Uroczy pensjonat, który urodził się w 1898 roku jako Willa Erica, wszedł w wiek dojrzały jako FWP Kryniczanka, a potem świat o niej zapomniał. Czasem któryś bardziej wyczulony na historię turysta przystanął na ulicy Słonecznej, zastanawiając się, co znajduje się pod warstwą gumoleum i brzydkiej farby olejnej. Gdy pierwszy raz ujrzeliśmy opuszczony budynek, nasza wyobraźnia podpowiedziała nam jakim pięknym miejscem może się stać. W 2005 roku zaczęliśmy wydobywać z FWP Kryniczanka – naszą Lawendę. Odkryliśmy drewniane stropy, ażurowe schody wyjrzały spod brzydkiej sklejki, nie mogąc się nadziwić, że komuś przyszło na myśl ich ukrycie. Odzyskaliśmy ją i przez kilkanaście lat prowadziliśmy tu kameralny, przytulny pensjonat dla wczasowiczów, którzy niegdyś ją mijali.
W 2022 roku nastąpił kolejny zwrot akcji. Zdecydowaliśmy o remoncie i zmianie koncepcji na butikowe apartamenty. Nasza córka, która w 2005 roku była kilkuletnią dziewczynką, teraz, jako całkiem dorosła architektka, stała się autorką nowych wnętrz Lawendy. Stworzyliśmy 11 przytulnych apartamentów – każdy z aneksem kuchennym i łazienką. Z wygodnymi łóżkami, miękką pościelą, sofami, na których przyjemnie się rozsiąść, kuchniami wypełnionymi piękną zastawą porcelanową. Dębowa podłoga miejscami nieco skrzypi, ale to przecież 125- letni dom. Zapraszamy Was na cichą ulicę Słoneczną, w Kudowie-Zdroju. Do zielonego ogrodu i zrewitalizowanej starej willi. Wierzymy, że podobnie jak my, zakochacie się w tym miejscu.
W Lawendzie znajduje się 11 apartamentów (2-4 osobowych), w sumie 31 miejsc noclegowych. Oto co musicie wiedzieć przed rezerwacją:
- Lawenda przeszła w roku 2022 generalny remont, więc całe wyposażenie i wszystkie sprzęty są świeże, a wnętrza dopracowane.
- Każdy apartament ma aneks kuchenny i łazienkę (lub dwie) z prysznicem (w łazienkach jest suszarka). Niektóre apartamenty posiadają jedną sypialnię, inne dwie. Więcej o poszczególnych apartamentach przeczytacie w "Zobacz wszystkie apartamenty" - powyżej.
- Niektóre apartamenty mają swój balkon.
- Nie ma dwóch takich samych apartamentów, chociaż styl ich urządzenia jest spójny (jasne kolory ścian, naturalne materiały, miękkie tkaniny). Drewniane meble i dębowa podłoga dodają wnętrzom przytulności, a hotelowe łóżka zapewniają błogie spanie.
- Nie posiadamy recepcji, całe zameldowanie odbywa się zdalnie (przyjazd od 16:00), a Wy macie dostęp do budynku przez całą dobę.
- Lawenda posiada duży ogród dostępny dla wszystkich Gości. Jest zaciszny, ma leżaki, meble ogrodowe i huśtawki.
- Willa stoi na dość wąskiej, ale długiej działce, pomiędzy ulicami Kombatantów i Słoneczną. Mamy ciche sąsiedztwo innych starych willi, Domu Wczasów Dziecięcych Jagusia oraz Zgromadzenia zakonnego Sióstr św. Elżbiety.
W każdym apartamencie jest w pełni wyposażony aneks kuchenny, w którym można samodzielnie przygotowywać posiłki.
Zanim o Parku Narodowym Gór Stołowych, do którego mamy 350 metrów, zaczniemy od własnego podwórka. W naszym dużym ogrodzie rośnie kilka okazałych, bardzo starych drzew. Najcenniejsza jest sosna zamieszkiwana przez czarną wiewiórkę i parkę pustułek. Otoczeni rododendronami, liliowcami i hortensjami będziecie mogli odpoczywać w leżaku, pić kawę przy stolikach lub z książką bujać się na huśtawce-ławce.
Park Narodowy Gór Stołowych to jedno z ciekawszych miejsc w Polsce. Dodajmy do tego Szczeliniec, gdzie nawet płaskolubni zaczynają kochać góry, narty w Zieleńcu, gdzie zawsze w zimie leży śnieg i masę szlaków pieszych i rowerowych i sama myśl o nudzie zacznie być przyjemna. Te najbardziej znane okoliczne atrakcje, jak piękny Park Zdrojowy, Kaplicę Czaszek, Muzeum Kultury Ludowej, na pewno bez trudu odnajdziecie. My chcemy podzielić się z Wami tymi atrakcjami regionu, które przez lata sami odkrywaliśmy i stały się naszymi ulubionymi:
– Spływ Przełomem Bardzkim
Spływ wiedzie od stacji Młynówka do przystani w Bardzie. Pokonujemy 15-kilometrową trasę po raczej spokojnej i szerokiej Nysie.
– Warsztaty czerpania papieru
Ponad 400-letnia papiernia w Dusznikach, to miejsce magiczne. Gdy nasze dzieci były młodsze, kilkakrotnie braliśmy udział w tutejszych warsztatach. Dorośli mają równie dużą radochę co dzieci.
– Na sanki na Czarną Horę
W XIX w. na Černej Horze po czeskiej stronie powstała licząca ponad 3 km długości trasa saneczkowa. Sprzęt wypożycza się na miejscu.
– Torfowisko pod Zieleńcem
Torfowisko pod Zieleńcem to częsty cel naszych wycieczek. Spacer chwilami wymaga niezłych akrobacji, bo część trasy wiedzie po drewnianych – nie zawsze kompletnych – kładkach. Jest sporo miejsc gdzie trzeba przeskakiwać, przeciskać się i pokonywać przeszkody. Zawsze przy tym dużo śmiechu i przemoczonych butów.
– Prawdziwe safari
Po czeskiej stronie, niczym w Afryce, koniecznie wybierzcie się na safari. W ZOO w Dvůr Králové, 40 minut drogi od Lawendy, można przeżyć prawdziwie egzotyczną przygodę. Mieszka tu podobno największe w Europie stado antylop.
– Mumie z Broumova
Dla poszukiwaczy przygód i historii z krypty też coś się znajdzie. Kierujcie się do klasztoru w Broumovie. Niezwykłe wrażenie robi tutejsza biblioteka z galerią biegnącą wokół całego wnętrza. Klasztor przechowuje niezwykłe przedmioty m.in. Biblię Szatana i kopię całunu turyńskiego.
– Z Zieleńca do Masarykovej Chaty
Polecamy Wam wybrać się na uroczy spacer z Zieleńca do Masarykovej Chaty. Ścieżka zaczyna się nad wschodnim parkingiem i prowadzi do góry. Po pewnym czasie las się zmienia, przechodzi w zagajnik. W czasie śnieżnej zimy na drzewach wiszą ogromne białe czapy. Zawsze bawimy się w zrzucanie ich na tego, kto idzie za nami. A jak już się wdrapiecie na górę, wstąpcie do Chaty na coś gorącego. Trasa do Masarykovej Chaty to również idealne miejsce dla amatorów biegówek.
– Basen w Wojciechu Lądek Zdroju
Pewnie będziecie przecierać oczy ze zdziwienia, że takie miejsce jest w Polsce. Basen niczym antyczna łaźnia, a to wszystko w sanatorium Wojciech w Lądku-Zdroju. Marmurową nieckę wypełnia gorąca woda ze źródła. Kąpiel trwa zaledwie 30 minut, ale jest kojąca i stanowi doskonały relaks. Koniecznie zarezerwujcie sobie wizytę, bo basenik jest mały, maksymalna ilość osób to 11. Polecamy zarezerwować ostatnią wizytę tego dnia, wieczory są tu piękne. Potrzebne są czepki. Po kąpieli nie spłukujcie ciała – przecież to woda lecznicza.
A po basenie wybierzcie się koniecznie do kawiarni Albrechts Halle na przepyszne Sperlschnite.
Oczywiście zapraszamy Was z dziećmi, natomiast nie mamy dla nich dodatkowych atrakcji oprócz gier planszowych. Za to w okolicy, niezależnie od pory roku jest sporo aktywności do wypróbowania.