Co można zrobić w godzinę? Jedno pranie w trybie “codzienne”, dłuższą sesję jogi z Youtube’a albo chlebek bananowy z przepisu Rozkosznego. Można też wsiąść w samochód i przetransportować się na południe od Krakowa, do rozkosznej krainy pt. “Tu mi wolno”. Wolno nie robić prania, na jogę z widokiem na tarasie poświęcić nawet 1,5 godziny i żywić się tylko chlebkiem bananowym. Tu wolno wszystko, bo dom w Janowicach powstał po to, by zapomnieć o pędzie życia w mieście. Poranki wita się w nim z widokiem na Beskid Wyspowy, a wieczory kończy grillem nad paleniskiem. Panuje tu luz, bo dom stworzyłam dla siebie i swoich przyjaciół, z rozmysłem opierając się na zasadzie less waste. 90% mebli jest z odzysku. Mamy tu znakomite trasy rowerowe, szlaki prowadzące na niskie szczyty, przepiękne polany i lasy. Jeśli nie będzie Wam się chciało gotować, w Szczyrzycu 3 km stąd czekają smaczne propozycje kulinarne. Zapraszamy w każdym wieku, także z osobami starszymi – z myślą o ich potrzebach powstała sypialnia na parterze z bliską łazienką, nie trzeba więc wchodzić po schodach. Przyjedźcie zafundować sobie less waste w głowie.

W domku znajdziecie cztery sypialnie – jedną już na dole,  z wygodnym pojedynczym łóżkiem i rozkładanym fotelem. Tuż obok niej jest łazienka z prysznicem. Jeśli więc chcielibyście przyjechać tu z osobą starszą, nie ma problemu: nie ma potrzeby wspinania się po schodach.

Na górę prowadzą schody kręte, ale krótkie ;) Tam znajdziecie 3 sypialnie i pokój kąpielowy z wanną i prysznicem.

Najbliżej schodów dwa pokoiki – jeden z podwójnym i pojedynczym łóżkiem i biurkiem (możecie do niego dostawić wieszak na ubrania z naszych zapasów),  drugi z dwoma pojedynczymi łóżkami. Obydwie sypialnie mają wyjście na balkon i widok na góry. W trzeciej mamy dla Was wygodne łóżko podwójne i mały tarasik.

Kuchnia jest otwarta na salon, co pozwala całej grupie spędzać czas razem, zarówno w trakcie gotowania, jak i biesiadowania.

Jedzonko jest we własnym zakresie, a jego przygotowanie ułatwia wygodna i ustawna kuchnia. Jeśli jednak zdecydujecie o przerwie w gotowaniu, to propozycje w Szczyrzycu też są wyśmienite.

Chętnie też skompletujemy dla Was koszyczek lokalnych smakołyków na pierwsze Wasze śniadanie bądź kolację.
My najbardziej lubimy kolacje z naszego DYI paleniska i grilla, polecamy gorąco.

Na bliższe wycieczki polecamy szczyrzyckie lody, piwko w klasztorze i Diabelski Kamień. 
Dla miłośników gór Beskid Wyspowy to raj rowerowy – tutejsze szosy to marzenie.
Na narty najlepiej do Kasiny, na spacer za dom do lasku bądź na pobliskie niskie szczyty.

Na podwórku wisi huśtawka, czasem wpadają do nas pieski i kury sąsiadów, a dookoła są inne zwierzaki i sady. Dzieciaki na wsi jakoś nie umieją się nie nudzić.
Dla tych, które dopiero się uczą odkrywać wieś, mamy karty, gry planszowe, zgadywanki, zabawki, hula hop i książki.

Mamy router i rzutnik. Jeśli będzie potrzeba, zamontujemy antenę, na razie celujemy w chill i relaks bez neta. W dwóch pokojach na gorze są biurka i krzesełka :)