Oto kuracja dla Waszych oczu. Przy ulicy Pogodnej 1 w Kudowie pogodę ducha odzyskuje się jak na dawne uzdrowisko przystało: obcując z kojącymi zmysły, wygodnymi wnętrzami i spacerując po pobliskim parku zdrojowym. Koniecznie wolnym krokiem. Nasza willa zwała się kiedyś “Domem Nowy Świat” i mieścił się w niej hotel, co czyni jej przeszłość nawet bardziej romantyczną, niż mogliśmy sobie życzyć. W przeciwieństwie jednak do Nowego Światu w Warszawie, tłumów tu nie uświadczycie. Mimo że w ścisłym centrum historycznego wczasowiska, budynek pamiętający zmierzch XIX-wieku mieści się z dala od ciągu komunikacyjnego. I choć Kudowę swobodnie można określić mianem kurortu, nasze wrażenia związane z tym miejscem skwitowalibyśmy jednym słowem. Spokój.

Odnajdą się tutaj romantycy. Ci wszyscy, których o dreszczyk emocji przyprawia snucie wyobrażeń o historiach dawnych letników wypoczywających w starych willach. Ci sami mogą też docenić fotele o subtelnej linii podłokietników, które obiłam własnoręcznie kwiatową tapicerką w stylu Morrisa. Nie mogło ich tu zabraknąć – to w końcu projekt miejscowego zakładu, a renowacja mebli jest moją największą pasją. Tuż za nią jest narciarstwo – w mieszkaniu znajdziecie więc nowoczesną suszarnię na sprzęt i suszarkę kondensacyjną. Ot, mariaż romantyzmu i praktyczności. I choć na co dzień jestem bardzo aktywną osobą, zawsze, kiedy tu goszczę, mam ochotę usiąść przy tężni niczym 80-letnia kuracjuszka. Przejść się na na spacer do pijalni, napić dziwnie pachnącej wody z porcelanowego kubeczka, zwolnić. Apartament przy parku, który stworzyłam w Kudowie-Zdroju, to miejsce dbania o siebie i refleksji, ale też znakomita baza wypadowa na narty, rower oraz górskie szlaki. Postawcie na tym torcie wisienkę z wycieczki szlakiem bajecznych czeskich zamków i sprawa jest pewna. To będzie Wasze najpiękniejsze wspomnienie z pobytu w sanatorium.

Apartament na parterze przedwojennej wili składa się z 2 sypialni (jedna z łóżkiem podwójnym, druga z 2 pojedynczymi) połączonych przestrzenią wspólną: kuchnią i salonem z jadalnią. W mieszkaniu znajdują się 2 łazienki z prysznicami. Z tarasu, na który wyjdziecie z jednej z sypialni oraz kuchni, roztacza się widok na uroczy, przynależący do budynku ogródek.

Choć starałam się w projekcie mieszkania zachować romantyczny, uzdrowiskowy klimat, urzekający mnie w Kudowie i jej willach, zadbałam też o to, żeby było wygodne i nowoczesne. Na miejscu znajduje się suszarnia na buty narciarskie, narty i deski, jest też suszarka kondensacyjna. W piwnicy mamy garaż, w którym co prawda nie mieści się samochód, ale jest idealny do przechowywania rowerów i innego sprzętu turystycznego. Dla zwiększenia komfortu podłogi w łazienkach oraz w korytarzu są podgrzewane. Wyposażenie jest przemyślane i niczego tu nie brakuje. To mieszkanie, gdzie można sobie urządzić np. rodzinne święta i nie zabierać ze sobą praktycznie niczego.

Apartament ugości Was maks. w 6 osób. Poza dwiema 2-osobowymi sypialniami proponujemy nocleg na dużej kanapie w salonie lub 2 dostawki, które można wstawić do sypialni (to dobra opcja np. dla rodzin z dziećmi).

Do Waszej dyspozycji jest miejsce parkingowe przed budynkiem.

Kuchnia jest wygodna i choć nieduża, to nowoczesna i w pełni wyposażona. Możecie gotować sobie samodzielnie lub wybrać się do jednej z wielu restauracji w okolicy. Polecamy Waszej uwadze np. restaurację cech., gdzie zjecie potrawy oparte na regionalnych produktach, ale też smaczną włoską pizzę. To także miejsce, do którego można się wybrać na dobrą kawę, a wieczorem na drinka.

Najbardziej lubimy przyjeżdżać tutaj zimą na narty – w okolicy jest wiele świetnych stoków, które ucieszą najbardziej wymagających. Świetnym ośrodkiem narciarskim jest Zieleniec Sport Arena w Dusznikach-Zdroju. Są tam aż 42 trasy zjazdowe, a teren jest bardzo rozległy. Nawet w ferie, kiedy na miejscu jest dużo ludzi, nie ma tam tłoku. Mniejszym i bardziej kameralnym ośrodkiem, który lubimy, jest oddalona o 1 h drogi Czarna Góra.

Wielką przyjemność sprawiają nam wycieczki szlakiem miejscowości uzdrowiskowych, co i Wam polecamy. Na trasie czekają: Polanica-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Długopole-Zdrój, Lądek-Zdrój… Każda ma odrobinę inny charakter, unikatowy park zdrojowy, własną pijalnię wód i uliczki, przy których stoją zabytkowe wille. Jest trochę tak, jakby się przenieść w czasie.

Północne Czechy słyną z pięknych zamków, a w ich okolicach znajdują się parki narodowe, rzeczne kaniony, skalne miasta i urocze małe miasteczka o historycznym układzie ulic, z hospodami, gdzie skosztujecie tradycyjnej czeskiej kuchni. Na odkrycie czekają zamki: Častolovice, Sloup, Jilemnice, ruiny zamku Potštejn czy zamek i miasto Letohrad. Każde z tych miejsc ma swój niepowtarzalny klimat.

35 min. drogi dzieli Was od dużego czeskiego jeziora Rozkoš, nazywanego wschodnioczeskim morzem. Rozkoszy mogą nad nim zaznać zwłaszcza miłośnicy sportów wodnych. Nad jeziorem znajduje się kompleks wypoczynkowy z wypożyczalnią sprzętu wodnego, ale jeśli wolicie rozłożyć się bardziej ustronnym miejscu, takie też wokół jeziora znajdziecie.

W pobliżu znajdują się szlaki spacerowe i górskie (sprawdźcie zwłaszcza: Szlak na Zieleniec, na Szczeliniec Wielki, na Skalne Grzyby i na Górę Wolarz). Park Narodowy Gór Stołowych trzeba odwiedzić choć raz w życiu, a bardzo blisko znajdują też Góry Orlickie i Bystrzyckie – jeżeli tylko lubicie dreptać po szlakach, to okolica idealna na spędzenie aktywnego urlopu. Nie przegapcie też największego projektu singletrack w Polsce, który liczy ponad 260 km tras zjazdowych – rowerzyści, pakujcie sprzęt!

Jeśli myśleliście, że wczasy w uzdrowisku to domena emerytów, możecie się mile zaskoczyć. Nie pożałuje, kto wybierze się na wakacje w Kudowie z dzieciakami. Dla rodziców – spokój odmierzany krokami spacerów po parku i filiżankami wody zdrojowej w pijalni, a dla młodszych kuracjuszy: przygody, odkrycia i do tego wszystkiego dawka ruchu. 1,5-godzinna wycieczka dzieli Was od Skybridge w Czechach, najdłuższego mostu wiszącego dla pieszych na świecie. Tuż obok czeka Ścieżka w obłokach, skąd dzieci mogą zjechać zjeżdżalnią na sam dół i może nawet nie będzie to największa atrakcja tego dnia, bo na miejscu jest jeszcze “Mamuci park rozrywki” – ogromny i świetnie przygotowany. W parku linowym w samej Kudowie można spędzić przynajmniej jedno pełne frajdy popołudnie. A zimą: zasuwać na sankach, jabłuszkach i misach do zjeżdżania z niejednej okolicznej górki (czekają na Was na miejscu).

Dajcie nam wcześniej znać, jeżeli będziecie chcieli przyjechać do nas z maluszkiem. Przygotujemy udogodnienia w postaci wanienki i krzesełka.

Kojąca atmosfera tego miejsca sprzyja pracy. Sprzyjają jej też wygodne fotele i kanapa, duży stół w jadalni i ustronne miejsce w wykuszu, gdzie w spokoju zaszyjecie się na całą dniówkę (albo i pół, bo perspektywa wszystkich przyjemności po pracy może Wam pomóc ją przyspieszyć) .