Willa Juszczyn
dom z 4 sypialniami dla 8 osób
wielki salon z kominkiem i antresolą połączony z jadalnią
kuchnia wyposażona we wszystko czego trzeba
zapraszamy ze zwierzakami
wokół najcichsze trasy i szlaki Beskidu Makowskiego
szlakiem czerwonym dojdziecie na Babią Górę
Sprawdź na szybko
Moja mama wymarzyła sobie ten dom. Nic dziwnego. Krakuska, po 8 latach mieszkania w płaskiej jak naleśnik Holandii, chciała być bliżej gór. Wybrała Beskid Makowski, Podbabiogórze i zupełnie nieturystyczny wtedy przysiółek Polany Juszczyńskie. Teraz zresztą też turystów tu jak na lekarstwo. Dom ten ponad 30 lat temu pomogła projektować moja babcia, malarka z zamiłowaniem do architektury, w stylu polskiego dworku. We wnętrzach można nadal podziwiać babcine obrazy olejne i meble przez nią zaprojektowane. Przyjeżdżaliśmy tu rodzinnie przez lata, a teraz ja odświeżyłem wnętrza, wypełniłem je odrestaurowanymi przez siebie meblami i pamiątkami rodzinnymi, i chcę go oddać w Wasze ręce. Mam nadzieję, że Was również zaczaruje nasz dom na przełęczy.
Lokalizacyjnie, to takie przedgórze, przedłużenie podwórka dla krakusów, zazwyczaj omijane przez turystów pędzących (lub stojących w korkach) do Zakopanego. Można tu na szlaku nie spotkać zupełnie nikogo, wspiąć się na Burdelową Górę, zjeść pierogi z widokiem na Tatry w schronisku na Hali Krupowej, posłuchać szumu Wodospadu na Mosornym Potoku i przeżyć magiczny wschód słońca na Babiej Górze. Tu wszędzie jest pod górkę, ale za to widoki rekompensują zadyszkę. Wpadajcie bardzo odpocząć. W ruchu lub bezruchu.
Lokalizacyjnie, to takie przedgórze, przedłużenie podwórka dla krakusów, zazwyczaj omijane przez turystów pędzących (lub stojących w korkach) do Zakopanego. Można tu na szlaku nie spotkać zupełnie nikogo, wspiąć się na Burdelową Górę, zjeść pierogi z widokiem na Tatry w schronisku na Hali Krupowej, posłuchać szumu Wodospadu na Mosornym Potoku i przeżyć magiczny wschód słońca na Babiej Górze. Tu wszędzie jest pod górkę, ale za to widoki rekompensują zadyszkę. Wpadajcie bardzo odpocząć. W ruchu lub bezruchu.
Gospodarz:
Timotheus
Znamy języki: polski, angielski, holenderski
Nie ma nas na miejscu, ale zawsze można się z nami skontaktować
Cześć, tu Tymek! Krakus o korzeniach polsko-holenderskich. Pasjonują mnie miejsca, podróże, ludzie i przedmioty - właśnie to zainspirowało mnie do ofiarowania naszemu rodzinnemu domkowi w górach drugiego życia. Tak powstała nasza Juszczyńska ostoja, do której bardzo serdecznie Was zapraszam!
Gdzie będę spać?
8 os. – Dom na wyłączność
120 m²
•bez zwierzaków
Dom ma powierzchnie ponad 120m2 i sklada sie z nastepujacych pomieszczen: - wiatrolap/przedpokoj (centralnie po srodku domu) - 2 korytarze prowadzace do sypialni oraz lazienki (2 symetryczne skrzydla) - 4 sypialnie 2-osobowe - lazienka z WC - osobne WC - salon z antresola - kuchnia
Co znajdę na miejscu?