Po pierwsze: w tym miejscu widziano facetów kręcących kwiaty z bibułki. Śmiejemy się, że tak musieliśmy rozłożyć obowiązki, bo gdybym to ja prowadziła warsztaty z bibułkarstwa, przyszłyby same kobiety i dzieci. A Andrzej ma autorytet. Tego bieszczadzkiego rzemiosła nauczył się od swojej babci. Po drugie: robimy fetę z koziego mleka i Goście mówią, że nawet nie pachnie kozą. To mają do siebie wyroby z mleka kóz karpackich objętych Programem Ochrony Zasobów Genetycznych. Ulubiona koza naszych Gości nazywa się Lodzia, bo ma na czole taki loczek, że wszystkim miękną nogi. Po trzecie: lubimy ludzi, także tych małych, a oni lubią Bazyla. Ja jestem z Dolnego Śląska, gdzie chciałam zostać, mój mąż z Bieszczad, i na studiach zarzekał się, że w Bieszczady nie wraca, bo życie na wsi i wypasanie kóz nie jest dla niego. I oto jesteśmy – już ponad 20 lat prowadzimy gospodarstwo agroturystyczne niedaleko Soliny, lepimy hreczanyki i fuczki na obiad i nie wyobrażamy sobie innego życia. Tu jest nasze miejsce na Ziemi. I wracających do nas Gości też. Pozwólcie, żeby stało się i Waszym.
Zapraszamy do otwartego i przyjaznego domu, który sprzyja dobremu wypoczynkowi. Bazyl to rodzinna agroturystyka – taka z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko z nazwy. Oprócz tego, że jesteśmy dobrą bazą wypadową w Bieszczady, proponujemy Wam także nietuzinkowe atrakcje na miejscu i urokliwe otoczenie cichej wsi Bóbrka. Znajdujemy się 3 km od Jeziora Solińskiego.
Czeka na Was 8 pokoi, które przyjmą od 2 do 5 osób – szczegóły na temat każdego z nich znajdziecie po kliknięciu na dany pokój.
Przestrzenią wspólną dla Gości jest jadalnia i jej przedłużenie w postaci sali kominkowej otwierającej się na porośnięty wisterią taras. Za domem przy leśnej ścieżce stoi duża wiata, a przy niej miejsce na ognisko z przygotowanym drewnem .
Nasz teren jest ogrodzony i zapraszamy Was ze zwierzakami, prosimy jednak, żebyście mieli na uwadze nasz zwierzyniec. Mieszkają tutaj z nami pies - Wafel uwielbiający Gości , koty - w tym jeden najbardziej zadomowiony o imieniu Rudy 102, kuc szetlandzki - Lider zwany też Igorem oraz kury, kozy i kilka owiec. Te ostatnie w sezonie wypasają się na pastwiskach położonych powyżej Bóbrki ( około 1km )
Przygotowując śniadania bazujemy na lokalnych produktach. Porcje są smaczne i sycące ( tak twierdzą nasi Goście ). Jeśli nie uda się Wam wszystkiego zjeść możecie przygotować sobie kanapki i zabrać ze sobą, żeby nie zabrakło Wam energii na zwiedzanie okolicy lub spacer po górach.
Każdego ranka będzie na Was czekała dobra przelewowa kawa, a w sezonie letnio-jesiennym będziecie mogli dolać do niej świeżego koziego mleka. W tym czasie zaprosimy Was także na degustację koziego sera, bezpłatną dla wszystkich naszych Gości. Poczujecie też zapach świeżopieczonych bułeczek drożdżowych ze słodką kruszonką lub innych sezonowych ciast.
Aneks kuchenny z lodówką i mikrofalówką znajduje się tylko w apartamencie rodzinnym, czyli dziewiątce. Pozostali goście mają do dyspozycji wspólną lodówkę na korytarzu, a także całodobowy dostęp do czajnika, kawy i herbaty ( czarnej, zielonej, owocowej lub ziołowej ).
Poza sezonem obiadokolacje przygotowujemy dla grup zorganizowanych, albo jeśli chęć skorzystania z obiadu w tym czasie zgłosi minimum 10 osób. Ale nie martwcie się, głodni na pewno chodzić nie będziecie. W naszej okolicy mamy kilka sprawdzonych miejsc z domowym lub regionalnym jedzeniem, które z czystym sumieniem Wam polecimy. Mamy też dla Was miejsce na ognisko z przygotowanym drewnem i podpowiemy, którą lokalną kiełbasę najlepiej wybrać:)
Trochę inaczej wyglądają u nas WAKACJE i DŁUGIE WEEKENDY. W tym czasie w cenę pobytu wliczone jest śniadanie oraz jednodaniowy obiad z deserem około godz. 18.00 Będziecie też mogli popróbować bieszczadzkich przysmaków w czasie biesiady przy ognisku, na którą zaprosimy Was w sobotni wieczór. W tym czasie przewidzieliśmy też różne atrakcje, o których możecie poczytać poniżej.
Warsztaty bibułkarstwa artystycznego
Słyniemy z bibułkarstwa, którego chętnie uczymy naszych Gości. W latach przedwojennych było to popularne w Bieszczadach rękodzieło – ozdobami z bibuły przyozdabiano cerkwie, przydrożne kapliczki i domy. To babcia przypomniała Andrzejowi o kwiatach z bibuły. Początkowo zajęcia miały być atrakcją na deszczowe dni, ale zainteresowanie nimi, także dzięki zaangażowaniu i poczuciu humoru Andrzeja, przerosło nasze oczekiwania. W sezonie wakacyjnym na warsztatach bibułkarskich spotykamy się w piątkowe wieczory.
Warsztaty ceramiczne
W naszej bazylowej garncarni odbywają się warsztaty ceramiczne prowadzone przez Dorotę. Lepimy bieszczadzkie anioły, serducha i co tylko Wam przyjdzie do głowy. Możecie także spróbować swoich sił na kole garncarskim. Podczas wakacji na warsztaty ceramiczne zapraszamy w każdą środę wieczorem.
W czasie wakacji i długich weekendów warsztaty bibułkarskie i ceramiczne są bezpłatne.
Spotkania z przewodnikiem
W każdy wakacyjny poniedziałek w ramach pobytu organizujemy spotkania z przewodnikiem bieszczadzkim. Przewodnik opowie Wam, które miejsca są najpiękniejsze i najciekawsze, urządzi slajdowisko, odpowie na wszystkie Wasze pytania i pomoże zaplanować trasę wycieczki.
Jeśli będziecie u nas w innym czasie niż wakacje i długie weekendy, to przy planowaniu zwiedzania okolicy i dalszych Bieszczadów możecie liczyć na naszą pomoc.
Wyprawa na pastwisko
Zaprosimy Was na pastwisko w dawnym przysiółku Bóbrki, czyli na Bazyle ( no i już wiecie skąd nazwa naszego gospodarstwa! ) gdzie od maja do listopada będziecie mogli podziwiać białe długowłose kozy karpackie i owce rasy wrzosówka o ślicznej siwej wełnie. Tam też mamy małą pasiekę, liczącą obecnie 5 uli. Na pastwisko możemy podjechać wspólnie samochodem terenowym lub wybrać się spacerem.
W okolicach Bóbrki można spędzić cały dzień i się nie znudzić. Mamy tu i wodę, i góry, i trasy piesze oraz rowerowe. Bóbrka położona jest nad Jeziorem Myczkowieckim z przystanią wodną, do której dojdziecie w kilka minut. W jeziorze raczej się nie wykąpiecie, bo woda jest bardzo zimna, ale możecie posiedzieć na ławeczce lub poleżeć na trawie i podziwiać widoki z pięknym malowniczym sercem na jednym ze wzgórz. Możecie też wypożyczyć sprzęt wodny i popływać delektując się ciszą i spokojem tego miejsca.
W najbliższej okolicy polecamy:
– zaporę wodną w Solinie (3 km) – spacer koroną zapory i możliwość zwiedzania jej wnętrza,
- kolej gondolową w Solinie z wieżą widokową i park rozrywki "Tajemnicza Solina"
– zaporę wodną w Myczkowcach (3 km),
– Jezioro Myczkowieckie z przystanią wodną (300 m)
– Koziniec -malowniczy nieczynny kamieniołom z punktem widokowym
– szlaki piesze i rowerowe,
– Bieszczadzkie Centrum Nordic Walking w otoczeniu Jeziora Myczkowieckiego,
– stadninę koni z krytą ujeżdżalnią (3 km),
– Muzeum Przyrodnicze BdPN w Ustrzykach Dolnych (15 km),
– krytą pływalnię w Ustrzykach Dolnych (15 km) i basen Aquarius w Lesku (15km),
– skansen w Sanoku (30 km),
– wycieczki jednodniowe na Słowację i Węgry,
– wyciągi narciarskie (Weremień 15 km, Ustrzyki Dolne 15 km),
– trasę narciarstwa biegowego w Ustjanowej.
Musicie wiedzieć, że nasze gospodarstwo należy do Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych koordynowanej przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Krakowie. Poza sezonem prowadzimy zajęcia edukacyjne dla przedszkolaków, szkolniaków i młodzieży. Co to oznacza? Że wiemy, jak zabawić dzieci. Najlepiej przyjedźcie do nas na wakacje właśnie z nimi, bo byłaby straszna szkoda, gdyby je ominęły te wszystkie atrakcje, które opisaliśmy powyżej.
Mamy światłowód, więc możecie stąd pracować szybko i do woli. W każdym z pokoi zorganizujecie sobie przestrzeń do pracy przy stole. Możecie się też rozgościć w jadalni lub sali kominkowej i w przerwach od pracy wyskoczyć na taras popatrzeć na otaczającą zieleń.