Wszystko zależy od tego, jak bardzo ktoś jest zmęczony. Zauważyłam, że niektórzy przyjeżdżają tak po prostu spędzić sobie tutaj czas i niewiele im potrzeba. Siedzą na tarasie, słuchają żurawi, wypatrują saren…Jeśli widzicie się w roli takich właśnie Gości w wydaniu bardzo slow (bo na przykład przyjeżdżacie bez samochodu i będziecie ograniczeni do najbliższej okolicy), podpowiem, że można tutaj:
– chodzić na spacery polnymi i leśnymi ścieżkami wokół,
– praktykować jogę na tarasie,
– wybrać się spacerem nad jeziorko kilka minut stąd (można w nim popływać),
– czytać książki na leżaku,
– bujać się w hamaku pomiędzy drzewami,
– zrobić sobie grilla.
Jeśli interesują Was kwiaty i zioła, zagadajcie. Lubię o nich opowiadać. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy poszli razem na łąkę i nazbierali ziół na Wasze własne mieszanki albo ułożyli razem bukiet. Mogę dla Was zorganizować bardzo kameralne warsztaty. Wszystko zależy jednak od sezonu. Najwięcej ziół kwitnie w maju.
Jest w Mrągowie takie miejsce, FeelHarmonia na Okulickiego, gdzie możecie wybrać się na praktykę jogi. Tak się składa, że pracują tam dwie moje przyjaciółki, obie o imieniu Iwona, które mogą także odwiedzić Was w Dobrym miejscu. Jedna poprowadzi dla Was jogę i zaproponuje masaże, np. ciepłymi kamieniami, a druga może Wam zaproponować hawajski masaż lomi lomi nui. Takie przyjemności odbywają się za dodatkową opłatą.
Jeśli macie ochotę trochę się poruszać i pozwiedzać okolicę, także będzie Wam tu dobrze.
– W okolicy są piękne, pagórkowate trasy rowerowe. Niektórzy biorą dwa kółka i znikają na cały dzień. Ja mam dla Was 2 rowery, które możecie wypożyczyć za 50 zł dziennie.
– To małe jeziorko, do którego można dojść piechotą, będzie w sam raz na bardzo kameralny wypoczynek (opłynięcie go SUPem to najwyżej pół godziny zabawy), ale jeśli szukalibyście większej wody, można się wybrać nad Karw (2 km), Kujno (7 km) albo Piłakno (10 km). Kujno znajduje się na szlaku Krutyni, zatem jeśli macie ochotę na spływ – nic prostszego. Kajak można wypożyczyć np. w Sorkwitach. Piłakno to z kolei bardzo czyste jezioro, w którym przyjemnie się pływa, można też w nim nurkować.
Na tych, którzy nie mają własnego SUPa, czekają 2 do wypożyczenia (50 zł/dzień).
Społeczność Mazur i Warmii lubi się dzielić swoimi dobrami. To, co mnie tutaj urzeka, to że w sezonie przed niektórymi siedliskami organizuje się targi z lokalnymi produktami czy rzemiosłem. Zawsze można wtedy upolować coś smacznego. Być może zainteresuje Was targ Eko Targ na rynku w Jezioranach odbywający się w soboty od maja do końca września albo Targ Wędrowny Siedliskowy Wypas, który dzieje się w okolicach Jezioran.
Korzystając z bliskości Mrągowa, warto zwiedzić to urocze miasteczko: przejść się uliczkami schodzącymi do Czosu, popatrzeć na zabytkowe kamienice i odwiedzić kawiarenki z dobrą atmosferą.
Poza tym na Mazurach nie sposób się nudzić. Zerknijcie tylko na te punkty mniej lub bardziej obowiązkowe i sami oceńcie, na co macie ochotę:
– zamki: Reszel, Nidzica, Kętrzyn, Ryn, Olsztyn, Lidzbark Warmiński, Szczytno,
– "Linia Hindenburga" – fortyfikacje z czasów pierwszej i drugiej wojny,
– Szlak rzeką Dajną, który nie jest tak popularny jak ten krutyński, co w lecie wróży mniejsze tłumy w nurcie; nie oznacza to, że urodą odbiega od swego konkurenta – kajakowa trasa liczy 36 km trasa i rozpoczyna się w Pieckach, a może zawieść Was aż do Sanktuarium Maryjnego w Świętej Lipce.
– Krutyń – Muzeum Przyrodnicze,
– Niedaleko wsi Krutyń - Rezerwat Zakręt – warto go odwiedzić chociażby po to, żeby na własne oczy zobaczyć pływające wyspy; wytężcie wzrok i poszukajcie wśród traw owadożernej rosiczki!
– Polski Wąwóz w okolicach Polskiej Wsi – znajduje się pośród pól uprawnych, więc przejście latem przez wysokie zboża może być trudne, wycieczkę do wąwozu warto zaplanować wiosną lub wczesną jesienią,
– Półwysep i Zatoka Modliszek na jeziorze Tałty,
– no i klasyka gatunku, czyli Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie z kultową Oberżą pod Psem: knedle ze śliwkami, pierogi z kaszą i twarogiem, piękne połacie zieleni, zwierzęta, no i to wnętrze! Latem są tu tłumy rodzin z dziećmi, więc najlepiej wybrać się do Kadzidłowa poza sezonem.