Babia Góra niejedno ma imię i niejedną legendę w rękawie. Przez swój majestat i wysokość nazywano ją Królową Beskidów, przez kapryśność pogody na szczycie - Matką Niepogód lub Kapryśnicą, a nawet Diablakiem, bo według jednej z legend na wierzchołku góry diabeł budował zamek dla zbójnika. Nie da się Babiej odmówić uroku i magii. Wiedzą to wszyscy, którzy w ciągu nocy wyruszyli na szlak, by przeżyć wschód słońca na jej szczycie. Jeśli te widoki jeszcze przed Wami, zapraszamy do nas. Leżymy w Beskidzie Żywieckim, u stóp Babiej Góry, w najdłuższej wsi w Polsce, tuż przy ścianie lasu i szemrzącym strumieniu. Mamy estetyczny domek do wypoczynku po wysiłku sportowym i życiowym. Mamy wannę, balię z jacuzzi, kominek i bardzo wygodne sypialnie z łóżkami dla 4 osób. Mamy świetną bazę wypadową na narty, rowery, spacery i wspinaczkę. Mamy też enklawę spokoju dla tych co tylko i aż kibicują. Wpadajcie na Babia Rest.

PS Na działce leży drugi domek - należący do członków naszej rodziny. Obydwa domki są wynajmowane Gościom, więc jest szansa, że będziecie mieć sąsiadów w domku obok.

Na działce stoją dwa domy - jeden nasz, drugi należy do członków naszej rodziny. Obydwa domki są wynajmowane Gościom, więc być może będziecie mieć sąsiadów w domku obok.

Działka jest ogrodzona, a od strony lasu jest furtka. Tak żebyście mogli pójść do strumienia (tuż za płotem), schłodzić stopy, zbudować z dziećmi tamę i wejść dalej w las.

Dom na dwie kondygnacje.
Na górze są:
- dwie sypialnie (jedna z łóżkiem podwójnym i wolnostojącą wanną, druga z dwoma łóżkami pojedynczymi i huśtawką kokonem).
Na parterze jest:
- salon z kominkiem, dużym TV, okrągłym stołem,
- aneks kuchenny,
- łazienka z prysznicem,
- z przedsionek z dużą szafą na ubrania i podręczne rzeczy,
- wyjście na taras i do ogrodu (grill gazowy, miejsce na ognisko, balia z hydromasażem).

Domek posiada trzy możliwości ogrzewania: kozę grzewczą, ogrzewanie elektryczne oraz klimatyzację.

To dom do odpoczynku po wysiłku, odpoczynku od życia i odpoczynku bez planowania jakichkolwiek aktywności. Dla tych, którzy odpoczywają nicnierobiąc mamy:
- wannę w sypialni,
- balię z hydromasażem w ogrodzie,
- wygodną kanapę i kominek,
- miejsce do posiedzenia przy ognisku,
- leżaki na tarasie z widokiem na las i z szumem strumyka w gratisie.

Możecie też wyjść tylną furtką nas sam strumyk i np. w gorące dni schłodzić stopy w nurcie. Możecie też wybrać się dalej w las na przyjemny spacer lub na grzyby.

Jeśli urlop wiąże się dla Was z ruchem - nie ma lepszego miejsca wypadowego niż Zawoja. Tylko w najbliższej okolicy możecie wyskoczyć:
- na sporty wszelakie, a sprzęt wypożyczyć w wypożyczalni Jawor (w hotelu Jawor). Mają tam naprawdę wszelki sprzęt sportowy. Od rowerów górskich i elektrycznych, przez narty, snowboardy, sprzęt wspinaczkowy, nartorolki, aż po segwaye.
- na Babią Górę, czyli obowiązkowy punkt dla wszystkich kochających góry. Wejście na nią nie jest takie trudne jak się wydaje, a gdy już znajdziecie się na jej szczycie, nagrodzi Was cudownymi widokami.
- Na Halę Barankową, czyli magiczne miejsce w Zawoi. To polana, na której sezonowo wypasają się owce (kwiecień – wrzesień), więc dywan trawy pokrywają chmurki owiec. Ponadto jest tutaj pasterski szałas, w którym będziecie mogli zobaczyć jak powstają sery z mleka owczego. Takie świeżutkie sery można skosztować i kupić na miejscu. Z Hali jest też piękny widok na Babią Górę. Do Hali Barankowej dotrzecie samochodem lub pieszo – czarnym szlakiem.
- na rowery górskie na pobliskie single tracki - Babia Góra Trails oraz PKL Bike Parks Mosorny Groń.
- na narty na świetnie przygotowany Mosorny Groń z wyciągiem krzesełkowym,
- na konie do Ośrodka Jazdy Konnej “Dyzma”,
- na spacer do Wodospadu na Mosornym Potoku (podobno można w nim morsować).

Możecie też wyskoczyć do cywilizacji, a tam:
- Maków Podhalański (tam Tydzień Kultury Beskidzkiej od 29.07),
- Sucha Beskidzka ze słynną Karczmą Rzym oraz renesansowym zamkiem (Mały Wawel),
- Zawoja z Muzeum Babiogórskiego Parku Narodowego, Skansenem im. Józefa Żaka w Zawoi Markowej.