Siedlisko należy do naszej rodziny od ponad stu lat, a jego obecny kształt wyznaczają pozostałość Alei Lipowej i sąsiedztwo kilkusetniego Dębu Gajosa – pomnika przyrody. Nieco młodszy dąb króluje nad ogrodem: naszym hołdem dla natury i protestem przeciw panoszącej się betonozie. Nasz dom pamięta jeszcze czasy, gdy prowadzono tutaj hodowlę jedwabników. Na przełomie lat 70. i 80. służącą jej halę przekształciliśmy w domek letniskowy, a w latach 90. poszliśmy na całość i postanowiliśmy uczynić go całorocznym. Drewniany dom wygląda trochę szwedzko: kolorowo, eklektycznie, artystycznie. Można się tu poczuć jak na skandynawskim letnisku. Ze Szwedami, oprócz sympatii dla ich kraju, łączy nas upodobanie do nadawania drugiego życia przedmiotom i materiałom: znajdziecie tutaj deski z praskiego warsztatu i cegłę z mareckich kamienic, a nasze meble pamiętają czasy tkalni braci Briggsów. Jeśli lubicie żyć niebanalnie, ciekawią Was sztuka i moda i macie ochotę odpocząć w domu, w którym oko nigdy się nie nudzi, zapraszamy do naszego ustronia. Tylko 30 min. z Warszawy znajduje się dom w lesie, gdzie oprócz inspiracji znajdziecie schronienie przed pędzącym światem.
Nasz nietuzinkowy dom, w którym można poczuć się trochę jak na letnisku w Szwecji, leży tylko 25 km od Pałacu Kultury. Nasza działka jest bardzo duża i otoczona dzikim ogrodem. Choć w okolicy mamy sąsiadów, szanse spotkania ich są nikłe. Dom jest zaszyty wśród drzew i jest miejscem, w którym można schować się przed całym światem. Mieści się na osiedlu na terenie rozległych Lasów Mareckich, które zachęcają do spacerów i rowerowych wycieczek.
Dom ma:
– 2 sypialnie z podwójnym łóżkiem (jedna z nich ma wyjście na taras),
– 2 łazienki (jedna z wanną, jedna z prysznicem),
– kuchnię połączoną z jadalnią,
– salon z kanapą, fotelami i kominkiem,
– taras z meblami wypoczynkowymi.
Na miejscu ugościmy Was w maks. 6 osób.
Oprócz 2 sypialni 2-osobowych możemy zaproponować, jeśli Wam to odpowiada:
– spanie na kanapie w salonie dla 1 osoby (nie jest rozkładana, ale bardzo szeroka),
– materac dla 1 osoby, do rozłożenia w salonie lub sypialni.
Dom ma także swoje lata: nie doświadczycie tutaj luksusów, ale ciszy, wygody i klimatu już na pewno tak. To będą niezapomniane chwile.
Kształt naszej działki wyznaczają pozostałość Alei Lipowej, ponadstuletni grab i sąsiedztwo kilkusetniego Dębu Gajosa – pomnika przyrody. Nieco młodszy dąb króluje nad ogrodem, który jest naszym hołdem dla natury i protestem przeciw panoszącej się betonozie. W ogrodzie przeważają typowe dla dawnych ogrodów krzewy liściaste, wśród których tysiące liliowców przeplatają się z paprociami. Dąbrówka, jasnota i podagrycznik udają leśne runo, a okalające staw bluszczowisko przechodzi w ukrytą za krzewami łąkę. Programowa "dzikość" ogrodu zachęca dzieci do plenerowych zabaw, a ich opiekunom oferuje koncerty ptaków.
Miłość do natury łatwo tutaj pogodzić z sympatią do wygody i rozrywki. W bliskim sąsiedztwie Ustronia są sklepy, kawiarnie, restauracje. Miłośnikom sportu i rozrywki bogaty program zapewniają Mareckie Centrum Edukacyjno-Rekreacyjne i Dom Kultury.
Choć nie mamy tutaj placu zabaw, na dzieci czeka możliwość zagubienia się w tajemniczym ogrodzie i odkrywania jego zakamarków. Jeśli chcielibyście przyjechać z dziećmi, miejcie jednak na uwadze, że na działce mamy staw, dlatego ważne, żeby były to starsze dzieciaki, o których bezpieczeństwo nie będziecie się obawiać.
Warunki do pracy mamy koncertowe: światłowód, a w jednej z sypialni duże biurko z kojącym widokiem na ogród. Nasze miejsce jest idealne, by wyrwać się tutaj na workation z Warszawy i zaszyć wśród zieleni.