Ten dom, który przez większość dnia jest bajecznie wypełniony światłem, znajduje się na wysokości 920 metrów n.p.m. Mówimy, że położony jest w chmurach. Świat widać stąd lepiej, przeżywać chce się bardziej i zbliżyć do siebie też. Ponadstuletnia drewniana chata nie miała się z początku najlepiej. Zajęliśmy się nią z troską i teraz przynosi nie tylko fantastyczny widok na góry, ale także kuchnię sprzyjającą integracjom i celebracjom, fotel przy jednym z ogromnym okien do kontemplacji i zatapiania się w lekturze, spanie w trzech wygodnych sypialniach i śniadania na tarasie. Mogą być z lokalnych pyszności, które możemy Wam zorganizować. Dojazd tutaj bywa przygodą, ale na górze czeka nagroda, więc warto się wysilić. A potem już droga wolna. Możecie osiąść na miejscu, odbywać kąpiele w wannie i po prostu ze sobą pobyć albo wyruszyć, gdzie nogi i chęci poniosą. Zacznijcie od zejścia do schroniska na Hali Boraczej, bo są tam wybitne jagodzianki i rozdzielają się szlaki.

Zapraszamy na zbocze Prusowa, by poznać szlaki Beskidu Żywieckiego. Mamy tu świetne panoramy, puste szlaki i niezwykle bliski kontakt z przyrodą. Bajka trwa tu przez wszystkie cztery pory roku i sami nie wiemy, którą lubimy najbardziej.

Zapraszamy do ponadstuletniego, drewnianego domu położonego na wysokości 920 m n.p.m. Skwapliwie go wyremontowaliśmy, zachowując jak najwięcej z jego dawnego uroku. 

Dom ma 180 m² i duży taras. Wewnątrz są 3 osobne sypialnie (dwie na piętrze, jedna na dole), a dodatkowe miejsca do spania to dwie rozkładane sofy ( jedna w salonie, druga w dużej przestrzeni na piętrze). W domu są dwie łazienki na parterze (w jednej jest wanna, a w drugiej prysznic).

Możemy zorganizować dla Was kosz miejscowych produktów, szepnijcie nam tylko słowo przed przyjazdem. Naszą najbliższą restauracją jest schronisko na Boraczej.

Podczas czytania, leżenia, gotowania  można gapić się na widok roztaczający się z wielkich okien, który zmienia się w zależności od pory dnia, roku i pogody. Znajdujemy się wysoko w górach i pomimo iż obok jest kilka domów, to czuć, że to królestwo dzikich zwierząt, które przychodzą pod dom i latają nad nim.

Znajdujemy się tuż obok szlaku prowadzącego do schroniska na Hali Boraczej (które jest niżej), więc wędrówki piesze są na wyciągnięcie stóp. Z Hali Boraczej (zróbcie przystanek w schronisku, by skosztować jagodzianek) przez Polanę Cukiernicę możecie się udać na Halę Redykalną. Możecie udać się na Halę Rysiankę, Halę Lipowską, Wielką Raczę, Zapolankę czy Rycerzową. Na Hali Boraczej 29 września odbywa się redyk jesienny, czyli spęd owiec z hal. To wspaniałe tereny także na górskie rowery, a zimą na skitoury.

Trasa rowerowa wzdłuż Soły ma 17,5 km długości i prowadzi z Rajczy przez Milówkę i Cisiec do Węgierskiej Górki. Mimo, że są to górskie miejscowości, trasa nie jest wymagająca, bo prowadzi doliną rzeki. Jest jeszcze trasa: Milówka, Rajcza, Rycerka Dolna, Rycerka Górna, Młada Hora, Ujsoły, która liczy 59 km. To dwie pętle, które zaczynają się w Rajczy z odcinkami o różnym stopniu trudności. Pętla łatwiejsza to pętla północna przez Nieledwie i Milówkę (23 km), a południowa to pętla trudniejsza (przez Rycerkę i Ujsoły, 36 km).

Gdzie jeszcze możecie się wybrać?
– do pałacu Habsburgów w Rajczy, otoczonego zabytkowym parkiem i ogrodami,
– do muzeum Stara Chałupa w Milówce, czyli domu architektury drewnianej z 1739 r.,
– do Centrum Koronki Koniakowskiej oraz Centrum Pasterskiego, czyli muzeum produktów regionalnych w Koniakowie,
– do Browaru Żywieckiego, Muzeum Browaru, do Starego Zamku w Żywcu i Muzeum Żywieckiego,
– nad Jezioro Żywieckie i Jezioro Międzybrodzkie,
– do Doliny Zimnika u podnóża masywu Skrzycznego, by przejść ścieżką przyrodniczo-dydaktyczną wzdłuż jednego z najzimniejszych potoków w Polsce (przy okazji możecie zaliczyć punkt widokowy na Skrzycznym),
– nad Wodospad Mosorczyk w Zawoi lub wodospad w Sopotni Wielkiej,
– na Górę Żar, by doświadczyć lotu paralotnią z pilotem w tandemie,
– do Żywieckiego Parku Etnograficznego,
– na Halę Barankową podglądnąć wiosenny i letni wypas owiec.

Całkiem niedaleko znajdują się stoki narciarskie w Rajczy, Zwardoniu, Istebnej i na bliskiej Słowacji (Orava).

Mamy LTE około 20 MB/s działa Zoom , Netflix, mamy duży stół na dole i biurko na górze, ale najlepiej pracuje się z łóżka ;-). Jeżeli dom jest w chmurach to i z netem jest troszkę gorzej.