Ze zwierzakami
Akceptujemy małe psy, średnie psy, duże psy, koty
Przygotowujemy dla Was śniadania
Nasz adres: Krzewie Wielkie 7, Krzewie Wielkie, Karkonosze, Sudety, Góry i Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie, Dolina Bobru, Polska
Najbliższe przystanki
Autobus: PKS Gryfów Śląski (4 km)
Pociąg: PKP Gryfów Śląski (4 km)
Dom na Krzewiu już od momentu oglądania zdjęć podczas rezerwacji urzeka każdym detalem. Nie mogłam się doczekać aż zobaczę go na żywo, a kiedy wreszcie dotarliśmy na miejsce byłam po prostu oczarowana! Dom stoi na dużej działce na wzgórzu, co zapewnia prywatność, panoramiczne widoki na całą okolicę i możliwość podziwiania ich podczas posiłków na świeżym powietrzu. Pokoje w domu są tak przytulne i piękne, że także nie chce się z nich wychodzić. Widać, że Pani Karolina dba o każdy detal na mistrzowskim poziomie. Nie ma tu miejsca na żadne plastiki czy przypadkowość kolorów lub materiałów. Bardzo podobał nam się również dodatkowy wspólny pokój na piętrze, pięknie oświetlony jak i cały dom. Mogłabym spędzić cały pobyt nigdzie nie wyjeżdżając, po prostu chłonąc cały ten sznyt, ale okolica ma także wiele do zaoferowania i na pewno nie można się tu nudzić. Podsumowując, dom na Krzewiu to dla mnie obraz bajkowego domu. Cisza, spokój, idylla. Dziękujemy za tak cudowny pobyt. Na pewno wrócimy prędko :)
Kolejny raz zawitaliśmy do Domu na Krzewiu i z pewnością nie ostatni! To jest przepiękne miejsce z klimatem, który niewątpliwie jest zasługą gospodarzy. Wszystko jest tu doskonałe, a śniadania to czysta poezja, pięknie podane i przepyszne! Tym razem przyjechaliśmy wiosną, więc intensywna zieleń, kwitnące drzewa i krzewy oraz ciągnące się po horyzont pola rzepaku dodatkowo sprawiały, że spacery w towarzystwie pieska gospodarzy Fredzia, były wyjątkowe. Dom na Krzewiu to nasze ulubione miejsce i z całego serca je polecamy!
Musze przyznać, że chciałabym uchować to miejsce z dala od tłumów, ale to nie byłoby fair wobec gospodarzy, którzy byli wspaniali. Dom na Krzewiu to miejsce, gdzie można się zaszyć rysować, pracować nad książką, czytać. W tym urokliwym miejscu znaleźliśmy dużo spokoju, nasz pies był w raju, tyle wybiegu i zakątków do wąchania! Z rana światło padało na moje łóżko i widziałam po horyzont tylko pola. Po przepysznych śniadaniach nasz program obejmował górskie wędrówki, zwiedzanie, generalnie korzystanie z uroków Dolnego Śląska. Polecam wszystkim, którzy szukają antidotum na przebodźcowanie miastem. Dziękujemy ciepłe przyjęcie – będziemy wracać!