Złota Chatka

W Złotej Chatce najwygodniej będzie Wam w 6 osób, choć możecie też zawitać tutaj w 8. Dom ma 3 sypialnie, a w każdej podwójne łóżko. 2 osoby mogą spać na rozkładanej kanapie. Rozkład domu: parter – duża, otwarta przestrzeń z salonem i kuchnią, – sypialnia, – duża łazienka z wanną i prysznicem, piętro – 2 duże sypialnie 2-osobowe, każda ok. 30 m². Chatkę otacza działka ogrodzona drewnianym płotem – zwróćcie na niego uwagę, jeśli chcecie przyjechać z psem, bo dla wielu burków może nie stanowić problemu. W ogrodzie z widokiem czeka na Was altana idealna na grilla, a w pobliżu drzew czeka balia. Dom ma także klimatyczny zadaszony taras wspaniały na letnie wieczory.

Na miejscu zastaniecie w pełni wyposażoną kuchnię ze wszystkimi udogodnieniami. Istnieje możliwość zamówienia kosza śniadaniowego, w którym będą znajdowały się produkty spożywcze zgodne z Waszymi preferencjami. W miarę możliwości w chatce będzie też na Was czekać świeże ciasto.

Dom znajduje się tuż obok szlaku wzdłuż pasma Beskidu Małego. W wolnej chwili możecie wyjść na krótki spacer czy całodniową wędrówkę po górach. Dla tych, którzy uwielbiają jednoślady: mnogość możliwości tras sprawi, że ciężko będzie przejechać przez kilka dni dwa razym tą samą ścieżką. Na koniec dnia sami zdecydujcie, czy chcecie poleżeć w gorącej wodzie w bani opalanej drewnem czy zaszyć się z przed kominkiem z książką, którą wybierzecie bogatej i urozmaiconej biblioteczki Dla włóczykijów – Żółtym szlakiem można dojść na Jawornicę z ruinami schronu z 1938 roku, a stamtąd dalej na Potrójną. Jak szczęście Ci dopisze, to załapiesz się na tamtejsze chatkowe drożdżówki i bułki z czekoladą. Prosto z pieca! – W ładny dzień warto podjechać do miejscowości Rzyki, żeby wejść na Leskowiec. Stamtąd macie jeszcze 5 km do wąskiej ścieżki na Magurce Ponikiewskiej. Doprowadzi Was do Jaśkowej Arki, w której przez prawie 20 lat mieszkał pustelnik Jan Sasor. Człowiek wielkiej wiary i życzliwości, wybrał ten kawałek świata do budowy domu-łodzi, który miał go uratować podczas zesłanego przez Boga potopu. Według niektórych wędrowców wciąż można spotkać jego przyjaznego ducha, wskazującego zagubionym w beskidzkiej mgle drogę. – Najbardziej ambitnym proponujemy wypad na Babią Górę – tamtejsze wschody i zachody słońca potrafią zostać we wspomnieniach na dłużej. Dla pływaków i miłośników wody – Jezioro Mucharskie (34 km) pełni przede wszystkim funkcję retencyjną oraz hodowlaną. Nie ma tu oficjalnych kąpielisk, a co za tym idzie: również tłumów ludzi. Zbiornik utworzono na rzece Skawie, jednak jej ostatnie lata jako wolnej rzeki przedstawiono w magicznym filmie ‘’Z nurtem życia’’. – Wybierając Jezioro Żywieckie lub Międzybrodzkie (20 km), zapewne spotkacie więcej turystów, ale także przygotowane kąpieliska i różne propozycje spędzenia czasu na wodzie. Polecamy zwłaszcza grupowy wypad na SUPach w szkole BANANA, którą prowadzą Dominika z Mateuszem. Nierzadko zapraszają na SUPowanie w blasku pełni księżyca czy podczas wschodu słońca. Warto! – W najbliższej okolicy polecamy spacer do wodospadów pod Złotą Górką. Według legendy to właśnie tam, w tajemnych pieczarach na zboczach Złotej Górki, rozbójnicy chowali swoje skarby. Może jakieś jeszcze się ostały? Dla zakochanych w architekturze i historii – Wadowice (16,5 km), kojarzące się oczywiście najbardziej z Karolem Wojtyłą, skrywają urokliwe zaułki i kawiarnie. Bój o tytuł najlepszych kremówek wciąż pozostał nierozstrzygnięty, więc nie polecimy jedynego słusznego miejsca na spróbowanie ich. Po deserze warto zajrzeć do kameralnej galerii sztuki Bałysówka, w podwadowickich Tomicach. – Jeśli lubicie parki etnograficzne, nie możesz przegapić tego z Koconia (30 km). Wiosną, kiedy trawa jest soczyście zielona i wszystko kwitnie, park robi niesamowite wrażenie! – W pobliskim Andrychowie (8 km) jest sympatyczny rynek, a także Pałac Bobrowskich (ten drugi niestety od wielu lat zaniedbany). Na historyczną wycieczkę zabierzcie do jednej ręki rogalika z ponad 130-letniej piekarni ‘’U Frysia’’. – Park zamkowy w Żywcu uważany jest za jeden z najpiękniejszych w tym regionie. Pochodzi z początków XVIII wieku i sporo zdolnych rąk przyczyniło się do tego, żeby pomimo upływu czasu nieustająco zachwycał. Zimą dla narciarzy i snowboardzistów – Nasze okolice aż się proszą o zapięcie nart lub deski! Najbliższa stacja Czarny Groń (20 km) proponuje 5 tras oraz efektowny snowpark.