Pracownia Cieńsza to pępek świata. Pewnie nie dla Was, ale dla mojego dziadka Henryka Musiałowicza, na pewno. Kim był mój dziadek? Na pewno nie brukarzem, tak jak myślałam w dzieciństwie, choć znosił kamienie z lasu i układał je w przeróżnych konfiguracjach na działce. Później je malował, otaczał opieką, a z wielkiego głazu przeciętego na pół zrobił sobie tron do obserwacji ogrodu. Choć miał swój domek letniskowy, nie był także działkowcem. Owszem żył w zgodzie z naturą, kochał rośliny, sadził rozchodniki i codziennie, podczas porannego obchodu, czule do nich mówił. Pewnie dlatego tak bujnie rosną. Był za to człowiekiem niereformowalnym, artystą kompletnym, pracoholikiem, wizjonerem. Jego prace wystawiane były na całym świecie, jedna z nich wylądowała w kolekcji Michaela Jordana, a jemu ciągle było mało. Obrazy, totemy, sztandary i formy przestrzenne tworzył do ostatniego momentu życia. Przeżywszy 101 lat, nigdy nie zwolnił tempa, choć sam powtarzał, że “Wszyscy pędzimy na wrotkach, a powinniśmy się zatrzymać”. Tym sposobem mój dziadek przewidział trend na slow life, choć ja zrozumiałam jego słowa dopiero teraz.
Czas podzielić się artystycznymi wibracjami z kolejnymi pokoleniami. W naszym siedlisku mamy dla Was letnią pracownię artysty, a także dwa mniejsze domki, każdy z przestrzenią dla czterech osób. Pełno jest w nich sztuki, staroci, dbałości o najmniejszy detal i zabawy z wyobraźnią. Są schowane wśród zieleni, przynoszą spokój, bliskość natury i mają tarasy, by na nich błogo wypoczywać.
Pracownia Cieńsza może być i Waszym pępkiem świata, dajcie się zakochać.
Witajcie w naszym siedlisku! Na terenie Pracowni Cieńsza (cała działka ma prawie 9500 m²) mamy dla Was dużo dobrego. Dwa małe domki schowane na krańcu terenu, stara chatka, która pełni rolę domu pracy twórczej oraz dom Joli, która zawsze służy pomocą. Duży dom dla 10 osób znajdziecie w osobnej ofercie: https://slowhop.com/pl/miejsca/pracownia-ciesza.html.
Domki usytuowane są na skraju naszej osady, otulone zielenią, z widokiem na puszczę i łąki, na których o poranku i wieczorami można obserwować sarny i łosie. Każdy składa się z salonu z kuchnią, sypialni, łazienki i antresoli, na której znajdziecie dodatkowe miejsce do spania. Ugoszczą swobodnie do 4 osób. Jest także taras z miejscem do wypoczynku.
Domki utrzymane są w artystycznym klimacie Cieńszy, są ekspresją tego, co nam w duszy gra. Jest w nich jednak nie tylko pięknie, ale także wygodnie. Ich wystrój nie podąża za ogólnie panującymi trendami, jest unikalny i przepełniony sztuką Musiałowicza oraz detalami wyszukiwanymi na targach ze starociami. Każdy z nich ma duszę i opowiada jakąś historię. Chcemy, byście i Wy jej wysłuchali.
Wszystkie budynki są tak usytuowane, że tej obecności się niemal nie odczuwa – mają wejścia i tarasy z przeciwnych stron. Ze względu na to, że Goście przyjeżdżają do nas po spokój i ciszę, zależy nam, by wszyscy czuli się komfortowo, dlatego unikamy urządzania głośnych i hucznych imprez, w tym wieczorów . Siedzenie przy winie, ognisku i długie rozmowy do rana – TAK, głośna muzyka – niekoniecznie.
Żaden z domów nie jest wygrodzony, więc jeśli przyjeżdżacie ze zwierzakami miejsce świadomość, że w pozostałych domkach też mogą być inne psy.
Możemy przygotować dla Was śniadania z lokalnych przysmaków pochodzących z ekologicznych gospodarstw (kozie i krowie sery, doskonałe wędliny, przepyszne warzywa, miód z zaprzyjaźnionej pasieki i chleb wypiekany według oryginalnych receptur), ale prosimy o informację przynajmniej 4 dni przed przyjazdem. Po prostu musimy zamówić wszystko, bo część składników jest robiona na nasze zamówienie.
W domkach znajdziecie wszystko, czego potrzeba do kulinarnych podróży. Choć nie ma tam piekarnika, na pewno wyczarujecie same pyszności.
A jeśli nie macie ochoty gotować, możemy dać namiar na pobliskie restauracje oraz catering z kuchnią polską lub vege.
Jeśli chcecie wziąć farby, to pakujcie, jeśli rowery, droga wolna, płaska i zupełnie przejezdna. Pracownia Cieńsza to przede wszystkim miejsce kreatywnego relaksu i detoksu od miasta, więc można robić właśnie to, na co macie ochotę. Nawet jeśli jest to leżenie. Dziadek odpoczywał tu wśród natury, doglądając roślin, czerpiąc inspirację z przyrody, siedząc na werandzie i oglądając zachody słońca. Całe dnie zajmowała mu zaś praca twórcza. To miejsce nastraja bowiem do działania. Można napisać tu kolejny rozdział książki, wiersz, można namalować obraz, wykonać rzeźbę, szydełkować, robić na drutach, medytować i gotować.
Każdy z domków ma taras idealny do wypoczywania, zatopienia się w lekturze lub własnych myślach. W galerii sztuki mamy dodatkowe miejsce na relaks, warsztaty lub jogę.
Ogród wokół jest duży, więc jest gdzie odpoczywać. Mamy leżaki, kilka stołów, przy których w cieniu drzew albo w pełnym słońcu można zjeść posiłek lub napić się wina. Albo jedno i drugie.
150 m stąd rozciąga się przepiękna Puszcza Biała, gdzie można wybrać się na spacer, jogging, rowery lub grzyby.
10 minut samochodem od nas znajduje się także plaża nad Narwią, gdzie można popływać.
Osobom, które szukają miejsc do zwiedzania, polecamy położony 11 km dalej Pułtusk, z najdłuższym brukowanym rynkiem w Europie, przepiękną kolegiatą i Domem Polonii położonym w zamku tuż nad Narwią.
Planowaliśmy, aby Pracownia Cieńsza była miejscem raczej dla dorosłych. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że dzieciaki bawią się u nas doskonale. Pewnie czują tę artystyczną atmosferę. Mają do dyspozycji duży teren, pełną swobodę, pole do popisu, biegania, odklepywania spalonych garów i malowania palcami, a nawet całymi dłońmi.
Dla wszystkich, którzy chcieliby u nas popracować czeka szybkie łącze. Dzięki temu można sprawnie zrobić wszystko, co trzeba, by potem cieszyć się ciszą i spokojem.