Przed wojną w dworze w Niechmirowie mieszkał Mendel Glinstein vel Jaśnie Tatko, który wygrał tę ziemię w karty. Przyjeżdżał bryczką ze swoją rodziną nad stawy, wypocząć podczas szabasu. Wtedy, na przełomie XIX i XX wieku, znajdował się tutaj folwark należący do niechmirowskiego dworu. W czworakach mieszkali robotnicy dworscy, stała tu owczarnia i dom owczarza z 200 owcami. Budynków dziś już nie ma, ale stado puchatych zwierząt być może napotkacie podczas spacerów. Najpierw jednak musicie poszukać skarbu. Do domu pośrodku niczego nie da się dojechać, kierując się nawigacją. Schowanka trzeba się naszukać, bo nazwa naszego domu nie jest przypadkowa. Trudno być widocznym w lesie, na 17 ha będących częścią Parku Krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki, na terenie wypełnionym łąkami, porośniętym starymi bukami i dębami. Drzew będzie jeszcze więcej, bo obdarujemy Was jednym z prośbą o jego tu zasadzenie. Są jeszcze stawy zakopane w latach 60., które mój tata Jerzy odtworzył na podstawie map, i płynąca przed domem rzeczka, której bieg odnowił. Teraz rodzinnie wzięliśmy się za stary sad.
Bo Schowanko to nasz rodziny projekt, miejsce pełne zakamarków, które nazywamy właśnie schowankami. To w nich razem z mamą Magdą odnajdywałyśmy meble, które wraz z tymi wyszukanymi na targach staroci wypełniły wnętrza domu z 4 sypialniami, przestronną jadalnią z kominkiem i tarasem. Wypoczywać będziecie też mogli w ogromnym ogrodzie, zapraszającym na seanse jogi i plenerowe przyjęcia oraz w sezonowej stodole, gdzie znajduje się sala warsztatowa i miejsce do wspólnego przesiadywania. Zdradzę Wam, że Schowanko ma jeszcze jedno znaczenie. Pozwala zrealizować wizję wyprawienia się w miejsce, w którym można na chwilę zniknąć, zająć się czytaniem, szwendaniem, odprężaniem i regenerowaniem.
Schowanka będziecie musieli najpierw poszukać. W końcu to miejsce pośrodku lasu. Nawigacja nie ułatwi Wam tego zadania, ale my podzielimy się precyzyjnymi wskazówkami.
W domu schowanym w Parku Krajobrazowym Międzyrzecza Warty i Widawki mamy dla Was cztery pokoje – każdy z własną łazienką z prysznicem, a do tego: kuchnię i jadalnię z funkcją salonu oraz kominkiem, a także toaletę. Układ miejsc do spania: pokój z podwójnym łóżkiem (z intymnym wejściem tylko z zewnątrz), pokój z podwójnym łóżkiem i antresolą, na której jest łóżko pojedyncze, pokój z łóżkiem pojedynczym oraz pokój z bardzo dużym podwójnym łóżkiem.
Wszystkie pokoje znajdują się na partnerze, z urozmaiconymi poziomami wejścia, a dwa z nich maj osobne wejścia z zewnątrz domu. Z niektórych z nich wejdziesz też na taras z przepastnym widokiem na stawy. Usłyszysz strumień, czasem zobaczysz zimorodka, łabędzie, a w bezchmurne noce ujrzysz rozgwieżdżone niebo.
Tuż obok domu znajduje się wyremontowana stodoła dostępna dla Gości wiosną, latem i jesienią. Znajduje się w niej 45-metrowa sala warsztatowa i mniejszy, 20-metrowy pokój będący strefą relaksu z kominkiem. Dzieciaki mają tam mnóstwo miejsca do zabawy. W stodole jest też szatnia z szafkami na ubrania czy maty.
W pobliżu domu znajduje się także dom moich rodziców, którzy czasem do niego wpadają, bywa, że z gośćmi – może się więc zdarzyć, że nie będziecie na miejscu sami. Ze względu na mieszkające u nas zwierzaki – przyjazne pieski i duże stado owiec, do Schowanka zapraszamy Was bez pupili.
Mówimy tak kameralnemu świętowaniu u nas. Wieczory kawalerskie to jednak za dużo.
PS Chcemy, abyście stali się częścią tego miejsca, dlatego, jeśli rezerwacja przypada na wiosnę lub jesień w okresie sadzenia drzew, podarujemy Wam sadzonkę, którą będziecie mogli posadzić na naszym terenie.
W sezonie raczcie się winogronami, które rosną tuż przy wejściu, a także jabłkami, gruszkami, porzeczkami, agrestem, malinami i całą zgrają innych smakołyków. Drzewa i krzewy owocowe możecie napotkać podczas spacerów po naszym terenie. Zachęcamy Was też do korzystania z darów lasu o każdej porze roku. Życie w zgodzie z naturą jest dla nas szczególnie ważne. Dla początkujących zielarzy mamy na zachętę suszone dobrodziejstwa, z których sami przygotujecie napary. W oddalonym o kilka kilometrów Burzeninie odbywa się targ, na którym nabyć możecie owoce, warzywa, miody, powidła, kiszonki i inne lokalne specjały. A tata Jerzy, jeśli tylko będzie akurat na miejscu, chętnie poczęstuje Was domowymi nalewkami.
Schowajcie się w Parku Krajobrazowym Międzyrzecza Warty i Widawki, na 17 ha otaczających nas łąk i lasów mieszanych z kilkusetletnimi dębami i bukami, tylko uważajcie na bagna! Ich też mamy tu trochę. Nasze siedlisko zanurzone jest w naturze, którą można tu podziwiać. Zaobserwowaliśmy tu 58 różnych gatunków ptaków, zdarza się, że można też zobaczyć sarnę lub jelenia. Posłuchacie tu klangoru żurawi całorocznie gniazdujących na bagnach i obejrzycie żeremie bobrów. Wiosną zaczynają się ptasie koncerty, a od kwietnia do czerwca słychać także te żabie. Niosą się przez wszystkie 6 stawów.
Schowanko to miejsce stworzone do:
– wyprawiania pikników w ogrodzie, biesiadowania przy ognisku,
– jogowania na trawie lub w sali w stodole (uwaga! niedostępnej w zimę),
– biegania, wycieczek rowerowych w pobliskich lasach,
– kameralnego świętowania, celebrowania z jakiejś okazji lub bez, pobycia razem i zaszycia się, popracowania,
– dziecięcych zabaw w naturze i zaczarowanym domku porośniętym bluszczem,
– spacerowania nad naszymi stawami widocznymi z tarasu – można w nich łowić ryby, latem się schładzać, a zimą morsować,
– picia kawy na tarasie, na który można wyjść bezpośrednio z dwóch pokojów,
– wypraw w poszukiwaniu ziół, kłącz (udało się nam zidentyfikować mnóstwo gatunków, m.in. dziewannę, przytulię czepną, gwiazdnicę pospolitą, czy podagrycznik),
– czytania książek na huśtawce w ogrodzie,
- wyładowania stresu, wykrzyczenia się do woli,
– zasadzenie drzewa – w okresie odpowiednim na nasadzenia, po przyjeździe czekać będzie na Was sadzonka do posadzenia na terenie Schowanka.
A co w okolicy? Możecie:
– wybrać się na spływ kajakowy Wartą – podamy Wam namiary na zaprzyjaźnioną firmę z kajakami – najbardziej polecamy Wam spływ, do miejsca, które oddalone jest od Schowanka o 2,5 km, wtedy ze spływu możecie wrócić tu spacerem przez łąki,
– spłynąć Widawką, na której trasy są ciekawsze, ale Widawka jest rzeką kapryśną i spływanie nią możliwe jest tylko przy wysokim poziomie wody,
– wybrać się na spacer wzdłuż wałów rzecznych,
– pojechać do Sieradza, a tam udać się na Wzgórze Zamkowe z ruinami zamku królewskiego, odwiedzić Muzeum Etnograficzne i Muzeum Wirtualne Antoine’a Cierplikowskiego,
– wziąć lekcje jazdy konnej w okolicznej stadninie,
– zwiedzić Zduńską Wolę (skansen lokomotyw i urządzeń kolejowych, Browar Staropolski Jaruga i Muzeum Historii Miasta, wybrać się do aquaparku lub na seans saunowy),
– wybrać się nad Jezioro Jeziorsko (zbiornik zaporowy na Warcie), gdzie można wypożyczyć kajaki i spróbować swoich sił w wakeboardzie, a także objechać zbiornik rowerem,
– na przełomie maja i czerwca udać się do Spycimierza, by obejrzeć niesamowite kwietne dywany układane na Boże Ciało, wpisane na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości prowadzoną przez UNESCO.
W Schowanku dzieci również znajdą schronienie. Z doświadczenia wiemy, że najmłodsi lubują się w spaniu na antresoli, która staje się też przestrzenią zabaw. Może być statkiem piratów, saniami Mikołaja lub bazą, w której można planować cały dzień.
W ogrodzie dla dzieci jest zaczarowany domek porośnięty bluszczem, a także kilka huśtawek i piaskownica. W stodole natomiast urządziliśmy kolejny kącik dla dzieci z zaczarowaną skrzynią pełną zabawek. Radość najmłodszym sprawia obserwowanie stada owiec, wypatrywanie ptaków (możecie zabrać ze sobą atlas ułatwiający ich identyfikację lub zainstalować specjalną aplikację w telefonie) i szwendanie się bez celu. Czujność musicie zachować przy stawach – ich teren jest odgrodzony siatką, ale po minięciu furtki, trzeba wzmóc czujność i mieć dzieci na oku. Możemy udostępnić łóżeczko dziecięce oraz krzesełko do karmienia dzieci.
Schowanko położone jest w lesie. Jest większe prawdopodobieństwo natknięcia się na sarnę niż na światłowód. Internet jest więc średni. Miejsc do pracy jest dużo – w trzech pokojach są biurka, w jadalni jest duży stół, dobrze pracuje się też na tarasie lub przed domem, w cieniu winorośli.
W przestrzeni stodoły możecie urządzić spotkania i konferencje. Chętnie ugościmy u nas zespoły na pracokacje i grupy na wszelkiego rodzaju kameralne warsztaty.