Na samym początku był tu tylko las. W XVIII wieku na tereny powiatu nowotomyskiego przybyli Olędrzy i wykwitały tu drewniane zagrody, harmonijnie splatające się z przyrodą. Wsie powstawały na śródleśnych łąkach, a poszczególne gospodarstwa były luźno porozrzucane, z dala od siebie. Nieco później rozkwitł tu fach plecionkarski. Zanim jednak zaczniecie odkrywać Szlak Wiklinowy, umówimy się w wyznaczonym miejscu, aby leśnymi drogami, których Google Maps nie pokazuje, poprowadzić Was do wypoczynkowego domu dla szóstki. Nawiązaliśmy nim do tradycyjnej okolicznej zabudowy i ulokowaliśmy na dużej przestrzeni, z dala od sąsiadów.
Nie wiemy dokładnie, na czym polega magia nieba nad Pąchami. Może to bezkresna łąka, wśród której skryliśmy nasz dom? Może drzewa w jego tle, które sięgają chmur? Jedno jest pewne. Oddech tutejszym powietrzem przynosi myślispowolnienie i ciałoodprężenie. Doświadczycie ich nasamprzód w jasnym wnętrzu o otwartej przestrzeni. Dom wykonany w technologii heksagonu stworzyliśmy z naturalnych materiałów. W głowach mieliśmy słowa Erwina Thomy, austriackiego leśnika: jedna noc w domu z litego drewna sprawia, że serce wykonuje 3 600 uderzeń mniej niż zazwyczaj. To cała godzina jego pracy. Spowolnieni i zrelaksowani będziecie mieć przestrzeń na kawy na tarasie, przewracanie kolejnych stron lektur na leżakach, miarowe kołysanie w hamaku, wyprawy nad jeziora, wieczory w grillowej altance i zajadanie serów z Leśnej Farmy.
I dobre noce, przywracające witalność, pod niebem, które będziecie mieć tu na wyciągnięcie ręki.
Na pograniczu województw wielkopolskiego i lubuskiego, we wsi o olenderskim pochodzeniu, mamy dla Was dom zanurzony w zieleni, wkomponowany w otoczenie i zbudowany z naturalnych materiałów. Stoi na łące, pod samym lasem.
Jego jasne wnętrze ma 130 m² i przeznaczone jest dla 6-8 Gości – na dole znajdują się dwie sypialnie z połączonymi łóżkami, a na otwartej antresoli dwa pojedyncze łóżka. W domu są dwie łazienki, duży salon połączony z kuchnią oraz lobby, gdzie można popracować przy wygodnym biurku. W salonie jest koza oraz kanapa i fotel z wygodnymi materacami. Na kanapie mogą spać 2 dodatkowe osoby. Na tarasie możecie pić kawę o poranku, rozłożyć się na drewnianych leżakach z książką z biblioteczki, a wieczorem rozpalić grilla w altanie.
Nasza ogrodzona działka ma 6 000 m² i sąsiadują z lasem. Mapa Google już do nas prowadzi, ale wyślemy Wam jeszcze wskazówki dojazdu. Obok nas jest stary opuszczony dom i weekendowy domek sąsiadów. Jest tu spokojnie i odludnie, a jeśli pojawiają się sąsiedzi, to i tak sobie nie przeszkadzamy, bo działki są naprawdę ogromne.
W naszej kuchni można się kulinarnie wyżyć. Jest piekarnik, byście mogli upiec jagodzianki z zebranymi w lesie owocami lub zrobić sernik (to dlaczego akurat sernik, wyjaśni się za chwilę), jest ekspres do kawy, by móc parzyć ją o poranku i potem pić na tarasie. Mamy dla Was altanę grillową i palenisko z kociołkiem, w którym można przyrządzić prawie wszystko.
W Leśnej Farmie, 5 km od nas, pani Agnieszka piecze chleby i tworzy najróżniejsze kulinarne cuda. Ma też własną serowarnię, a sery z niej są wyborne. Już wiecie, dlaczego nakłaniamy Was do pieczenia akurat sernika. Do farmy dojedziecie urokliwą drogą przez las.
Od maja do września, w każdą trzecią niedzielę miesiąca, odbywają się Miedzichowskie ekojarmarki. Spotkacie na nich lokalnych rolników, regionalnych producentów, artystów ludowych oraz rzemieślników.
O nudo! My tu Ciebie pragniemy, celebrujemy i dążymy do stanu, kiedy radość sprawia nam błogie nicnierobienie, wpatrywanie się w chmury i przyjmowanie tego, co stopniowo odkrywa przed nami dzień. Beztroska na drewnianym leżaku z książką z naszej biblioteczki? To tu. Zwinięcie się w precelka na wygodnej kanapie przed wielkim oknem, przez które natura zagląda do środka? Też tu. A może kawa na tarasie, który obrastają samosiejki? Zapraszamy! Udajcie się też koniecznie do strefy hamaków – ich usypiające właściwości zostały potwierdzone empirycznie.
Dom stoi na łące pełnej ziół, tuż przy lesie. Rzadko kosimy trawę, lubimy ten naturalny stan lekkiego chaosu. Z polnych kwiatów możecie robić bukiety, a z ziół napary. Możecie też położyć się w trawie niczym na materacu i przez chwilę zapomnieć o wszystkim.
Mamy bramkę do lasu, przez którą wystarczy przejść i zrobić kilka kroków, by wpaść w objęcia drzew. O dobroczynnych efektach leśnych kąpieli na pewno słyszeliście, pozwolimy więc sobie tylko zacytować Katarzynę Simonienko i fragment jej “Lasoterapii”: „Terapia lasem potrafi skutecznie podnieść odporność. Wykazano, że weekend spędzony w lesie może poprawić parametry odpornościowe na cały kolejny miesiąc”. Pod lasem mamy dom dla mrówek, można je obserwować i medytować, bo to obserwowanie jest bardzo odprężające. Dodamy jeszcze, że w sezonie las wypełnia się grzybami. Region nowotomyski to raj dla grzybiarzy i w sezonie mamy tu ich obfitość.
Podczas spacerów po Pąchach i Miedzichowie natraficie na budynki o konstrukcji szachulcowej pochodzące z XIX i XX wieku, będące pamiątką po zamieszkujących te tereny olendrach.
Nad Jeziorem Tartackim znajduje się plaża Ascalon. Jest tam pomost, plac zabaw dla dzieci oraz wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych. Jest też huśtawka, z której można podziwiać zachody słońca. Drugie z okolicznych jezior – Jezioro Głębokie nie ma strzeżonej plaży, ani wielu plażowiczów. Dotrzecie tam jadąc 6 km, drogą prowadzącą przez las.
W Szklarce Trzcielskiej znajduje się Leśna Farma prowadzona przez panią Agnieszkę. To miejsce przynoszące frajdę dzieciom (jest zagroda ze zwierzętami) i przyjemność podniebieniom (na miejscu można degustować specjały gospodyni). Na farmie kupicie (i zamówicie) sery, chleb, masło, jaja i kozie mleko.
Miedzichowski Park Krajobrazowy objęty Naturą 2000, chroni rynny jezior pszczewskich oraz fragmentów dolin rzek Obry i Kamionki. Można w nim spotkać: perkozy dwuczube, kormorany i czaple siwe. Miłośnicy motyli być może zobaczą niektóre z licznie występujących tu gatunków dziennych, t.j. rojnik morfeusz, strzępotek perełkowiec, rusałka żałobnik, czy modraszek amandus. Pod sosnami rozglądajcie się za kolorowo ubarwionym chrząszczem – bogatkiem ośmioplamkowym.
Dookoła działki znajdują się leśne szlaki rowerowe. Jeśli kochacie dwa kółka, będziecie ukontentowani 160 km ścieżek i tras rowerowych. Polecamy Wam: Szlak Sosny Bolewickiej z Nowego Tomyśla do Lewic (liczący 34 km) szlak Północ-Południe od Łowynia do Miedzichowa (25 km) oraz Piachem po osie, czyli Miedzichowski Paryż-Dakar z Borowego Młyna do Chmielinko (22 km). Dotlenienie aromatem lasu gwarantowane
Kilka dodatkowych polecajek od nas:
– w Trzcielu startują spływy kajakowe Obrą,
– w Nowym Tomyślu znajduje się Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa (muzeum organizuje warsztaty plecionkarskie i pokazy wyplatania oraz przetwórstwa wikliny),
– wspomniany Szlak Wiklinowy liczy ponad 100 km, jest to trasa rowerowa i edukacyjno-turystyczna z ciekawymi punktami dostępnymi na trasie (są różnorodne i dostępne w określone dni, można np. udać się na pokaz sortowania, wiązania i korowania wikliny),
– oznaczenie dawnej granicy Polski,
– ekojarmark w Miedzichowie.
Nasz dom jest całoroczny, zimą można się tu zaszyć, cieszyć ciepłem kominka, rześkim powietrzem i podczas spacerów szukać tropów zwierząt na śniegu.
Przybywajcie na pracokacje! Mamy dla Was przestrzeń lobby (wydzieloną w strefie dziennej) z biurkiem, przy którym pracuje się z widokiem na las. Internet hula, gorzej z zasięgiem telefonu.