Oglądaliście kiedyś “Doktora z alpejskiej wioski” i marzyliście o urlopie w takim anturażu? A może z zazdrością patrzyliście na świąteczne spotkanie przyjaciół w teledysku do “Last Christmas”? Totalnie to rozumiem. Ja namiętnie przeglądałam magazyny z alpejskimi wnętrzami w stylu Chalet i zamarzyłam stworzyć podobny klimat, w mojej rodzinnej Szczawnicy. Na początku dom projektowałam z myślą o naszej rodzince 2+2 i gromadce przyjaciół. Z czasem projekt się rozrósł i postanowiłam, że będzie to miejsce stworzone do wypoczynku dla wszystkich tych, którzy docenią przytulność, ciepło kominka, wyjątkową jakość i luksus spędzania czasu w najbliższym gronie. No i to otoczenie. Z jednej strony Pieniny na wyciągnięcie ręki, z drugiej zaś najwyżej położone wzgórza lawendowe w Polsce. Jeśli ten górski klimat Wam odpowiada i już zacieracie ręce na kociołek, ognisko i kąpiel w wannie, to wyciągajcie kalendarze i synchronizujcie terminy ze swoją ekipą. Dom ma 4 sypialnie dla 10 dorosłych i 3 dzieci.
Wy zapewnicie miłe towarzystwo, a my pokażemy Wam góralską gościnność. Przy dobrej pogodzie, w toskańskim domku na skraju działki, zorganizujemy biesiadę z dobrym winem i przekąskami. Zaprosimy Was do naszej restauracji lub dowieziemy Wam jedzenie pod drzwi. To co, umówieni?
Dom przeznaczony jest dla 10 dorosłych i 3 dzieci. Willę wyposażyliśmy we wszystko co potrzebne do naprawdę komfortowego wypoczynku bez trosk.
Na piętrze znajduję się:
- główna sypialnia z podwójnym łóżkiem, dużą garderobą z przeszklonymi drzwiami, łazienka z wanną
- sypialnia z podwójnym łóżkiem oraz rozkładaną pełnowymiarową wygodną sofą dla dwóch osób
- sypialnia z podwójnym łóżkiem oraz rozkładaną sofą dla jednej osoby
- łazienka współdzielona do dwóch pokoi z prysznicem.
Na parterze jest:
- przestronna kuchnia z dużą wyspą
- jadalnia
- duży salon z antresolą, stylowym kominkiem ze starego drewna, wygodną sofą i wyjściem na taras
- sypialnia z podwójnym łóżkiem, rozkładaną sofą dla dwóch osób i wanną w pokoju
- toaleta
- garaż na 1 samochód, z opcją rozłożenia stołu do ping ponga.
W piwnicy znajduje się:
- pralnia.
Na zewnątrz mamy duży taras, z miejscem do odpoczynku, oraz strefę zwaną Mała Toskania, na skraju działki, z paleniskiem i kociołkiem wprost stworzone do biesiadowania. Dom znajduje się trochę na odludziu, ale nadal blisko centrum Szczawnicy, spacerem około 15 minut. Dodatkowo na posesji znajdują się dwa miejsca parkingowe oraz kilka poza.
Gotowanie w głównej mierze pozostawiamy Wam! Gdybyście jednak zechcieli poczuć się obsłużeni, na życzenie przygotujemy dla Was śniadanie, dostarczymy obiad z naszej restauracji "Dom Górskiego Czarda" lub przygotujemy biesiadę przy ognisku.
Lepiej od razu przedłużcie urlop, bo Szczawnica wciągnie Was bez reszty. Nasz dom nie posiada balii, sauny czy basenu. Naszą przyjemnością jest dobre jedzenie w miłym towarzystwie. Towarzystwo zapewne macie, my pokażemy Wam chętnie góralską gościnność. Przy dobrej pogodzie, w toskańskim domku na skraju działki, organizujemy zgodnie z filozofią dolce far niente biesiadę z dobrym winem i przekąskami lub prawdziwie góralską ucztę z kociołkiem z ognia. Gdy za oknem zawierucha, możecie rozpalić w kominku i zanurzyć się w książkach z naszej biblioteczki, odpalić Netflixa, konsole PS5, zagrać w ping ponga, darta lub po prostu cieszyć oko widokami.
Teraz wyjdźmy za płot. Najbliżej domu nasi sąsiedzi stworzyli miejsce, które absolutnie Was zachwyci. Lawendowe Wzgórza, to najwyżej położona plantacja lawendy w Polsce. Spacer wśród lawendy z widokami na Szczawnicę i Pieniny dadzą Wam niezapomniane wrażenia. Tą drogą dojdziecie również do Bacówki pod Bereśnikiem i dalej na Bryjarkę.
Nasz dom znajduję się w strefie uzdrowiskowej, z dala od zabudowań, a jednak ciągle blisko centrum. Spacerem dojdziecie do Parku Górnego Uzdrowiska, wodospadu Zaskalnik, historycznego Dworku Gościnnego - szczawnickiego Kursalonu, obecnie wielofunkcyjnego centrum kulturalnego. Zajrzyjcie też do Muzycznej Owczarni w Jaworkach. To legendarny klub muzyczny w sercu Pienin, gdzie warto wpaść i posłuchać muzyki na żywo.
Po kolejną dawkę kultury odsyłamy Was do Muzeum Pienińskiego, gdzie zaczyna i kończy się zwiedzanie od Dunajca, rzeki która stała się największą atrakcją naszej miejscowości. Do dzisiaj spływ przełomem Dunajcem odbywa się na drewnianej tratwie zbudowanej samodzielnie przez flisaków. Trasa spływu prowadzi przez polski oraz słowacki Pieniński Park Narodowy, a z charakterystycznych szczytów, które można podziwiać po drodze to: Trzy Korony, Siedem Mnichów oraz Sokolicę.
Zimą z domu widać oświetloną trasę kolejki na Palenicę, w pobliżu wyciąg w Jaworkach i nieco dalej oddalonych Kluszkowcach. Pieniny mają siłę przyciągania, mówią, że kto raz odwiedził, ciągle wraca :)
Nasze dzieci przez długi czas testowały pola i łąki wokół domu i jednogłośnie stwierdziły, że to najlepszy plac zabaw. Zimą sanki są obowiązkowe, brak bliskich zabudowań powoduje, że górki do zjeżdżania są na wyciągnięcie ręki.
Działka jest ogrodzona, zielona, z dużym ogrodem, huśtawką i mnóstwem miejsca do biegania. W salonie czeka skrzynia z zabawkami i książeczkami.
Wprawdzie nie mamy typowych biurek (jedno w formie toaletki w garderobie), ale mamy aż nadto wygodnych łóżek i foteli. Przy sprzyjającej pogodzie do pracy sprawdzi się duży stół na tarasie lub ten mały, przy klimatycznym ogrodowym domku w stylu południowym. Internet bez zarzutu.