Na końcu świata - agroturystyka z duszą
2 chatki, każda z zamykaną sypialnią i pokojem 4-osobowym
na stoku 1,5 km powyżej Sanu
wokół malownicze trasy rowerowe (i mało samochodów)
dla aktywnych i dla tych, którzy chcą mieć święty spokój
można się wybrać na spływ kajakowy Sanem
bezpieczne miejsce na przyjazd z dziećmi
Sprawdź na szybko
Wystarczyła jedna wycieczka na Pogórze Przemyskie. Przejechaliśmy przez San i tak trafiliśmy na stok we wsi Łączki. Stało tu skromne gospodarstwo, za to koniec świata był najprawdziwszy. W końcu to wieś, z którą kończy się droga – nie można pojechać dalej. Mamy tu chatę w sadzie, mamy domek na łące, do obu serdecznie zapraszamy.
Poniżej nas jest już tylko sad, las i San, za to powyżej – wzgórza i punkty widokowe, z których roztacza się panorama okolicy. Na łące stoi jedna z naszych chat, ta, z której można odczuć przestrzeń, a w sadzie w dole ta, w której można się ukryć przed światem i siadywać na tarasie w winorośli. Do Was należy decyzja, którą wersję wolicie. Poza tym jest u nas jak w Bieszczadach, góry trochę niższe, ale za to turystów mniej, bo o tej okolicy wciąż niewielu słyszało.
Poniżej nas jest już tylko sad, las i San, za to powyżej – wzgórza i punkty widokowe, z których roztacza się panorama okolicy. Na łące stoi jedna z naszych chat, ta, z której można odczuć przestrzeń, a w sadzie w dole ta, w której można się ukryć przed światem i siadywać na tarasie w winorośli. Do Was należy decyzja, którą wersję wolicie. Poza tym jest u nas jak w Bieszczadach, góry trochę niższe, ale za to turystów mniej, bo o tej okolicy wciąż niewielu słyszało.
Gospodarz:
Anna i Piotr
Gospodarz zaangażowany w ekostarania
Znamy języki: polski, angielski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Cześć! Nazywamy się Ania i Piotr. Witamy Cię na naszym końcu świata.
Ja (Ania) jestem z Podkarpacia, a Piotr z miłości do gór przyjechał na podkarpackie Pogórze Przemyskie z drugiego krańca Polski - z Gdańska. Na Pogórzu odnaleźliśmy siebie i tu właśnie stworzyliśmy swój koniec świata.
Co o nas? Lubimy aktywnie spędzać czas, jeździmy na rowerach po górach, lasach
i dolinach, zimą jeździmy na nartach, chodzimy po górach tych mniejszych i tych znacznie większych, obydwoje jesteśmy zakochani w Himalajach. Piotrek pasjonuje się wspinaczką skałkową i górską. Lubimy również podróżować i odkrywać nowe miejsca.
Ale, dla równowagi, cenimy sobie również spokój i życie bez pośpiechu. Czytamy książki, słuchamy dobrej muzyki, chillujemy przy kominku, kontemplujemy przyrodę. Nie przepadamy za dużymi miastami, żyjemy w zgodzie z naturą w pięknym, czystym miejscu i tym miejscem chcemy się z Tobą podzielić.
Jeśli szukasz ciszy i spokoju, czystego powietrza, pięknych krajobrazów i bliskości natury, cenisz relacje oparte na wzajemnym zaufaniu i uprzejmości, jesteś zmęczony codziennym życiem w mieście, albo po prostu chcesz zmienić klimat i otoczenie, zapraszamy Cię do naszych chat „Na końcu świata” na Pogórzu Przemyskim. Mamy nadzieję, że odnajdziesz tu to, czego szukasz.
Gospodarze: Ania i Piotr, dobra dusza miejsca - tata Piotra - Krzysztof, koty Rudy i Rysiu.
Gospodarz zaangażowany w ekostarania
Gdzie będę spać?
6 os. – Chata w sadzie
60 m²
•bez zwierzaków
"Chata w sadzie" to całoroczna chata, którą wynajmujemy Gościom w całości. W chacie są dwa pokoje, jeden – czteroosobowy z częścią wypoczynkową, drugi – dwuosobowy, kuchnia z jadalnią i kominkiem, łazienka do wyłącznej dyspozycji Gości oraz duży widokowy taras ze stołem, krzesłami i leżakami.
6 os. – Chata na łące
60 m²
•bez zwierzaków
"Chata na łące" to całoroczna chata, którą oferujemy Gościom na wyłączność. W chacie są dwa pokoje – dwuosobowy i czteroosobowy z częścią wypoczynkową, kuchnia i łazienka do wyłącznej dyspozycji naszych Gości oraz duży widokowy taras ze stołem, krzesłami i leżakami z widokiem na pogórzańskie lasy.
Co znajdę na miejscu?