tuŻur domki nad potokiem
2 domki idealne dla 4 osób na terenie uroczyska tuŻur
domowe posiłki podam Wam w willi lub przyniosę do domków
strumień na działce, a w okolicy czyste kąpieliska
można ze zwierzakami (ale mam 4 koty i psa)
doradzę, gdzie się wybrać w Borach, i pożyczę przewodniki
korzystajcie z biblioteczki i wypożyczalni filmów DVD
Sprawdź na szybko
Kiedy byłam tu nowa i budowałam dom, nigdy nie wiedziałam, czy mam zasięg telefoniczny. Każdą rozmowę zaczynałam więc od “Tu Żur, jak mnie słychać? Odbiór.” Tych, którzy posądzali mnie więc o francuskie wpływy, będę musiała więc rozczarować – jeśli jednak chodzi o tradycje borowiacko-kociewskie, będzie wręcz przeciwnie. TuŻur mieści się w rodzinnych stronach mojego Taty, skąd wyemigrował na Dolny Śląsk. Po latach zmęczenia pracą w korporacji, z inspiracjami, które zebrałam w podróżach, postanowiłam wrócić na kociewską wieś i stworzyć tu miejsce, do którego sama chciałabym podróżować. W zadomowieniu pomógł mi powrót do panieńskiego nazwiska: na Dolnym Śląsku nosiła je tylko moja rodzina, a tutaj nagle byłam swoja. Moje agrouroczysko, jak nazwali tuŻur jedni z pierwszych Gości, leży w Borach Tucholskich, etnograficznie zaś na południowym krańcu Kociewia. Może się też pochwalić położeniem na obszarze Natura 2000 i na terenie Rezerwatu Biosfery UNESCO. Co to oznacza w praktyce? Że bezpośrednio z domków zejdziecie nad płynący w dole strumień, czyste powietrze przewieje z Waszych głów wszystkie zmartwienia, a jedynymi odgłosami, które przerwą ciszę, będą ptasie trele i odgłosy rykowiska we wrześniu. Jeśli zamiast z naturą będziecie woleli obcować z kulturą, zaproszę Was na kino pod chmurką albo do mojej pokaźnej biblioteczki liczącej kilkaset pozycji z różnych gatunków. A na obiad podam świeżego pstraga złowionego w pobliskim stawie.
Gospodarz:
Marzena
Znamy języki: polski, angielski
Jesteśmy na miejscu, dajemy Gościom przestrzeń i intymność, ale zawsze gotowi pomóc
Pasjonatka kina, zapalona czytelniczka, podróżniczka – po pełnym korporacyjnych przygód życiu w stolicy wyemigrowałam w 2011 roku na kociewską wieś, w rodzinne strony mojego Taty, gdzie w dzieciństwie spędzałam każde wakacje.
Zakasałam tu rękawy i najpierw zbudowałam willę tuŻur, w której zamieszkałam na parterze, a górę, w postaci apartamentu i pokoju, udostępniłam strudzonym podróżnikom w 2012 roku. Kilka lat później dobudowałam dwa domki nad potokiem, który płynie po zachodniej granicy mojej posesji. I tak już kilkanaście lat dzielę się z Wami tym, co mam najlepszego: ciszą i spokojem tego miejsca zanurzonego w sosnowym borze. Mieszkam na miejscu i chętnie doradzę, co warto w okolicy zwiedzić, w którą część sosnowego boru się zapuścić, czy na którym brzegu zalec w ciszy i spokoju. Podpowiem także, jakich lokalnych smakołyków warto spróbować oraz gdzie je kupić.
I wprawdzie mam w planach dalszą rozbudowę, ale zapewniam, że kołchoz w tuŻur nie powstanie nigdy, zawsze będzie kameralnie, bo to dla mnie priorytet.
Zapraszam do tuŻur przez cały rok!
Gdzie będę spać?
6 os. – tuŻur domki nad potokiem
45 m²
•bez zwierzaków
Dwa całoroczne domki wolnostojące położone malowniczo na skraju jaru, którym płynie niewielki potok. Położone na posesji o pow. 13,4 tys. m². Każdy domek składa się z salonu, aneksu kuchennego i łazienki na parterze oraz dwóch 2-osobowych sypialni na piętrze (przy czym jedna na otwartej antresoli).
Co znajdę na miejscu?