Jeśli zastanawiacie się, gdzie znajduje się polska stolica Orientu, poszukiwania możecie uznać za zamknięte: w Łodzi. To tu jedna z częściowo zrewitalizowanych kamienic w sercu miasta skrywa apartament, w którym poczujecie się niczym w pustynnej jurcie. Tylko dużo piękniejszej i dużo bardziej komfortowej. Wyobraźcie sobie, że przez starannie odnowioną bramę wchodzicie we wciąż bardzo "łódzkie" podwórko. Wkraczacie do klatki, której nie tknęła jeszcze ręka malarza, przechodzicie przez drzwi apartamentu i… macie wrażenie, że przenieśliście się do innego świata. A oto znaleźliście się właśnie we wnętrzu inspirowanym pustynią; potem w salonie z zabytkowymi hiszpańskimi okiennicami, które teraz są ścianką oddzielającą podest do jogi. Za oknem widok na zabytkowy gmach budynku; z balkonu rozciąga się pejzaż miasta z jego kafejkami i restauracjami. Czy z Afryki przez Hiszpanię przenieśliście się właśnie do Włoch? Czy mogłam się w tym miejscu nie zakochać? Czy mogę Wam go nie pokazać? Zapraszam do błogiego azylu, który oprócz podróży w czasie i przestrzeni funduje niezapomniane wspomnienia o bardzo relaksujących momentach.
Apartament Orient Desert znajduje się w częściowo zrewitalizowanej kamienicy (front) w centrum Łodzi, wybudowanej w 1897 roku; z widokiem na zabytkowy gmach Banku i słynny Woonerf 6-ego sierpnia. Spod doskonale usytuowanego, narożnego balkonu do słynnej ulicy Piotrkowskiej z klimatycznymi i pełnymi zieleni restauracjami, kawiarniami i pubami, macie zaledwie około 300 m spaceru.
Do Waszej dyspozycji w Orient Desert jest aż 81 m², w tym:
– sypialnia główna z podwójnym łóżkiem i wygodnym materacem typu futon;
– gabinet z pojedynczym łóżkiem,
– pokój kąpielowy,
– oddzielna kuchnia
– przestronny salon z podestem do jogi oddzielonym od niego zabytkowymi hiszpańskimi okiennicami.
Inspiracją dla projektu był motyw orientalnej pustyni. Na co dzień, kiedy apartament nie jest udostępniany do rezerwacji, mieszkam tu ja: właścicielka, oraz moja kotka. Ta pierwsza zadba o to, abyście poczuli się jak w domu u przyjaciół, a ta druga zostawi trochę swoich włosków, co nie jest bez znaczenia dla alergików. :)
Czego możecie się spodziewać:
– wygodnych łóżek,
– pięknego wnętrza,
– komfortowej i relaksującej przestrzeni,
– świec, zapachowych wosków i olejków,
– ekokosmetyków (mydło, żel pod prysznic, szampon),
– w pełni wyposażonej kuchni ( w tym ekspres kolbowy, młynek i ziarna kawy speciality),
– TV z Netfliksem,
– roślin do podlania na balkonie latem,
– ćwiczeń z wchodzenia na II piętro po schodach.
W apartamencie atmosfera jest idealna do odpoczynku w stylu slow. Pamiętajcie jednak, że za oknem rozciąga się miasto ze wszystkimi jego urokami:
– czasem ktoś bawił się w okolicznym klubie tak dobrze, że z radości jeszcze śpiewa, wracając do domu,
– na rogu przejeżdżają nocne autobusy (macie za to gwarantowany powrót do Orientu o każdej porze),
– naprzeciwko okna jogowego trwa budowa apartamentów (możecie popatrzeć, jak powstają mieszkania, w których później dzieje się historia),
– kamienica znajduje się na obszarze rewitalizacji (uwielbiam patrzeć, jak niegdyś zapomniana Łódź pięknieje każdego dnia) – co w praktyce oznacza, że w pobliżu znajdziesz mnóstwo perełek po renowacji ( jak na ulicy Włókienniczej- koniecznie ją odwiedź!), ale też czasem zobaczysz budynki jeszcze osłonięte siatkami, będące w trakcie prac nad przywracaniem im świetności.
W apartamencie znajduje się duża, w pełni wyposażona kuchnia, abyście mogli jeść dokładnie tak, jak lubicie. To też miła okazja, by gotować wspólnie z towarzyszami podróży i popijać ulubione trunki. Gwarantuję, że wszyscy się zmieścicie i każde z Was będzie mieć całkiem duży kawałek blatu dla siebie. Jeśli natomiast uznacie, że nie przegapicie okazji, by skosztować tych wszystkich pysznych dań z pobliskich restauracji, możecie iść na spacer do wybranego miejsca lub skorzystać z licznych portali, by przywieziono je Wam wprost pod drzwi. Plusem lokalizacji w centrum miasta jest nie tylko ogromny wybór, ale i bardzo skromne opłaty za dowóz.
Hej, jesteś w oku cyklonu architektury, sztuki i rozrywki!
Apartament mieści się pośrodku słynnej ulicy Piotrkowskiej. Stąd macie mniej więcej tyle samo drogi do Stajni Jednorożca, co do Manufaktury, tylko kierunki przeciwne. Czekają na Was przewodniki po Łodzi oraz książka 99 miejsc wartych odwiedzenia. Możecie zwiedzać, możecie imprezować, pójść do największego klubu bilardowego w Europie; możecie codziennie próbować nowych restauracji, chodzić do kina i teatru, chłonąć sztukę, chodzić na koncerty do Akademii Muzycznej, Wytwórni lub Atlas Areny, pójść na spacer z przewodnikiem; popływać na Fali, obejrzeć karmienie słoni w Orientarium, zrelaksować się w Palmiarni, wypić kawę na rogu w Fave Coffee lub Brick, odkryć wszystkie murale i instalacje artystyczne w pobliżu.
Możecie obejrzeć ulubiony serial na Netfliksie, poczytać książkę w łóżku, zrelaksować się w wannie. Możecie też uprawiać jogę, medytować, sprawdzać, który zapach świecy i wosku sojowego lubicie najbardziej lub posiedzieć w ciszy. Postać w słońcu na balkonie z kubkiem ulubionej kawy lub herbaty z widokiem na zabytki i poczuć się jak we Włoszech lub w Paryżu; posłuchać muzyki. A jeśli zajrzycie w tygodniu, możecie z okna przyglądać się budowie luksusowych apartamentów obok. Być może dostrzeżecie coś, czego ich przyszli mieszkańcy nigdy nie zobaczą. ;)
Apartament kocha wszystkie bombelki 12+, a dla nich w okolicy: Eksperymentarium i Park Rozrywki w Manufakturze, Arena Laser Games, sale VR, Escape Roomy, EC1, Planetarium, Kręgle, Bilard, Saltos, Orientarium, Aquapark Fala, parki linowe, kino.
Na miejscu znajduje się gabinet z dużym biurkiem, wygodnym fotelem biurowym (daj znać przed przyjazdem, czy go potrzebujesz) oraz internetem światłowodowym.