House Polesie

Dom przeznaczony jest dla 8 dorosłych osób i 4 dzieci. W domu są: - 4 sypialnie: w każdej łóżko dwuosobowe, w dwóch z nich dodatkowo po jednym łóżku dla dziecka (do 10 r.ż), - dwie łazienki (na dole i na górze), jedna z wanną, druga z prysznicem. - salon z kominkiem połączony z jadalnią, - kuchnia, - duży taras z kinem letnim. Dodatkowo mamy dwa łóżeczka turystyczne dla maluchów. W domu jest także pralka, parownica do ubrań, suszarka do włosów.

Gdy duża część południowo-wschodniej Polski rusza nad Jezioro Białe, my zatrzymujemy się w połowie tej drogi z Lublina i zaszywamy się w ciszy Poleskiego Parku Narodowego. Jezior mamy tu kilkadziesiąt, a najbliższe dwa w zasięgu maksymalnie kilometra. Na miejscu do relaksu i rekreacji przygotowaliśmy dla Was: - saunę (dla 10 osób) i jacuzzi w ogrodzie - 8 rowerów (w tym przyczepka dla dzieci i krzesełko) - miejsce na ognisko - duży taras z kinem letnim - grill gazowy 6 palnikowy - pełnowymiarowe, profesjonalne boisko do siatkówki plażowej - rozkładany basen dla dzieci - plac zabaw z huśtawkami, zjeżdżalnia, piaskownicą, ścianką wspinaczkową oraz wyposażonym w zabawki domkiem - gry dla dorosłych i dzieci, puzzle, zabawki na niepogodę - telewizję naziemną oraz dostęp do Netflixa Krótki spacer dzieli Was od plaży nad jeziorem Rotcze - 1 km. Są tam dwie plaże - jedna płatna, należąca do ośrodka wypoczynkowego, druga publiczna. Za to Jezioro Sumin jest jakieś 5 minut spacerem od domu, ale żeby po naszej stronie brzegu zejść do wody trzeba by przedzierać się przez chaszcze. Ładna plaża z pomostem nad Suminem jest po drugiej stronie jeziora, jakieś 10 minut samochodem. Nasza rodzinka nawet bardziej od laby nad jeziorem lubi spacery po leśnych ścieżkach edukacyjnych Poleskiego Parku Narodowego. Wycieczkę polecamy zacząć 6 km od nas, we wsi Stare Załucze. Znajduje się tam Ośrodek Dydaktyczno-Muzealny PPN. W parkowym muzeum zobaczycie eksponaty przyrodnicze, archeologiczne, geologiczne, etnograficzne i historyczne. Na zewnątrz jest wiata muzealna z większymi eksponatami, ścieżka przyrodnicza dla najmłodszych "żółwik" z oczkiem wodnym, gdzie można obserwować żółwie błotne oraz Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt z wolierą dla ptaków. W muzeum można także kupić bilety wstępu na ścieżki przyrodnicze Parku. Co dalej w Poleskim Parku Narodowym: - Z tego samego parkingu co Ośrodek ruszycie na ścieżkę przyrodniczą „Spławy”. Długość trasy: ok. 7,5 km, w tym prawie 4,5 km drewnianych kładek. - Kolejna warta odwiedzenia ścieżka przyrodnicza to „Czahary”. Rozpoczyna się w miejscowości Zastawie (przy wieży widokowej PPN). Długość trasy: ok. 6,5 km - Warto też wejść na wieżę widokową "Durne Bagno", która jak sama nazwa wskazuje, ma widok na Durne Bagno. Warto wziąć ze sobą coś na komary, żeby móc na spokojnie podziwiać widoki. - Przy wieży widokowej są stojaki na rowery, więc możecie tu przyjechać na dwóch kółkach (mamy dla Was 8 rowerów i przyczepkę dla dzieci), bo wieża stoi przy ścieżce rowerowej Mietiułka. Ścieżka rozpoczyna się pół kilometra za pomnikiem Korpusu Ochrony Pogranicza w miejscowości Wytyczno - Łowiszów. Ma długość ok. 21 km, a po drodze możecie zobaczyć: Durne Bagno, torfowisko, Las Łowiszów, punkt widokowy w miejscowości Wielki Łan, rzekę Mietiułkę. - Ścieżka przyrodnicza "Perehod" to najciekawsza ścieżka Poleskiego Parku Narodowego. Typowo ornitologiczna. Mimo tego, że dojazd na parking prowadzi wyboistą drogą, to warto się pomęczyć. Jeziora, odgłosy żurawi, kaczek i innych wodnych gatunków ptaków sprawiają, że jest to idealne miejsce na spacer. Ścieżka rozpoczyna się w miejscowości Pieszowola. Długość trasy: ok. 5 km. Na ścieżce „Perehod” nie znajdziecie drewnianych kładek, ścieżka jest dostępna dla rodzin z wózkami dziecięcymi (nie polecamy po deszczu). Można wędrować z psem na smyczy. - Warto też odwiedzić Ośrodek Ochrony Żółwia Błotnego, gdzie naukowcy stworzyli właściwe warunki do inkubowania żółwi. W inkubatorach jaja żółwi pobrane z gniazd zagrożonych przechodzą końcowy okres inkubacji. Wiosną, gdy poziom wody w otaczających lęgowiska zbiornikach jest odpowiednio wysoki, a woda nagrzana, małe żółwie po nieprzespanej pierwszej zimie są wypuszczone do naturalnych siedlisk.