Willa Ima mogłaby być twarzą Kazimierza Dolnego. Ma wszystko, co przyciąga tu niespiesznych turystów. Przycupnęła na zboczu Wąwozu Czerniawy, którym kiedyś płynęła rzeka, a dziś biegnie droga do miasteczka, i ze swojego tarasu roztacza widok na stary las wokół. Zdarza się, że zajrzą tutaj sarny albo lisy. A jednak to tylko 15 min. spacerem do serca Kazimierza z jego artystycznymi wydarzeniami i klimatycznymi restauracjami: herbaciarnią u Dziwisza czy sielskim ogrodem Zielonej Tawerny. Nim jednak się tam wybierzecie, nie wypuszczę Was z domu bez śniadania, bo te, według Gości, są pierwszorzędne. Żebyście mieli energię na wędrówki po Kazimierskim Parku Krajobrazowym, składają się także z zupy, a zwłaszcza te letnie, kremy ze świeżych warzyw, warte są wspomnienia. We wnętrzach panuje inspirujący klimat, w ciepłym świetle przyjemnie czyta się książki i rozmawia, a przebywając tutaj, naprawdę można poczuć ducha tego historycznego miasta. Mam dla Was rowery do wypożyczenia, a sauna wśród drzew jest w cenie pobytu. Przyjedźcie w miejsce, którego pośpiech się nie ima.
W Kazimierzu da się odpocząć z dala od turystycznego zgiełku, o ile wie się, gdzie szukać. Nasza Willa Ima znajduje się na zboczu dawnego Wąwozu Czerniawy, na niezwykle malowniczej działce. Wokół rozciąga się Kazimierski Park Krajobrazowy. Otaczają nas stare drzewa, jest tu bardzo spokojnie i cicho, a z tarasu można czasem zauważyć sarnę lub lisa.
Pokoje oraz apartament dla Gości znajdują się na piętrze. Każdy z nich ma łazienkę, 4 mają antresolę. Więcej szczegółów znajdziecie przy każdym z obiektów.
Przestrzenią, gdzie możecie wspólnie spędzić czas poza pokojami, jest salonik z jadalnią oraz duży taras otaczający cały dom.
W dole wąwozu biegnie ulica Czerniawy prowadząca do miasteczka, co można zobaczyć na jednym ze zdjęć. Nasza działka nie jest ogrodzona. Czasem obok przechodzi ktoś, kto chce dostać się na ścieżkę na górę.
Śniadania serwuję takie, żeby starczyło Wam energii na długi dzień wędrówek i atrakcji. Na pobliskich farmach, koziej i krowiej, kupuję sery: z ziołami, dojrzewające, aromatyczne. Jest pieczywo, pasty warzywne, lokalne przysmaki zależne od sezonu. Do śniadania podaję też sycącą zupę-krem. Latem świeże warzywa kupuję od rolników na jarmarku w miasteczku.
Na obiad lub obiadokolację możemy się dogadywać indywidualnie. Dajcie znać, o której chcielibyście zjeść – dostosuję porę posiłku do Waszego dnia. Obiad może być z mięsem lub wegetariański. Przykładowy posiłek to puree lub kasza, świeże surówki, chude mięso czy np. zapiekane bakłażany. Nie może zabraknąć świeżo wyciskanego soku.
Niestety nie zaproponuję Wam dostępu do kuchni, ale jeśli chcielibyście podgrzać jakiś swój posiłek, zrobię to dla Was. W pokojach znajdziecie czajniki.
Jeśli do Kazimierza przyciągają Was właśnie artystyczny klimat i piękna przyroda wokół, mogę Wam zaproponować pobyt w miejscu łączącym oba te atuty. Kameralna i przytulna atmosfera pozwala dobrze się nastroić przed zwiedzaniem okolic. Solidne śniadania dają energię na cały dzień, a po powrocie czeka na Was sauna wśród drzew (jest w cenie pobytu).
Być może nie będziecie mieli ochoty nigdzie się ruszać i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Możecie wybrać książkę z naszej biblioteczki, usiąść na tarasie, popatrzeć na las wokół. Zrobić sobie grilla. Mam też dla Was rowery do wypożyczenia, gdyby zamarzyła Wam się wycieczka na 2 kółkach.
Przepis na niespieszne wakacje w Kazimierzu może wyglądać tak:
– można chodzić na spacery wąwozami – dwa z nich, Korzeniowy i Czarny, znajdują się w odległości kilku minut pieszo od KaZielnika
– zwiedzać zabytki, np. Klasztor Franciszkanów, Kościół Farny św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja,
– poznać historię kazimierskich spichlerzy, które służyły za magazyny zboża w czasach świetności miasta – można je podziwiać z góry Trzech Krzyży lub promenady wzdłuż Wisły,
– wyrwać się do Miećmięrza, wioseczki zwanej żywym skansenem i ze wzgórza Albrechtówka (tuż przy wiatraku) podziwiać ruiny zamku w Janowcu, wioskę, Rezerwat Krowia Wyspa; z punktu widokowego warto przespacerować się do ruin willi Stanisława Szukalskiego,
– zwiedzić zamek w Janowcu,
– wsiąść na rower i przemierzyć szlak czerwony na trasie Kazimierz Dolny – Wąwolnica – Nałęczów – Wojciechów – Dąbrowica – Lublin albo tylko jego fragment,
– popedałować 16 km do na grodzisko w Żmijowiskach,
– wybrać się na spływ kajakowy rzeką Chodelką, np. Szczekarków Kolonia młyn – Kazimierz Dolny, ok. 13 km,
– opalać się na plaży nudystów (plaża jest zalewana okresowo przez Wisłę).
W Kazimierzu w sezonie letnim kulturalnie dzieje się bardzo ciekawie:
– koniec czerwca to Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych,
– połowa lipca – Kazimiernikejszyn, czyli wydarzenie bez spinki: nie tylko muzyczne, ale też po prostu towarzyskie,
– początek sierpnia – Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”,
– potem „Skrzydła nad Kazimierzem”,
– początek września – Pardes Festival – Spotkania z Kulturą Żydowską Kazimierz Dolny/Janowiec
– w miesiącach letnich – Festiwal Organowy, targi produktów lokalnych i wiele innych wydarzeń.
A jeśli tłumy wolicie omijać szerokim łukiem, wpadnijcie do Kazimierza po sezonie. Jest kameralnie, uroczo i równie pięknie. Wyobrażacie sobie te jesienne spacery wśród złocistych wzgórz i wąwozów? Albo zimowe wieczory z kubkiem herbaty na antresoli naszego domku?
W Kazimierzu jest co robić z dzieciakami. Można pobawić się w rycerzy i księżniczki na zamku albo w hobbitów idących na wyprawę przez lessowy wąwóz. Warto zajrzeć do alpak, bo nie ma nikogo, kto by ich nie kochał. Duże i małe dzieci ucieszy wizyta w Muzeum Klocków Lego, a wszystkich odkrywców wizyta w Oddziale Przyrodniczym Muzeum Nadwiślańskiego. W centrum miasteczka znajduje się plac zabaw. Fajną atrakcją jest także wyprawa promem przez Wisłę do Janowca.
Przed Willą Imą na dzieciaki czeka piaskownica, a leśne ścieżki zapraszają na wyprawę w górę wąwozu. Rodzicom pragniemy tylko przypomnieć, że w dole biegnie ulica, a nasza działka nie jest ogrodzona.
Na pracokacje najwygodniej byłoby się wybrać do pokoju 4, gdzie znajduje się biurko z krzesłem tuż przy wyjściu na taras. W innych pokojach czekają fotele lub krzesła. W każdym na pewno znajdzie się ustronny kąt, ale jeżeli wolicie zasiąść wygodnie przy stole, możecie po prostu zejść na dół do klimatycznej jadalni. Internet jest u nas szybki i bez zarzutu.