Gdzie będę odpoczywać?
Co będę jeść?
Czy nie będę się nudzić?
A co dla pracujących?
Gdzie będę spać?
Rzeka czeka, czeka las
Więcej zdjęć
Ten dom, jak na prawdziwe peerelowskie letnisko przystało, służy do wypoczywania. Wzbudził w nas nostalgię za czasami, w których wszyscy byliśmy młodsi - jak pisał Marcin Wojdak o peerelowskich ośrodkach wczasowych. Jeździliśmy na tanie wczasy oferujące niewysublimowane, ale wyborne rozrywki: hasanie po łące i lesie, obserwowanie ptaków, zbieranie jagód. Wieczory wypełnione rozgrywkami w planszówki i karty oraz czytaniem książek. Z zapachem drewna i najlepszym na świecie trzaskaniem gałązek palących się w kozie w tle. Wszystko było nieidealne i idealne zarazem. Tak właśnie czujemy się w tym domu z nostalgiczną aurą. Lubimy spójność, więc stopniowo urządzamy go w jego macierzystym stylu - letniska z lat 70.-80. Trochę fajansu, cepelii, sosnowego drewna tutejszych lasów, polskiego lnu. Bez nadmiaru, w połączeniu ze współczesnością, bo lubimy też wygodę, ale nie przepadamy za przesadą. Dlatego uciechy są tu proste: wspólne gotowanie, spacery nad rzekę z kubkiem kawy, bliskość, obfitość natury i niespieszność.
Polubiliśmy Mazowsze. Polubcie je z nami.
Gdzie będę odpoczywać?
Na piętrze są dwie sypialnie, mniejsza i większa – w każdej z nich jest podwójne łóżko. Część większej ekipy niż czteroosobowa, może skorzystać z rozkładanej kanapy w salonie. W razie potrzeby mamy również dodatkowy materac. Dom otacza ponad 1500-metrowa działka, przylegająca bezpośrednio do lasu.
Parter to przestronny salon z oknami na trzy strony świata, duża kuchnia, jasna kuchnia z wyjściem na taras i toaleta. Łazienkę z wanną i możliwością wzięcia prysznica znajdziecie ukrytą w przyziemiu. Jak na prawdziwe peerelowskie letnisko przystało, ten dom służy do wypoczywania. Jego sercem jest wygodna, bakłażanowa kanapa, naprzeciwko której stoi amerykańska koza marki Dutchwest, własnoręcznie odrestaurowana. Można w niej napalić w chłodne lub ponure dni (dom jest także ogrzewany centralnie, bezobsługowo).
Króluje tu nasza ulubiona letniskowa stylistyka lat od 60. po 80., stanowiąca nawiązanie do pochodzenia i architektury naszego domku, a także do otoczenia starych (w dużej mierze nieczynnych) ośrodków wczasowych i ich nostalgicznego uroku. Lubimy fajans, zwłaszcza włocławski, wygrzebany z rodzinnych strychów i piwnic i na lokalnych grupach sprzedażowych. Lubimy też polski (choć nie tylko) design z lat 50-70. Mamy kilimy od mamy, fajansowy żyrandol w kuchni, fotele Bolki produkowane dla IKEA w latach 80., na antresoli cepeliowski kilim w tulipany, a w większej sypialni na ścianie "Niedźwiedzia" Jagny Wróblewskiej i plakat z wiewiórką, sfotografowaną przez Włodzimierza Puchalskiego. Patronuje temu domowi Matka Boska Otwartych Klatek z Jasielskiej Pracowni Ikon. Resztę zbiorów obejrzycie po przyjeździe.
Dom jest skrajny w rzędzie ośmiu identycznych brył z końca lat 70. i przylega bezpośrednio do sosnowego lasu z jednej strony i pola z drugiej. Przygotujcie się na to, że w sezonie jesienno-zimowym będziecie w głębi lasu zupełnie sami. Dojeżdża się do nas przez duży las, częściowo szutrową drogą. Dom ma kilkadziesiąt lat i zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu, zachował wiele elementów pierwotnego wykończenia – chcemy, żeby tak zostało. Oprócz nas i Was mieszkają w nim pająki, tynk jest bardziej chropowaty niż w naszych dzisiejszych domach, schody są omszałe, a na elewacji od zachodniego słońca łuszczy się farba – tak tu jest, możecie polubić ten nostalgiczny urok z nami. Urok vintage, nie retro.
Co będę jeść?
Mamy obrusy vintage z naturalnych tkanin, fajanse i emalie do serwowania oraz tułowickie kubki z baru mlecznego. Takie, w jakich piliśmy kakao, gdy jeszcze się je pijało 20 i 30 lat temu. Kawę można zaparzyć w kawiarce, żółciutkim retro ekspresie przelewowym albo celebrować ręczne metody przelewowe (jest ręczny młynek, dripper, filtry, serwer). Zachęcamy do jej picia nad rzeką, dojdziecie nad nią w trzy minuty, a napar od razu nabierze lepszego aromatu.
W ogrodzie posadziliśmy dla Was zioła, które sezonowo się zmieniają. Bywa mięta, tymianek, bazylia, rozmaryn, oregano, lubczyk.
Możecie odwiedzić piątkowy targ w Wyszkowie lub sobotni w Serocku. Szepniemy Wam na ucho, gdzie kupicie najpyszniejszy kozi twaróg. Od nas można się poń wybrać rowerem i przy okazji poznać szczęśliwe kozy, którym się go zawdzięcza. Wszystkie mają imiona!
Czy nie będę się nudzić?
– spacerując po dużym sosnowym lesie albo wielkich nadbużańskich łąkach rozlewiskowych (przydają się kalosze!),
– obserwując ptaki,
– jeżdżąc rowerami (zabierzcie je ze sobą!) wzdłuż rzeki i po ser kozi do niedalekiego zaprzyjaźnionego gospodarstwa,
– zimą celebrując wspólne gotowanie w dużej jasnej kuchni z widokiem na drzewa,
– paląc w kozie,
– czytając na kanapie, leżaku, w hamaku albo na dużej huśtawce w ogrodzie (mamy dobrze zaopatrzoną w literaturę współczesną biblioteczkę, a i reportaż też się jakiś znajdzie, trochę książek o ptakach i klasyków dla dzieci),
– układając puzzle i grając w planszówki,
– rozpalając ognisko na posesji albo nad rzeką.
dom
W salonie znajduje się stół na 6 osób, przy którym zapewniamy rozrywki analogowe – gra się tu w hity swojskie i z Zachodu: Carcasonne, Capital, Tajniaków (planszówkowy zestaw przyrasta systematycznie) i kanastę albo brydża, gdzie układamy puzzle (np. "Harmonię w kolorze czerwonym" Matisse'a) i główkujemy nad Scrabble i szachami. Latem przenosimy się na taras i do ogrodu z huśtawką i leżakami, gdzie emocji możecie sobie dostarczyć grą w boule i badmintona.
rzeka
Najważniejsza tu jest rzeka. Dziki, szalony dolny Bug w odległości trzech minut spacerem. 200 metrów od domu wpada do niego strumień rozlany po okolicznych łąkach. Bug, który kochamy od zawsze. O każdej porze dnia i roku – jak w malarstwie Stanisława Baja. Nam wystarczy patrzeć, ale Wy możecie też łowić czy zrobić piknik. Albo wypożyczyć łódkę na Zalewie Serockim. Tam, gdzie Bug i Narew stają się jednym.
las
Opowiemy Wam o najlepszych szlakach spacerowych i rowerowych, podrzucimy mapkę z trasą do opuszczonej leśniczówki i wskażemy, gdzie najczęściej chadzają łosie.
łąka
A dokładnie łęg rozlewiskowy Bugu, gdzie rośnie dąb kształtem rozłożystej korony przypominający człowieka. Uwielbiamy ten moment, kiedy wody rzeki opadają na tyle, byśmy po zimie odzyskali łąkę. W maju natomiast jest naprawdę niesamowita. Ze spaceru po łąkach nigdy nie wraca się z pustymi rękoma, zawsze ma się w nich kwiaty.
ptaki
Jednym z naszych najulubieńszych bogactw naturalnych okolicy jest ptactwo nadbużańskich rozlewisk. Czasami podglądamy, a niektóre gatunki nas odwiedzają. Bażanty były pierwszymi ptakami, które tu spotkaliśmy. Decyzję o kupnie domu potwierdziliśmy wczesną wiosną, kiedy piękne samce i skromne samice regularnie przechadzały się za płotem w poszukiwaniu pokarmu. W sezonie letnim przenoszą się dalej od domostw, ale wczesnym rankiem po polu kicają zające. Mamy starą lornetkę, która pozwoli Wam odróżnić dzwońca od kapturki. Ten pierwszy notorycznie wlatuje nam do kuchni.
Możemy zorganizować Wam spacer ornitologiczno-przyrodniczy po tutejszych łąkach - znamy prawdziwych pasjonatów tutejszych bogactw.
muzyka
Tu odpoczywamy od Netflixa, ale nie umieliśmy zrezygnować z muzyki. Dobrze jej się tu słucha. W domu czeka dobry głośnik. Z pobytem u nas dobrze komponuje się seria albumów: For The Birds: The Birdsong Project. My uwielbiamy jej odsłonę klasyczną, ale niech każdy odpoczywa z tym, co lubi najbardziej.
zima
Kochamy tu również, a może przede wszystkim, zimę. Za spokój. Wtedy jesteśmy tu całkiem sami. Wam też to polecamy.
Co dla dzieci?
A co dla pracujących?
5.0•Liczba opinii: 9
Piotr
5•9 Sep 2024
Ale to jest miejsce! Dom fantastycznie wykończony – ten salon, ta kuchnia, ta antresola! Letnisko w lesie, architektura nostalgiczna, obok ośrodki wypoczynkowe powstałe w PRL. Noc czarna, na tarasie star gazing, słychać mieszkańców lasu i rzeki. Spacery nad dzikim Bugiem, pies wniebowzięty! Joanna przygotowała dokładne instrukcje i zestaw rad i poleceń – wielkie podziękowania. W miasteczku miła Pani weterynarz pomogła pieskowi. Jeszcze jedno – nie brać żadnych książek, tu jest cała biblioteka świetnych tytułów.
Gospodarz:
Joanna
Bardzo dziękujemy! Cieszymy się, że Państwo wypoczęli, właśnie o to tu chodzi i staramy się to tak urządzić, żeby się pięknie i komfortowo wypoczywało. Moje serce też rośnie, jak ktoś docenia biblioteczkę, bo kochamy tu książki.
Agata
5•19 Aug 2024
Przepiękny domek w bajkowej okolicy. Pięknie urządzone miejsce, dużo przestrzeni w ogródku i w częściach wspólnych domku. Domek ma pełne wyposażenie, wwzystko działało, a właściciele załączają szczegółową instrukcję, tak, że wszystko wiadomo po przyjeździe. Bardzo polecam!
Katarzyna
5•31 Jul 2024
Jeżeli poszukujecie odpoczynku od miasta dla siebie i swoich psów to zdecydowanie idealnie miejsce! PLUSY 1) Mimo lokalizacji w lesie, droga jest bardzo przyzwoita, brak komplikacji. 2) Domek urządzony prześlicznie, z duszą - tutaj nieważne czy jesteś w domku czy poza nim - wszędzie czujesz się jak na łonie natury. Wszystko to dzięki wszechobecnemu drewnu (które w żaden sposób nie przytłacza a daje uczucie mentalnego komfortu), kolorystyce zgodnej z darami natury, ozdobami z żywych kwiatów. Dodatkowo liczne ciekawe książki i fajne gry planszowe - TV i PC na prawdę są zupełnie niepotrzebne i zepsułyby klimat - nie warto w ogóle zabierać je ze sobą (komputery) :)! Na początku domek ogląda się jak muzeum - wszystko to dzięki ciekawemu wystrojowi, ozdobom, plakatom itd. 3) Kuchnia z wyjściem na taras świetnie wyposażona, przestrzenna - w zasadzie można spędzić w niej cały dzień na zmianę z tarasem! 4) Wieczory na tarasie przy oświetleniu z girlandy są bardzo kojące. 5) Moskitiery we wszystkich oknach i drzwiach tarasowych ratują życie przez muchami i innymi towarzyszami :). W domku jest na prawdę niewiele insektów - a to w końcu środek lasu! 6) Na podwórku jest miejsce na grill i ognisko - spróbowaliśmy obydwu - było wygodnie i pysznie. 7) Gospodarze ugościli nas czystością, odpowiednią ilością papieru toaletowego, kosmetykami, pościelą i ręcznikami. 8) Łóżko, na którym spałam było wygodne. Odpoczynek na narożniku w w saloniku był bardzo komfortowy - świetne miejsce do zagłębienia się w książkach lub własnych myślach :). 9) Las i łąki to poezja - polecam wziąć różne rodzaje butów, w tym kalosze, aby nic Was nie ominęło, w każdą pogodę! 10) Podwórko czyste. Pełne roślin, jednak jest wiele miejsca na gry jak badminton, siatkówka itp. oraz na zabawy z psem. 11) Jest dostęp do węża ogrodowego, zatem warto zabrać basenik dla piesków :)! Nad Bugiem zapewne znajdą się miejsca na zewnętrzne kąpiele dla psów (Gospodarze przetarli szlak i nam i polecili jedno z miejsc - bardzo miło i dziękujemy), jednak nasze pieski są małe, zatem zdecydowaliśmy się zrobić im przyjemność kąpielową w Zegrzu, w zalewie (bezpieczniejsze zejście i woda - 30 min jazdy samochodem a wracając, tak jak my można zahaczyć o świetną restaurację Złoty Lin w Serocku - również przyjazną pieskom) :)). 12) Gospodarze przygotowali świetną instrukcję, opisującą korzystanie z domku oraz bliższych i dalszych okolic. 13) Kontakt z Gospodarzami BARDZO sympatyczny, bezproblemowy. MINUSY 1) Małym minusem jest łazienka w przyziemiu - jeśli wieczorami przypominają Wam się horrory jakie oglądaliście (tak jak mnie) to lepiej umyjcie się zanim nastanie cisza nocna :D! W razie zagapienia się można ewentualnie zabrać ze sobą partnera albo pieska, co by Was przypilnowali (sprawdzone, polecam) :)! 2) Kolejny mały minus to brak w pokojach sypialnych jakiejś szafy na ubrania i inne rzeczy (przy dłuższym pobycie byłoby zdecydowanie wygodniej :)). Chętnie wrócę do Rzeka czeka, czeka las zimą. Jestem pewna, że będzie równie klimatycznie a nawet bardziej :). POLECAM!
Gospodarz:
Joanna
Dziękujemy za wspaniałą wyczerpującą opinię! Z łazienką nic nie zrobimy, ktoś w latach 70 tak to zaplanował ;) Ale o miejscu na ubrania na pewno pomyślimy.
Patrycja
5•28 Jun 2024
W Rzeka czeka, czeka las spędziliśmy przedłużony czerwcowy weekend i pozostajemy w niedosycie. Bo miejsce wpasowało się w nasz gust całkowicie. Domek z zewnątrz ma swój specyficzny klimat, który od razu przywołuje dziecięce wspomnienia, albo też może po prostu ukoić oczy retro klimatem ;) O wystroju wewnątrz możnaby dużo pisać i opowiadać, ale polecam po prostu przyjechać i zobaczyć :) Okolica jest cicha, codziennie towarzyszy ptasie radio, a wieczorami nad głowami przelatują nietoperze. Bugu chyba nie trzeba reklamować, ale byliśmy bardzo przyjemnie zaskoczeni klimatem okolicy w tak niedalekiej odległości od Warszawy (łąki!!!). Podsumowując: niczego nie brakuje a naprawdę chętnie odwiedzimy ponownie (jesienią to może być też niesamowite przeżycie :))
Gospodarz:
Joanna
O tak, jesień jest u nas wspaniała, ale my najbardziej kochamy zimę. To kojące widzieć naturę z każdej strony, a jednocześnie czuć ciepełko rozpalonej kozy, popijać gorące wino i polegiwać na kanapie z dobrą książką. Tak czy siak, zapraszamy ponownie!
German
5•7 Jun 2024
Great place to rest and chill! The first thing i said to my wife as soon as we entered the house was "The pictures on the web do not justice to the actual beauty of the house" It is such a beautiful place to be, relax and enjoy the simplicity of living outside the city. We love the house, the big terrain around the house (our dogs had the time of their lives) The host was always ready to help and answer any of our questions, great communication with her. We greatly recommend this place for a relax and joyful time with your family and friends
Julia
5•26 Apr 2024
Domek jest piękny, wygodny, bardzo klimatyczny i super urządzony. Przestrzeń salonu jest bardzo miła do siedzenia, w kuchni przyjemnie się gotuje z racji na jej wielkość oraz wspaniały widok z okna. Dookoła panuje cisza i spokój, a wysoki nas idealnie się nadaje na spacery. Kontakt z właścicielami jest bardzo przyjazdy. Na pewno będziemy wracać:)
Gospodarz:
Joanna
Dziękujemy i zapraszamy ponownie. Goście, którzy doceniają moją biblioteczkę mają szczególne miejsce w moim gospodarskim serduszku, a ja dobrze pamiętam ten esemesowy komplement ;)
Ewelina
5•6 Jan 2024
Domek jest śliczny, a kontakt z właścicielami bezproblemowy. Bardzo duży plus za to że w domku są kosmetyki nietestowane na zwierzętach. Miło było posiedzieć przy rozpalonej kozie i super ze dostaliśmy instrukcje jak ją odpalić, bo to była dla nas nowość:)
ELENA
5•25 Sep 2023
Staying at Joanna's house was absolutely wonderful! Three days which my friend and I spent in that beautiful, spacious and sunny house helped us fully recharge. The place exceeded our expectations! The house itself is equipped and decorated with so much love that it feels like a friend's cosy home - everything was provided by the hosts so that we felt comfortable and did not lack anything! We loved the kitchen which has anything and everything one can possibly think of and extra: all kinds of utensils, retro style appliances, gorgeous dishes and glasses, and even plenty of food supplies! We also found necessities available for our dog (like a bowl, toys, leash, even anti-tick set!) - we had everything for her with us but we were touched by the hosts' thoughtfulness. Spotless cleanness, cosy atmosphere, variety of board games and excellent books to read, large and neat lawn, very nice terrace for meals outside, fast WiFi, all essential shower supplies - just perfect! We enjoyed our stay so much! Many thanks to the hosts for the exceptional service and much effort invested in creation of this charming place.
Marek
5•22 Sep 2023
Okolica, klimat domu, komfort ugoszczenia - cud, miód, malina! Wspaniałe miejsce, żeby pobyć w naturze, spacerować, gotować, czytać książki i grać w planszówki. Będziemy robić co w naszej mocy, żeby tu wracać 🙂
Rzeka czeka, czeka las
Sprawdź na szybko
Ten dom, jak na prawdziwe peerelowskie letnisko przystało, służy do wypoczywania. Wzbudził w nas nostalgię za czasami, w których wszyscy byliśmy młodsi - jak pisał Marcin Wojdak o peerelowskich ośrodkach wczasowych. Jeździliśmy na tanie wczasy oferujące niewysublimowane, ale wyborne rozrywki: hasanie po łące i lesie, obserwowanie ptaków, zbieranie jagód. Wieczory wypełnione rozgrywkami w planszówki i karty oraz czytaniem książek. Z zapachem drewna i najlepszym na świecie trzaskaniem gałązek palących się w kozie w tle. Wszystko było nieidealne i idealne zarazem. Tak właśnie czujemy się w tym domu z nostalgiczną aurą. Lubimy spójność, więc stopniowo urządzamy go w jego macierzystym stylu - letniska z lat 70.-80. Trochę fajansu, cepelii, sosnowego drewna tutejszych lasów, polskiego lnu. Bez nadmiaru, w połączeniu ze współczesnością, bo lubimy też wygodę, ale nie przepadamy za przesadą. Dlatego uciechy są tu proste: wspólne gotowanie, spacery nad rzekę z kubkiem kawy, bliskość, obfitość natury i niespieszność.
Polubiliśmy Mazowsze. Polubcie je z nami.
Gospodarz:
Joanna
Znamy języki: polski, angielski
Nie ma nas na miejscu, ale zawsze można się z nami skontaktować
Gospodarz jest przedsiębiorcą
Rezerwując nocleg na Slowhop, zawierasz umowę bezpośrednio z Gospodarzem. Slowhop, czyli nasza wesoła ekipa, odpowiada za selekcję Gospodarzy, funkcjonalność platformy, płatność przedpłaty – Gospodarz za treść oferty, sposób jej realizacji oraz reklamacje. Gospodarz jest przedsiębiorcą, więc podlegasz ochronie wg prawa konsumenckiego UE.
Gdzie będę spać?
6 os. – Rzeka czeka, czeka las
90 m²
•bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?
Popularne udogodnienia
Szybki Internet / WiFi
W lesie / na skraju lasu
Przy rzece
Nasze uroki
Nie mamy telewizorów
Komary w ciepłe dni
Strome schody
Dojazd leśną / szutrową drogą
Muchy
Stary dom: skrzypi i ma fochy
Nie mamy klimatyzacji
Dużo pamiątek i drobiazgów w wyposażeniu
Zdarzają się kuny na dachu
Słaby zasięg GSM
W kominku napalisz samemu
Nie przyjmujemy grup na wyjazdy integracyjne
Jak dojadę?
Samochodem
Nasz adres: Somianka 66K, Somianka, Mazowsze, Polska
Dojeżdża się do nas leśną drogą, której nie ogarniają Google Maps, przed Twoim przyjazdem wyślemy odpowiednie pinezki i dokładną instrukcję.
Transportem publicznym
Najbliższe przystanki
Autobus: Somianka, (3 km),
Pociąg: Wyszków, (16 km),
Zasady miejsca
Zwierzaki
Z niektórymi zwierzakami (małe psy, średnie psy, duże psy)
Liczba gości
Maksymalna liczba Gości w jednej rezerwacji: 6 osób
Cisza nocna
Cisza nocna od godziny 22:00 do godziny 08:00
Godziny przyjazdu i wyjazdu
Przyjazd od godziny 15:00 do godziny 22:00
Wyjazd od godziny 00:01 do godziny 12:00
W miarę możliwości przyspieszymy zameldowanie / opóźnimy wymeldowanie (prosimy o kontakt tuż przed przyjazdem)
Pozostałe zasady
* Natura kocha ciszę, to nie jest dobry adres na głośne imprezy. Włączanie muzyki poza domkiem jest niedozwolone.
* Kochamy pieski, ale prosimy o rozkładanie kocyków (są na miejscu) dla pupili na kanapie i niewpuszczanie ich do łóżek.
* Segregujemy śmieci.
* Jeśli jest Ci za chłodno lub za ciepło (sezon jesienno-zimowy), napisz do nas - zmienimy ustawienia ogrzewania.
* W sezonie wiosenno-letnim poruszamy się po domu w dowolnym obuwiu, ale w jesienno-zimowym zachęcamy do zabrania ze sobą ulubionych kapci.
* Drewno w domku jest w cenie wynajmu - dodatkowa taczka jest płatna.
* Prosimy nie używać drewna kominkowego do ogniska. Na ognisko jest przygotowanych nieco patyków, resztę można uzbierać w lesie za płotem.
* Proszę pamiętać, że przedpłata jest formą zadatku, nie zwracamy jej, jeśli rezerwacja zostanie anulowana później niż 14. dnia przed przyjazdem.
* Jeśli nie otrzymamy drugiej części opłaty rezerwacyjnej minimum 4 dni przed przyjazdem, anulujemy rezerwację i nie zwracamy zadatkowanej przedpłaty.
Opinie - Rzeka czeka, czeka las
5.0•Liczba opinii: 9
Piotr
5•9 Sep 2024
Ale to jest miejsce! Dom fantastycznie wykończony – ten salon, ta kuchnia, ta antresola! Letnisko w lesie, architektura nostalgiczna, obok ośrodki wypoczynkowe powstałe w PRL. Noc czarna, na tarasie star gazing, słychać mieszkańców lasu i rzeki. Spacery nad dzikim Bugiem, pies wniebowzięty! Joanna przygotowała dokładne instrukcje i zestaw rad i poleceń – wielkie podziękowania. W miasteczku miła ...
Agata
5•19 Aug 2024
Przepiękny domek w bajkowej okolicy. Pięknie urządzone miejsce, dużo przestrzeni w ogródku i w częściach wspólnych domku. Domek ma pełne wyposażenie, wwzystko działało, a właściciele załączają szczegółową instrukcję, tak, że wszystko wiadomo po przyjeździe. Bardzo polecam!
Katarzyna
5•31 Jul 2024
Jeżeli poszukujecie odpoczynku od miasta dla siebie i swoich psów to zdecydowanie idealnie miejsce! PLUSY 1) Mimo lokalizacji w lesie, droga jest bardzo przyzwoita, brak komplikacji. 2) Domek urządzony prześlicznie, z duszą - tutaj nieważne czy jesteś w domku czy poza nim - wszędzie czujesz się jak na łonie natury. Wszystko to dzięki wszechobecnemu drewnu (które w żaden sposób nie przytłacza a da...
Patrycja
5•28 Jun 2024
W Rzeka czeka, czeka las spędziliśmy przedłużony czerwcowy weekend i pozostajemy w niedosycie. Bo miejsce wpasowało się w nasz gust całkowicie. Domek z zewnątrz ma swój specyficzny klimat, który od razu przywołuje dziecięce wspomnienia, albo też może po prostu ukoić oczy retro klimatem ;) O wystroju wewnątrz możnaby dużo pisać i opowiadać, ale polecam po prostu przyjechać i zobaczyć :) Okolica je...
German
5•7 Jun 2024
Great place to rest and chill! The first thing i said to my wife as soon as we entered the house was "The pictures on the web do not justice to the actual beauty of the house" It is such a beautiful place to be, relax and enjoy the simplicity of living outside the city. We love the house, the big terrain around the house (our dogs had the time of their lives) The host was always ready to help and ...
Julia
5•26 Apr 2024
Domek jest piękny, wygodny, bardzo klimatyczny i super urządzony. Przestrzeń salonu jest bardzo miła do siedzenia, w kuchni przyjemnie się gotuje z racji na jej wielkość oraz wspaniały widok z okna. Dookoła panuje cisza i spokój, a wysoki nas idealnie się nadaje na spacery. Kontakt z właścicielami jest bardzo przyjazdy. Na pewno będziemy wracać:)
Ewelina
5•6 Jan 2024
Domek jest śliczny, a kontakt z właścicielami bezproblemowy. Bardzo duży plus za to że w domku są kosmetyki nietestowane na zwierzętach. Miło było posiedzieć przy rozpalonej kozie i super ze dostaliśmy instrukcje jak ją odpalić, bo to była dla nas nowość:)
ELENA
5•25 Sep 2023
Staying at Joanna's house was absolutely wonderful! Three days which my friend and I spent in that beautiful, spacious and sunny house helped us fully recharge. The place exceeded our expectations! The house itself is equipped and decorated with so much love that it feels like a friend's cosy home - everything was provided by the hosts so that we felt comfortable and did not lack anything! We l...