Ginkgo w lesie
bardzo klimatyczna leśniczówka z 5 sypialniami dla 16 osób
a obok stara stodoła z przestrzenią na kameralne świętowanie
strefa relaksu z wanną termalną i sauną w ziemiance
kącik zabaw dla dzieci i mnóstwo przestrzeni na harce
wokół lasy, cisza, brak sąsiadów i mnóstwo ścieżek i tras
zapraszamy z psami
Sprawdź na szybko
Wiemy, że “ginkgo” brzmi dość egzotycznie. Już mówimy, o co tu chodzi. Otóż Ginkgo biloba to łacińska nazwa miłorzębu japońskiego. A miłorząb to nasze najulubieńsze drzewo. W sztuce przetrwania jest lepszy niż niejedno zwierzę, a na pewno lepszy niż dinozaury. Jego przodkowie pojawili się na Ziemi o jakieś 170 milionów lat wcześniej niż ludzie, a w międzyczasie przetrwali masowe wymieranie. Nas urzekł podczas wycieczki do Japonii, gdy rozmawialiśmy o pomyśle prowadzenia agroturystyki. Pomysł wcieliliśmy w życie i w naszej agroturystyce posadziliśmy Ginkgo biloba. Ginkgo zostało z nami także, gdy trafiliśmy na ogłoszenie o sprzedaży leśniczówki w Petrykach i postanowiliśmy ją odbudować, wykorzystując czerwoną cegłę. Tak powstało Ginkgo w lesie, dom na wyłączność i stodoła do kameralnego świętowania obok.
Leśniczówka stoi w lesie, z dala od głównej drogi i od sąsiadów. Inspiracje na kolorowe wnętrza zbieraliśmy w każdym miejscu, niekiedy załamując naszymi pomysłami ekipę remontującą 130-metrową przestrzeń dla nawet 16 osób. Są tu tapety na sufitach i nieoczywiste zestawienia barw. A obok stodoła, w której można celebrować różne okazje (i ich brak), pobawić się w kąciku zabaw lub popatrzeć na słońce zachodzące wśród drzew. Mamy dla Was przydomową wannę termalną do brania kąpieli pod chmurką i saunę w ziemiance o wyjątkowym klimacie. Mamy klimat wsi, zapach lasu i całe morze spokoju.
Leśniczówka stoi w lesie, z dala od głównej drogi i od sąsiadów. Inspiracje na kolorowe wnętrza zbieraliśmy w każdym miejscu, niekiedy załamując naszymi pomysłami ekipę remontującą 130-metrową przestrzeń dla nawet 16 osób. Są tu tapety na sufitach i nieoczywiste zestawienia barw. A obok stodoła, w której można celebrować różne okazje (i ich brak), pobawić się w kąciku zabaw lub popatrzeć na słońce zachodzące wśród drzew. Mamy dla Was przydomową wannę termalną do brania kąpieli pod chmurką i saunę w ziemiance o wyjątkowym klimacie. Mamy klimat wsi, zapach lasu i całe morze spokoju.
Gospodarz:
Michalina
Znamy języki: angielski, hiszpański
Nie ma nas na miejscu, ale zawsze można się z nami skontaktować
Z wykształcenia jestem fizykiem, z zamiłowania podróżnikiem uwielbiającym odwiedzać najdziksze zakątki świata. Tak podczas jednej z wycieczek rowerowych z Bartkiem (wcale nie w jakimś odległym zakątku Ziemi, a w naszej Wielkopolsce) trafiliśmy na bardzo urokliwy, opuszczony dom na środku pola i na skraju lasu... i tak się cała przygoda zaczęła. Jest to dom z XIX wieku, którego żadna ekipa nie chciała remontować. Najłatwiej byłoby wyburzyć i postawić nowy budynek. W końcu udało nam się znaleźć kogoś, kto miał podobne odczucia do naszych. Nie można zniszczyć takiego miejsca z duszą i wspaniałym klimatem. Początkowo myśleliśmy, że sami tam zamieszkamy, ale na obecnym etapie życia nie byłby to najlepszy pomysł. Doszliśmy do wniosku, że to jest świetne miejsce na weekend, na wakacje, na relaks, którym warto się dzielić z innymi. Wtedy powstał bardzo spontaniczny pomysł na agroturystykę.
Gdzie będę spać?
16 os. – Dom
130 m²
•bez zwierzaków
Dom składa się z 5 sypialni oraz salonu z kuchnią.
Co znajdę na miejscu?