Aby opowiedzieć Wam historię tego domu, muszę zacząć od morza. Spędziłem na nim trzynaście lat, podczas których dwukrotnie opłynąłem świat dookoła. W Nowym Jorku byłem więcej razy niż w Gdyni i to właśnie tam wszedłem po raz pierwszy na pokład Daru Młodzieży (choć mój rodzinny Elbląg od Gdyni, gdzie żaglowiec cumuje, dzieli zaledwie 80 km). Praca na statku pozwala na wiele rzeczy, na które zwyczajna praca nie pozwala. Po 12-godzinnej zmianie ma się kolejne 12 godzin na snucie planów. Rozrysowywałem wtedy w głowie i na kartce, jak ma wyglądać zapuszczona łąka z chwastami do pasa w Kępinach Wielkich. Co rejs wymyślałem coś nowego - miejsce na wspólne ogniska w ogrodzie, altanę z grillem, plan nasadzenia roślin. W końcu natchnęło mnie, aby budynek garażowo-gospodarczy zamienić w dom. Po wielu staraniach udało się ten pomysł zrealizować. Oto jest i dom z wnętrzami autorstwa mojej żony Beaty - w stylu prowansalskim, z miękką kanapą w salonie i kozą, dwiema sypialniami i meblami z demobilu, które dostały tu nowe życie. Jest też bajkowy ogród, który pełnię ukwiecenia przeżywa w czerwcu, sauna i bania, by się po ogrzewaniu schłodzić, letnia kuchnia i basen, w którym można się wymoczyć i popluskać (dostępny sezonowo). A jeśli podręcznej wody do kąpania będzie Wam za mało, możecie udać się na spływ przepływającym tuż obok Nogatem.
Gdy przybędziecie pod wskazany adres, powitam Was osobiście. Opowiem, co w trawie piszczy, wskażę, którędy ruszyć nad rzekę, a którędy na rower i gdzie ryba będzie Wam smakować najlepiej. Wpadnijcie na wakacje, pracokacje, rodzinne wyprawy, przyjacielskie eskapady lub wybierzcie się tu w podróż bez powodu.
W Kępinach Wielkich, nad Nogatem, w wypielęgnowanym ogrodzie stoi stumetrowy dom o wnętrzach w prowansalskim klimacie. Znajdziecie w nim:
– przytulny salon z rozkładaną kanapą, miejscami do przycupnięcia z książką, kozą i telewizorem,
– kuchnię z dużą lodówką i dużym stołem,
– łazienkę z prysznicem,
– dwie osobne sypialnie na piętrze – jedną z podwójnym łóżkiem, drugą z dwoma pojedynczymi.
Dom jest klimatyzowany i całoroczny. Będzie idealny dla dwóch par, grupy rodzinnej lub przyjacielskiej. W sypialniach jest miejsce dla 4 osób, a 2 dodatkowe mogą spać na kanapie w salonie.
Cały teren liczy 2500 m² i jest ogrodzony, Wasze zwierzaki są tu mile widziane. Jeśli wpadniecie bez zwierząt, jest szansa, że odwiedzą Was koty mieszkające po sąsiedzku.
W ogromnym ogrodzie jest wiele zakątków do relaksu i wspólnego spędzania czasu. Czeka tu na Was: duży basen (czynny sezonowo od połowy czerwca), altanka do biesiadowania, zakątek z huśtawkami, miejsce na ognisko i letnia kuchnia z grillem. Do Waszej dyspozycji na miejscu będą: leżaki i rowery. Wjazd na posesję jest dość stromy, uważajcie, jeśli macie niskie zawieszenie.
O miejscach do przyrządzania jedzenia słów parę, bo jest ich na miejscu kilka. Oprócz dobrze wyposażonej kuchni w domu do Waszej dyspozycji będzie jeszcze kuchnia letnia z grillem i altana do plenerowego biesiadowania. W ogrodzie rosną winorośle i krzaczki malin – częstujcie się ich owocami.
Kiedyś były tu mokradła i taka sytuacja trwała do pierwszej połowy XVIII wieku. W 1741 roku pruski intendent zarządzający ziemskimi posiadłościami Elbląga – Jacob Heinrich Poehling, rozpoczął osuszanie i zagospodarowywanie tych terenów. Na wydartej morzu ziemi powstały Kępiny Wielkie, do 1945 roku funkcjonujące jako Zayerniederkampen. Jeszcze całkiem niedawno działała tu przeprawa promowa przez Nogat, który płynie 150 metrów stąd. Warto tu dodać, że rzeka jest granicą województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Będziecie więc mogli tu skorzystać i z dobrodziejstw Mazur i morza.
Zapraszam Was do domu w stylu prowansalskim, które wnętrza zachęcają do powolnego odpoczywania, a jego otoczenie zapewnia mnogość rozrywek. Możecie tutaj:
– pluskać się w basenie lub polegiwać na leżakach przed nim (UWAGA! basen jest dostępny sezonowo, od połowy czerwca),
– leżeć plackiem w ogrodzie,
– machnąć kilka asan na trawie,
– zaszyć się w ogrodzie z książką i bujać w hamaku,
– wspólnie gotować w letniej kuchni i urządzić ucztę w altanie,
– rozpalić ognisko i zrobić w nim ziemniaki lub upiec kiełbaski,
– saunować, a następnie schładzać się w bani,
– wieczorami grzać się w cieple kozy i zatapiać w poduszkach na miękkiej kanapie, najlepiej pod kocykiem i w miłym towarzystwie,
– wypożyczyć kajaki (na miejscu są dwa) lub SUP-y (również dwa) i ruszyć na podbój wybranego jeziora lub spłynąć rzeką (kajaki i deski są pneumatyczne, bez problemu zabierzecie je ze sobą autem).
A jeśli poczujecie zew przygody, odezwijcie się do mnie – podpowiem, gdzie udać się na smaczną rybkę, którędy ruszyć na rower i na jaką plażę się udać. Poniżej tylko kilka pomysłów.
Kępiny Wielkie to idealna baza wypadowa do zwiedzania Żuław, Mierzei Wiślanej i Wysoczyzny Elbląskiej.
Możecie się udać nad Zalew Wiślany na plażę w Kadynach, która była ulubioną plażą cesarza Wilhelma II. Nieco dalej są plaże nadmorskie – polecam Wam tę w Stegnie, ale zdecydowanie nie w weekendy. Inne opcje do wyboru to Kąty Rybackie lub Sztutowo.
Od Nogatu dzielić Was będzie ok. 150 metrów. Możecie udać się na spacer nad rzekę lub wyruszyć na spływ. Wody Nogatu zachęcają też do wędkowania i żeglowania. Można wypożyczyć kajak lub deskę SUP i meandrami rzeki dopłynąć do Malborka (i zwiedzić zamek), przepłynąć przez Kanał Jagielloński do Zalewu Wiślanego lub zacumować w przystani w Białej Górze. Z kolei w przystaniach w Osłonce i Żuławkach nad Szkarpawą można wypożyczyć jacht i udać się w kilkudniowy rejs po Pętli Żuław.
Żuławy są idealnym terenem na rower! Bezpośrednio z domu możecie wyruszyć na dwóch kółkach do ujścia Nogatu, nad Zalew Wiślany. Przez Mikoszewo biegnie słynna międzynarodowa trasa rowerowa R10. Jej fragment na Mierzei Wiślanej jest uważany za jeden z najpiękniejszych z całej pętli, liczącej łącznie ponad 8 500 km. Warto przejechać się chociaż fragmentem Szlaku Mennonitów (biegnącym przez województwa pomorskie i warmińsko-mazurskie), który łączy atrakcje krajoznawcze związane z historią osadnictwa w delcie Wisły. Szlak jest płaski i w większości biegnie mało uczęszczanymi drogami asfaltowymi, więc każdy (nawet początkujący) rowerzysta powinien dać radę.
Wybierzcie się na wycieczkę do Muzeum Żuławskiego i Żuławskiego Parku Historycznego w Nowym Dworze Gdańskim (zwanym stolicą Żuław). Możecie udać się na przejażdżkę otwartymi wagonikami kolejki wąskotorowej oraz zajrzeć do Nowego Stawu z dwoma rynkami i charakterystyczną wieżą w kształcie ołówka (i koniecznie zjeść tamtejsze jagodzianki).
Blisko będziecie mieć do rezerwatów Ujście Nogatu oraz Przyroda Elbląska.
W okolicy jest kilka stadnin koni, gdzie możecie wybrać się na lekcje jazdy konnej i skorzystać np. przejażdżek tutejszymi wiejskimi drogami.
Dzieci kochają wodę i będziecie mogli tu znaleźć dowody na potwierdzenie tej tezy. Spakujcie rękawki, dmuchane jednorożce i koła do pływania, bo najmłodsi z basenu zazwyczaj nie chcą wychodzić. Ale jeśli wyjdą, możecie rodzinnie ruszyć na spływ Nogatem, wybrać się na rowerową wyprawę, pojechać na nadmorską plażę lub nad Zalew Wiślany. Możliwości jest wiele i nuda Wam tu zdecydowanie nie grodzi, chyba, że będziecie jej rodzinnie spragnieni!
W domu można popracować zdalnie. Wifi działa bez zarzutu w każdym pomieszczeniu, ale łapie również na zewnątrz – popracować można również z ławki w ogrodzie, czy z pozycji leżaka przed domem.