W cieniu majestatycznych Bieszczad, ukryty pośród szumiących drzew, stoi Poczciwy Bies. Niewielki domek z drewnianymi ścianami, które pamiętają szeptane tajemnice wiatru. Tutaj czas płynie wolniej, a każdy poranek witany jest delikatnym światłem słońca, które przebija się przez iglaste gałęzie, budząc świat do życia. Każdy dzień w tym zacisznym zakątku przynosi nowe odkrycia – szum górskiego potoku, który niesie ze sobą melodie przyrody, zapach świeżo skoszonej trawy, który wypełnia powietrze niczym obietnica nadchodzących przygód. Śpiew ptaków i krzyki dzikich zwierząt, chroniąc ten magiczny świat przed zgiełkiem codzienności. Wieczorami, gdy niebo przybiera odcienie purpury i złota, siedzieliśmy na drewnianym tarasie, wsłuchując się w pieśń świerszczy. Czasem pod osłoną nocy, las wokół domku zdaje się ożywać tysiącem tajemniczych szeptów. To chwile, gdy serce unosi się lekko, a dusza znajduje ukojenie. W tym domku w Bieszczadach każdy moment jest jak wiersz, który pisze sama natura. Tu, z dala od zgiełku miasta, odnajdujemy prawdziwe piękno prostoty i głębię uczuć, które sprawiają, że życie nabiera barw. Każdy dzień spędzony tutaj był jak rozdział w księdze pełnej przygód, miłości i niekończącej się inspiracji. SYLWIO, KONRADZIE ! Dziękujemy 🌲🔥❤️