Kiedyś na naszych łąkach odbywały się imprezy artystyczne. Teraz pasą się Muun, San i Guru, trzy panny Krowy na emeryturze. Sztuka w obejściu ma się jednak wciąż dobrze - jak przystało na najbardziej artystyczny zakątek Warmii. W niedalekim Kawkowie możecie m.in. wziąć udział w warsztatach ceramicznych, zobaczyć żywe muzeum lawendy czy wypocząć w ukraińskim czanie. A jeśli wolicie przejść w tryb nicnierobienia, podrzucimy Wam koszyk z lokalnymi wyrobami i wskażemy hamak pod drzewem. Sam domek, do którego Was zapraszamy, naprawdę był kiedyś moją olejarnią. Miejsce roślinnych olejów zajęły jednak łóżka dla 3 Gości, przytulny, otwarty salon i kolorowy aneks kuchenny. Co pozostało niezmienne, to brak bliskich sąsiadów - najbliżsi mieszkają dopiero za lasem, pół kilometra dalej.

Przybywajcie, Warmia czeka. A my razem z nią.

Niezależny, przytulny domek z kominkiem bez bliskiego sąsiedztwa, położony na skraju lasu, na wzgórzu z piękna panoramą. W domku na piętrze jest pokój z jednym małżeńskim łóżkiem i jednym łóżkiem jednoosobowym, na dole w salonie mamy podwójną rozkładana kanapę, łazienkę i wyposażoną kuchnię z lodówką.

Najwygodniej będzie u nas parze lub trójce Gości.

Godki to ojcowizna Franka, do której wrócił po kilkunastu latach życia w Warszawie. Jesteśmy więc na miejscu, gotowi pomóc czy podrzucić śniadaniowy koszyk. Z Olejarni może być widać dach naszego domu.

Domek ma własny aneks kuchenny. Na życzenie podrzucimy Wam koszyk z lokalnymi produktami, dostępnymi w zależności od sezonu: kozimi serami, jajkami, chlebami, masłem, mlekiem i naszymi własnymi olejami roślinnymi.

Jeśli szukacie miejsca, w którym będziecie mogli zarówno się słodko ponudzić, jak i poznać Warmię od najbardziej slow strony, to jesteśmy dla Was :) Możecie u nas posiedzieć na tarasie, pohuśtać się na huśtawce, poczytać książki lub poprzytulać nasze krówki - Muun, San oraz Guru. Kilka kroków od domu (dosłownie!) rozciąga się las - w sam raz na spacery czy bieganie.

Niecałe 5 km dalej zaczyna się wieś Nowe Kawkowo, czyli dom wielu artystów, rękodzielników oraz wspaniałych Gospodarzy. Warto tam zawędrować i wybrać się do jednej (a może wszystkich?) warmińskich atrakcji:

- w Cegielni ART zapiszecie się na warsztaty ceramiczne,
- w Galerii Kawkowo zjecie ciacho i kupicie prace lokalnych twórców,
- w Lawendowym Muzeum Żywym powąchacie, jak smakuje pole lawendy i napijecie się lawendowej lemoniady,
- w Nowym SPA doświadczycie wspaniałego relaksu na łonie przyrody (masaże, sauna, czan).

Latem odbywa się leśny Teatr Węgajty. 6,5 km od nas leży szumi jezioro w miejscowości Szałstry. Jest tu niewielka plaża, pomost i wiatka.

Hulaj dusza, aut tu nie ma i dzieciaki mogą zasmakować wiejskich radości: głaskania naszych trzech krów, biegania po łące, spacerów w kaloszach po lesie. W Nowym Kawkowie część wydarzeń zaciekawi również i je, więc możecie zerknąć na https://www.facebook.com/warmingtubywa , żeby sprawdzić, co u sąsiadów piszczy :)

Nie mamy żadnych udogodnień dla maluszków - weźcie to pod uwagę, planując przyjazd.