Pięknie jest we wsi Upałty, której nazwa ma pruskie pochodzenie sugerująca związek z wodą. Po niemiecku Upalten, od słów “na bagnach” (uppe palt), “rzeka, strumień” (ape) lub “chmura” (wupyan). Próbowano ją przerobić na Grabowo, ale Upałty się ostały, bo nazwę Upaldt nosiło tutejsze jezioro. Najbliższe nam jeziora są dwa, a my pomiędzy nimi. Jest pięknie! To tak w dwóch słowach. Pokusimy się jednak, by tę myśl rozwinąć i opowiedzieć Wam o domu na kaskadowej działce, toczonego przez ponad 50 arów przestrzeni. Jego odległość od wspomnianych dwóch jezior liczy się w minutach. Dokładnie jednej (od Upałckiego Małego) i trzech (od Upałckiego Dużego). Możecie się pokusić o bicie rekordów w czasie dotarcia nad nie. A następnie korzystać z plaży, łowiska lub przepłynąć się po większym z nich łódką z naszym sąsiadem. Początkowo mieliśmy tu mały domeczek z salonem i antresolą. Teraz na antresoli jest kącik czytelniczy, w salonie grzejąca koza i huśtawka, dalej duża kuchnia, jadalnia i część nocna z trzema sypialniami. Dopełnieniem są dwa tarasy, staw, w którym można łowić (i szybko wypuszczać) karpie, jesiotry i szczupaki, przestrzeń zabaw dla dzieci, sucha sauna i krzaczki malin, porzeczek, borówek oraz truskawek. Na powitanie będzie czekało na Was domowe ciasto i dwa słowa: witajcie serdecznie! Mamy nadzieję, że na tablicy korkowej w kuchni, zostawicie nam na pamiątkę dwa (lub więcej) od siebie.
Zapraszamy Was do klimatycznego, 120-metrowego domu na wyłączność, usytuowanego na liczącej ponad 5060 m² działce (w tym 663 m² stanowi zarybiony staw). Nasza działka jest malowniczo położona jest pomiędzy dwoma jeziorami – Upałckim Dużym i Upałckim Małym.
Dom jest parterowy i ma wydzielone strefy: dzienną i nocną:
– strefa dzienna to wysoki na 5 m salon z kominkiem, antresola z kącikiem czytelnika, na którą wchodzi się po drabinie, a w dalszej części domu – jadalnia połączona z kuchnią (zarówno z salonu, jak i kuchni, można wyjść na zewnętrzne tarasy),
– w strefie nocnej znajdują się trzy sypialnie (pierwsza z podwójnym łóżkiem i widokiem na ogród, druga z dwoma pojedynczymi łóżkami, które można ze sobą połączyć oraz trzecia z łóżkiem podwójnym), łazienka z dwoma zlewami i dużym (ma 180 cm) prysznicem. Do każdej sypialni swobodnie można wstawić łóżeczko niemowlęce lub rozkładaną kanapę, na której spać będą mogły dodatkowe dwie osoby.
W domu i na tarasach pełno jest huśtawek, a w dole działki znajduje się sauna. Macie dostęp do zarybionego stawu, w którym można łowić karpie. Mamy też dla Was miejsce na ognisko.
Nasza działka jest częściowo ogrodzona, weźcie to pod uwagę, przyjeżdżając z czworonogami, które są u nas mile widziane.
Oddajemy w Wasze ręce w pełni wyposażoną kuchnię, w której są ogromne, panoramiczne okna wychodzące na ogród. Dzięki temu podczas gotowania możecie mieć dzieci na oku. Posiłki zjecie wspólnie przy ponad 2-metrowym dębowym stole (po pięćdziesiątym słoju przestaliśmy liczyć wiek naszego okazu) stworzonym przez Grzegorza. Na plenerowe śniadania zapraszamy na taras, gdzie czeka na Was stół z krzesłami oraz wypoczynkowa kanapa ze stolikiem kawowym.
W kuchni czekać na Was będą samodzielnie przez nas ususzone herbaty z kwiatów lipy czy liści mięty, a w ogrodzie – świeże zioła i sezonowe ekologiczne owoce – częstujcie się.
Z naszego przewodnika, który czekał będzie w domu, dowiecie się, gdzie zdobyć lokalne produkty: jaja, sery, miody, konfitury, domowe przetwory, gdzie dobrze zjeść i dokąd udać się na najlepszą kawę. Poniżej też lista polecajek.
Upałty to nie ścisłe centrum Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Znajdziecie nas na uboczu intensywnego ruchu wodnego i drogowego. Otacza nas przyroda, a ciszę i spokój otrzymujecie w gratisie.
Znajdujemy się 7 kilometrów od Giżycka, żeglarskiej stolicy Polski. Po sąsiedzku roztaczają się lasy Puszczy Boreckiej i znajdują się jeziora: Upałckie Duże oraz Upałckie Małe, do którego dotrzecie spacerem w 1 minutę. Może się zdarzyć, że w pobliżu domu pojawią się leśne zwierzęta – sarny, lisy i zające, bobry, a nawet borsuki. A śpiew ptaków jest tu nieustający.
We wnętrzu i na naszym zielonym, przygotowaliśmy dla Was:
– duży taras "w powietrzu", z którego można swobodnie zarzucić wędkę oraz odpocząć w cieniu bluszczu,
– zadaszony, prawie 40-metrowy taras (na którym wieczorem można odpalić sznur lampek) z huśtawkami i kanapą,
– miejsce na ognisko (do Waszej dyspozycji będą kijki, pieńki i palenisko, a nawet wędzarnia – jeśli mielibyście chęć na wędzenie ryb, służymy pomocą).
– stół na tarasie na plenerowe śniadania,
– w dolnej części działki sauna opalana drewnem, w której seans Wam przygotujemy, jeśli będziecie mieć takie życzenie (jeden 3-godzinny seans jest w cenie pobytu, pozostałe są dodatkowo płatne),
– zarybiony staw pełen karpi, jesiotrów, amurów, szczupaków i różnych innych ryb żyjemy w zgodzie z naturą, sami łowimy ryby i je wypuszczamy i Was prosimy o to samo).
Do jeziora Upałckiego Małego dojdziecie w minutę. Jest nad nim gminne kąpielisko. Jest też łowisko (pozwolenie kupicie u sąsiada). Do drugiego z jezior dojdziecie w 3 minuty. Nie ma nad nim plaży, są w większości prywatne zejścia, ale nasz sąsiad z chęcią zabierze Was w rejs łódką po nim. Blisko od nas także nad małe jezioro Kąpskie i łowisko Kruklin.
Okolice Giżycka to cała masa atrakcji turystycznych:
– twierdza Boyen w Giżycku,
– jedyne w swoim rodzaju Sanktuarium Maryjne w Świętej Lipce,
– Wilczy Szaniec w Gierłoży,
– wysadzony most kolejowy w Kruklankach,
– rzeka Sapina, którą możecie wybrać się na spływ kajakowy.
Na miejscu czekał na Was będzie subiektywny przewodnik po miejscach, które warto zobaczyć i posmakować.
Dzieci mają tu przede wszystkim dużo przestrzeni i swobody (dajemy znać, że działka jest tylko częściowo ogrodzona). Mogą poleżeć na stworzonym z myślą o nich, wysokim tarasie pod wierzbą, z którego późną porą można obserwować gwiazdozbiory na niebie. W ciągu dnia czeka na najmłodszych specjalna atrakcja. Przygotowaliśmy zestawy małych majsterkowiczów i majsetrkowiczek składające się z: materiału, dywanika, gwoździ, młotka, listewek i kilku innych drobiazgów. Zachęcamy do budowania szałasów i oddawania się podpowiedziom dziecięcej wyobraźni.
Na miejscu czekają:
– kuchnia ze wszystkimi udogodnieniami i bieżącą wodą (nie zapomnijcie uzupełnić baniaczka!),
– piaskownica, którą do rana ogrzewa słonko, ale w południowy skwar zacienia wierzba,
– skrzynia pełna skarbów,
– huśtawki,
– trampolina,
– domek Smoby z dywanikiem zapewniającym komfort zabawy,
– cudownie przyjemny, dywanowy trawnik w ogrodzie, zachęcający do zabaw i swawoli wszelakich.
Poniżej zostawiamy Wam listę okolicznych atrakcji, każdy powinien znaleźć na niej coś miłego dla siebie.
Z domu i jego tarasu można pracować zdalnie. Internet opisalibyśmy jako średnio prędki. Wifi działa we wszystkich pomieszczeniach. Zasięg telefonu zależny jest od konkretnego operatora, ale jest raczej dobry. Prąd będziecie mieć pod ręką nawet w plenerze, bo na tarasie są gniazdka. Na antresolę możemy wstawić Wam biurko.