Pierwszy raz dopłynęłam do Marczowa kajakiem i przepadłam. Zakochałam się w tej wsi. Potem odkryłam dom w dolinie nad strumykiem. Z trzech stron otoczony zielenią, z czwartej osłonięty przed okiem sąsiada. Zieleń, śpiew ptaków, szum wody… Uroków tego miejsca nie odda Instagram, moja opowieść ani nawet piękna sesja zdjęciowa. To tutaj postanowiłam stworzyć azyl dla siebie i bliskich, z wielkim stołem do biesiadowania, tarasem i kuchnią wyposażoną tak, by niczego nie brakowało. Z dbałością o detale, nie szczędząc na materiałach, zawsze mając w głowie, aby dom służył odpoczywaniu. Sprzyja mu także okolica: pełna kapliczek wieś, piękne trasy spacerowe, stadnina koni. Jeśli zechcecie, możecie wsiąść w kajak i jak ja tamtego dnia spłynąć Bobrem. A jeśli nie, usiądźcie na tarasie i rozkoszujcie się szumem wody potoku Ośna przepływającego wzdłuż ogrodu.

Marczów to mała, spokojna wieś w Dolinie Bobru. Dom, do którego Was zapraszam, leży w zielonej, kameralnej okolicy nad potokiem Ośna.

W domu znajdziecie:
– 2 sypialnie
· z dużym łóżkiem 2-osobowym,
· z dużym łóżkiem 2-osobowym,
– otwarty pokój na antresoli z 2 łóżkami pojedynczymi i miejscem do pracy,
– salon z kanapą, fotelem, tv, kominkiem i widokiem na ogród,
– aneks kuchenny i stół jadalniany,
– 2 łazienki z prysznicami,
– taras z meblami ogrodowymi.

Na zewnątrz czeka na Was także sauna. Jej koszt to 300 zł za pobyt (lub 200 zł, jeśli jest Was max. 3 osoby).

Działka jest ogrodzona drewnianym płotem, a na terenie posesji znajduje się monitoring.

Jeśli lubicie gotować, nie rozczarujecie się. Nasza nowoczesna kuchnia jest świetnie wyposażona, a duży drewniany stół zachęca do spędzania czasu przy długich posiłkach przeplatanych rozmowami.

W niedalekim gospodarstwie można kupić ser i jajka.

Okolica to teren typowo rolniczy, uprawne pola, gospodarstwa. We wsi znajduje się wiele kapliczek, piękne trasy spacerowe, stadnina koni, gdzie można też podziwiać alpaki. Ponadto wzdłuż działki przepływa potok Ośna, siedząc na tarasie można rozkoszować się jego szumem.

Cala okolica to pogórze izerskie, rejon słynący z turystyki slow, osob które kochaja obcowac z natura. Kraina wygasłych wulkanów.

Ja osobiście kocham pływać kajakiem po Bobrze, który przepływa przez Marczów, a także moją pasją są wycieczki rowerowe, które są bardzo popularne w regionie.
W okolicy mamy trasy spacerowe/biegowe, ścieżki rowerowe, a także szlaki biegnące przez Park Krajobrazowy Doliny Bobru. Polecamy szlaki turystyczne rozpoczynające się we Wleniu i Pilchowicach. Można przy okazji zobaczyć lokalne zabytki historyczne i przyrodnicze:
– Zamek książęcy we Wleniu z Rezerwatem Przyrody Góra Zamkowa,
– zaporę, most i tunel kolejowy w Pilchowicach,
– formacje skalne z piaskowca w okolicznych lasach,
– Wieżę książęcą w Siedlęcinie,
– stację kolejową Nielestno i most kolejowy – miejsce pierwszej sceny z filmy "Jak rozpętałem II Wojnę Światową".

Dolina Bobru ma wspaniałych sąsiadów – Pogórze i Góry Kaczawskie, Kotlinę Jeleniogórską, Izery. Jednodniowy wypad do Krainy Wygasłych Wulkanów (15 minut autem) albo na izerskie szlaki (tu około pół godziny) jest w zasięgu.

Dla dzieciaków jest bezpieczny, ogrodzony teren, na którym można się bawić. 50 metrów od domu jest świetlica wiejska a na jej terenie ogrodzony plac zabaw i siłownia na świeżym powietrzu. Tylko 2 km dalej czeka stadnina koni, gdzie spotkacie także puchate alpaki, a cała Dolina Bobru oferuje mnóstwo przygód. Można wybrać się na spływ kajakowy, piesze wycieczki malowniczymi szlakami czy pojechać na wyprawę do niedalekiej Krainy Wygasłych Wulkanów.

Mamy szybki internet, a na antresoli można się zaszyć i spokojnie pracować. Czeka tam na Was biurko z monitorem, a nawet wentylator, który przyniesie ochłodzenie w gorące dni. Do pracy polecam też duży stół w salonie, skąd w chwilach przerwy można prowadzić obserwacje ogrodu.