Nasze siedlisko ma powierzchnię ok. 1,3 ha, na jego części położonej bliżej Puszczy, za żywopłotem i sadkiem, stoją trzy wozy cyrkowe.
Mieszkanie w wozie to rzecz niezwykła: żyje się bardziej na zewnątrz niż w domu, nie rezygnując z domowych wygód. Dla dzieci i wszystkich, którzy pielęgnują dziecko w sobie, przeniesienie się w cyrkowy świat zawsze będzie niezapomnianą przygodą. Każdy z wozów ma łazienkę/wc, dobrze wyposażoną kuchnię, kominek, moskitiery w oknach, własny taras. Wozy mają też biblioteczki, gry planszowe, kozy, leżaki, stoły na tarasach, są w nich pościel i ręczniki w cenie.
Wóz KARANDASZ służył artystom cyrkowym w NRD i nosi imię rosyjskiego klauna. Teraz nie jeździ już po świecie, ale i tak zachował coś z atmosfery „cygańskiego” życia, której warto się poddać przy dźwiękach muzyki płynącej ze starego adaptera. Jest idealny na wakacje we dwoje, ma 1 sypialnię z podwójnym łóżkiem.
Wóz GROCK, nazwany imieniem szwajcarskiego klauna służył za dom dyrektorowi cyrku w Alzacji. Wóz ma jedną sypialnię i salon (w sypialni dwuosobowe łóżko, w salonie rozkładana dwuosobowa sofa, koza).
Trzeci wóz to ŻURAW – nazywa się tak, gdyż stoi najbliżej Puszczy i tuż obok niego rozbrzmiewa klangor żurawi. Jest to największy z wozów, posiadający dwie sypialnie (jedna z dwuosobowym łóżkiem, druga z łóżkiem piętrowym), więc jest idealny dla rodziny z dwójką dzieci.
W siedlisku oprócz wozów cyrkowych znajduje się nasz dom. Każdy bez problemu znajdzie tu zaciszny kąt, bo na brak miejsca nie narzekamy. Goście Domu i wozów spotkać mogą się przy ognisku, w basenie lub w Domku dla Dzieci.