyjemnością przygotuję dla Was obiad lub pełne wyżywienie korzystając z lokalnych produktów z gospodarstwa rolnego mojej siostry.
Wszystko zależy od pogody, a ta w górach bywa kapryśna. Witajcie w Gorcach, które zachwycają widokami, sąsiadują z Pieninami, potrafią przysporzyć zadyszki, zaskoczyć pustymi szlakami. Domek leży na wysokości ok. 600 m n.p.m, więc aby dojść np. na Lubań jesteście już w połowie drogi jeśli chodzi o przewyższenia.
Domek leży nad Potokiem Lubańskim, więc szum wody to nieodłączny element odpoczynku. Możecie wypoczywać w gorącej balii, w hamaku z widokiem na falowane krajobrazy Gorców, na leżakach, przy ognisku, na huśtawkach. Możecie przejść mostkiem na drugą stronę podwórka i zobaczyć czy pstrągi w stawach rosną jak na drożdżach, zamówić sobie świeżą rybę na obiad i przejść się do sąsiadów, którzy mają daniele, owce, kozy. My również mamy własne owieczki oraz kury. Zwierzęta można karmić i podziwiać jak żyją sobie na wielkiej, stromej polanie pod lasem.
Poza tym mieszkać będziecie na samym końcu Ochotnicy Dolnej, gdzie dalej są już same szczyty, wieże widokowe i szlaki. Ten na Lubań zaczyna się 200 metrów od drzwi. Polecamy sprawdzić stronę www.turystyka.ochotnica.pl oraz aplikację "Be active in Ochotnica&Tylmanowa". W aplikacji można znaleźć wiele tras turystycznych oraz powiązane z nimi miejsca warte odwiedzenia.
Gdzie wybyć:
- Rzeczony szlak na Lubań, z przepiękną panoramą na Tatry i Jezioro Czorsztyńskie. Wycieczka na 5-6 godzin dla turystów o przeciętnej kondycji.
- Ze szczytu Lubania można iść troszkę dalej czerwonym szlakiem na Średni Groń (1211 m n.p.m.) lub wybrać się niebieskim szlakiem na Górę Wdżar łączącą Gorce z Pieninami, a potem gdzie Was nogi poniosą, bo szlak niebieski ciągnie się przez Pieniński Park Narodowy i Popradzki Park Krajobrazowy, aż na słowacką stronę.
- Cyrla lub Cyrchla (913 m) wznosi się pomiędzy szczytem Chałupisko i Studzionki. Dojdziecie tam w jakieś 15 minut.
- Zdobyć cztery wieże widokowe: Gorc, Lubań, Koziarz i Magurki - na każdej wieży można podbić pieczątkę, po zdobyciu wszystkich czterech otrzymuje się odznakę - to fajne wyzwanie nie tylko dla dzieciaków, ale i dla dorosłych. Podejścia nie są trudne, widoki za to fantastyczne.
- 10 kilometrów w stronę Nowego Targu jest Przełęcz Knurowska, gdzie można zostawić samochód i wspiąć się na Turbacz i Jaworzynę Kamienicką (tutaj także powinno wystarczyć ok. 6 godzin). Można też odbić na czarny szlak i dotrzeć do Stawku Pucułowskiego (5,5 h z przełęczy w obie strony).
- Na popołudniowy spacer proponujemy 4-5 godzinną, niezbyt męczącą wędrówkę na Pańską Przehybkę i powrót przez Magurki. Z Ochotnicy Górnej trzeba udać się na os. Jaczcze - ok. 12 km.
- Na Gorc z Ochotnicy (licząc od momentu, kiedy szlak odbija od szosy w Gorcowym) idzie się 5 h w obie strony.
Rowerowo, dla zaawansowanych kolarzy górskich polecamy Ochotnica Challange. Wyzwanie rowerowe, podczas którego zdobywa się 16 różnych podjazdów, te najtrudniejsze mają 39 stopni. Wydarzenie zapoczątkowała rodowita Ochotniczanka Kasia Niewiadoma i to jej imieniem jest sygnowany ten challenge. To prawdziwy sprawdzian dla kolarzy, ale do wykonania.
Przejdźmy teraz do Pienin.
- Kilkugodzinne wycieczki na Sokolicę czy Trzy Korony, mimo chwilami stromych podejść, są w zasięgu turystów niewprawionych w górskich wyprawach.
- Warto również pamiętać o najwyższym szczycie Pienin - Wysokiej, która leży właściwie na granicy ze Słowacją.
- Z Krościenka nad Dunajcem (16 km od Ochotnicy) wejdziecie na Trzy Korony (4 h w obie strony z Krościenka) i Sokolicę (Krościenko-Trzy Korony-Sokolica-Krościenko - ok. 6h ).
- Na Wysoką dotrzecie - ze Szlachtowej (żółty szlak zaczyna się przy tartaku) lub z Jaworek (początek w słynnym wąwozie Homole, albo kawałek dalej w rezerwacie Biała Woda).
Inne aktywności:
- Biegówki (Ochotnica Górna – Bartoszówka – Polana Homelka).
- Kuligi (my polecamy firmę: Kuligi w Gorcach).
- Dunajec, więc i rafting, spływy kajakowe, Velo Dunajec - przepiękne widoki.
- Zalew Czorsztyński, na SUP-owanie, kajakowanie i wędkowanie. Można zwiedzić muzeum na zamku w Niedzicy.
- W Szczawnicy (22 km) można wynająć rowery (4zł/h) i pojechać przełomem Dunajca do Czerwonego Klasztoru na Słowacji (ok. 1,5 h w jedną stronę rowerem, pieszo - 2,5 h) w większości po płaskiej ścieżce. Można wrócić wypożyczonym rowerem lub spłynąć przełomem Dunajca z flisakami lub kajakiem (opcja raczej dla wcześniej już pływających kajakami).
- Ze Szczawnicy można wjechać kolejką linową na Palenicę. W Kluszkowcach są też zjeżdżalnie grawitacyjne (26 km) oraz Tatrzańskiej Łomnicy na Słowacji (72 km).
- Warte zobaczenia w okolicy są zabytkowe kościoły w Krościenku nad Dunajcem, Trybszu i Dębnie.
- W okolicach jest wiele miejsc, gdzie można zbierać grzyby oraz łowić pstrągi - na miejscu podpowiemy Wam gdzie i co.
- Ciekawą alternatywą, zwłaszcza, kiedy nie dopisze pogoda, jest wycieczka do jaskiń na Słowacji. Najbliższe jaskinie, to Jaskinia Bieliańska (65-72 km) i Jaskinia Vażecka (109-115 km).
Dzieciaki muszą uważać na mostku nad rwącym potokiem, i nas stromych schodkach do mostka schodzących. Poza tym są huśtawki, jest balia do pluskania i są zwierzaki! U naszych sąsiadów (to nasza rodzina) mieszkają daniele, owieczki, kozy. Koniecznie musicie się wybrać do nich na karmienie i podziwianie tych uroczych zwierząt.
Nasze stawy są ogrodzone, więc nie ma ryzyka skąpania się z pstrągami.
Zimą śniegu na sanki nie powinno zabraknąć, a w sekcji powyżej poczytacie z kim zagadać o kulig.