Czy pagórki to obraza dla taternika? Tak myślą. Ale Mateusz na morenowe wzgórza Pojezierza Drawskiego nie obraża się wcale. W końcu gdy zatęsknimy za górami, zawsze możemy wyjechać. Chcieliśmy mieszkać na wsi i wieść proste życie blisko natury, a już najlepiej to nad jeziorem. I gdy trafiliśmy na dawne pruskie gospodarstwo pod adresem Łabędzie 100, wiedzieliśmy, że będzie to właśnie tu. W przysiółku o zastanawiającej dawnej nazwie Neu Labendz, 5 km od właściwej wsi Łabędzie, to jedno z nielicznych pozostałych siedlisk. Wokół są ślady innych, które dawno stąd zniknęły. Zima jest jedyną porą roku, gdy z jednej z dróg widać nasz dom, a żeby do nas przyjechać, naprawdę trzeba jechać specjalnie. Nic tu nie ma. Są jeziora, lasy, polne drogi. Zapraszamy do naszej samotni w niedużym i bardzo uroczym domku, gdzie można zaszyć się we dwoje i zapomnieć o istnieniu cywilizacji.
Domek ogrodnika, jak go pieszczotliwie nazywamy, jest częścią naszego gospodarstwa pośrodku niczego na Pojezierzu Drawskim.
W domku czekają:
– salon z kozą (tu na kanapie mogą spać 2 osoby),
– otwarta kuchnia ze stołem dla 4 osób,
– łazienka z prysznicem,
– otwarta sypialnia z łóżkiem 2-osobowym na antresoli,
– miejsce do spania w “domku” na antresoli (dla 1 lub 2 osób).
– minitaras pod zadaszeniem, ze stolikiem i krzesłami.
Zaznaczyliśmy, że to miejsce dla max. 6 osób, lecz w takiej grupie będzie Wam tu raczej ciasno. Optymalnie w domku będzie 3 osobom, a dla pary to azyl wręcz idealny.
Mieszkamy po sąsiedzku, w domu z zielonymi okiennicami. Jest jednak szansa, że nie będzie nas na miejscu, bo regularnie wyjeżdżamy z powodów zawodowych. Gdyby tak się złożyło, klucze zostawimy Wam w skrytce zamykanej na kod.
Mamy bardzo dobrze wyposażoną kuchnię, a po Waszej stronie jest zaopatrzenie się po drodze w produkty spożywcze, do najbliższego, wiejskiego sklepu jest od nas 5 km.
Nasze miejsce to samotnia, wokół której czekają Was spacery po polnych drogach i lesie.
W otoczeniu samego gospodarstwa możecie spędzać czas, czytając na tarasie, zimą grzejąc się przy kominku, a gdy tylko dopisuje pogoda, relaksować się nad niewielkim jeziorkiem tuż obok. Nie jest kąpielowe – na plażę zapraszamy raczej nad jezioro Przytonko 1 km dalej. Na sezon 2024 przygotujemy też miejsce na ognisko i grilla.
W okolicy polecamy:
– urocze miasteczko Złocieniec (i wszystkie okoliczne lumpeksy!),
– Drawsko Pomorskie z willą Gropiusa (najlepiej widać ją z kajaka na Drawie i z mostu przy ul. Brzozowej) i super komisem z meblami z Danii,
– Szczecin, choć to 1,5 h drogi od nas, lecz ponieważ do Szczecina rzadko jest po drodze, warto przy okazji pobytu u nas zwiedzić to piękne miasto,
– Połczyn Zdrój i jego uzdrowiskowe rozrywki w bardzo przyjaznych cenach,
– Kołobrzeg, gdybyście mieli ochotę skoczyć nad morze,
– piękne jeziora i lasy Drawskiego Parku Krajobrazowego,
– Świdwin z jego kameralnym festiwalem Literacki Świdwin, na którym gości jakieś 20 osób, więc spotkania z autorami wyglądają jak kawa ze znajomymi; centrum kultury w Świdwinie mieści się na zamku joannitów, gdzie zawsze warto zajrzeć na pyszne ciasto, do biblioteki i zagrać w planszówki,
Zapraszamy albo z zupełnymi maluchami, które nie będą próbowały sforsować schodów na antresolę, albo z nieco starszymi dziećmi. Ze względu na to, że nie mamy placu zabaw ani innych atrakcji, pamiętajcie, że dzieciakom trzeba będzie jakoś zorganizować czas na zabawach i wycieczkach.
Być może Was to zdziwi, ale mamy tu pośrodku niczego znakomity interernet. Jeśli zatem potrzebujecie popracować – śmiało. Z laptopem możecie usiąść przy stole w kuchni lub na kanapie albo w fotelu w salonie.