Przyjazd do Lachówki, w Beskid Żywiecki, może mieć dla Was poważne konsekwencje. Skutki uboczne pobytu mogą obejmować: rozkochanie się w starej chacie, chęć przeniesienia się na odludzie, a po wyjeździe tęsknotę. Za skrzypiącą podłogą, za zapachem drewna, za wszechobecną ciszą, ciepłem kominka, widokiem dzikich zwierząt podchodzących pod okno, i za wyprawami w nieznane. Przedawkowanie modrzewiowej chaty z 1974 roku jednak Wam nie grozi. Możecie stosować ten lek na codzienność tyle razy, ile macie ochotę. Gdybyśmy mogli, wystawilibyśmy Wam receptę na pobyty w Lachówce. Na kąpiele w potoku przepływającym granicą działki, na spacery do studenckiego schroniska u zboczy Solniska, na hamakowanie pod czereśnią i skitury pod domem. Zabierzcie ulubione osoby i sprawdźcie jak żyje Wam się w domu, który ogranicza bodźce do minimum.
PS Do Lachówki dojedziecie jedynie autem z napędem 4x4, bo musi dać sobie radę z beskidzkim błotem. Macie natomiast możliwość zaparkowania samochodu we wsi - przy wejściu na szlak, 800 m od domu, lub przy OSP - w odległości 1,5 km. Jeśli będziecie potrzebowali pomocy w dowiezieniu ciężkich bagaży, służymy naszym wsparciem.
Witajcie w modrzewiowym domu z 1974 roku wybudowanego w tradycji dobrego, starego ciesielstwa na 533m n.p.m. Dom i duży ogród oddajemy do Waszej całkowitej swobody. Wygodnie będzie tu np. 6-osobom dorosłym i 2 małym dzieciakom.
Na parterze korytarz, skrzynia na której można usiąść i ubrać buty, zejście na piętro -1, gdzie jest łazienka, pomieszczenie gospodarczo/warsztatowe oraz pomieszczenie, w którym powstaje sauna.
Na parterze:
- Salon z narożną kanapą i kominkiem, który ogrzewa cały dom (rozprowadzenie gorącego powietrza), obok kominka skrzynia z materacem jednoosobowym.
- W pełni wyposażona kuchnia z piecem kaflowym, który w chłodniejsze dni tworzy niesamowity klimat i ciepło, jadalnia połączona z kuchnią, duży stół dla 10 osób, dodatkowy stojący piec kaflowy, mała kanapa.
Poziom -1:
- Łazienka z prysznicem i ogrzewaniem podłogowym.
Na 1 piętrze:
- Dwie sypialnie z łóżkami dwuosobowymi i nie rozkładanymi kanapami.
- Trzecia sypialnia jest w fazie remontu (powstanie tam dodatkowa łazienka), dlatego oficjalnie jej nie udostępniamy, ale w razie potrzeby można skorzystać ze znajdujących się tam dwóch pojedynczych łóżek.
Lachówka ma wciąż wiele niedoskonałości związanych z jej wiekiem i długoletnim użytkowaniem, natomiast nieustannie pracujemy nad tym, żeby podwyższać standard i komfort mieszkania.
Niestety ze względu na alergie nie możemy przyjąć kotków pod nasz dach. Psy za to witamy z otwartymi ramionami, bez dodatkowych opłat.
Nie ma nas na miejscu, więc nie przygotowujemy posiłków dla naszych Gości. Potrawy można przygotować na kuchni kaflowej. Na obiady poza domem polecamy Beskidzki Raj w Stryszawie oraz karczmy w pobliskiej Zawoi.
Mieszkamy "na szlaku" prowadzącym do schroniska "Adamy" pod Solniskiem. Dalej można wędrować na Jałowiec, wodospad Roztoki, dla bardziej ambitnych oczywiście Babia Góra, Pilsko, Hala Miziowa i cały Beskid Żywiecki i Makowski. Sąsiedzi oddaleni o ok. 1,5 km od chaty prowadzą gospodarstwo, w którym można odwiedzić ich Alpaki, wyprowadzić je na spacer i pokarmić, po wcześniejszym umówieniu. Dla osób, które lubią morsowanie, na granicy działki płynie Kapałowy Potok, w którym można morsować zimą, a latem schłodzić swoje ciało. Dom jest w środku lasu, więc ogólnie terapia leśna odbywa się tu 24/h.
Zimą można zorganizować kulig z zaprzęgiem konnym, jeśli warunki dopisują. W Stryszawie można wejść na wieżę widokową w Beskidzkim Raju i podziwiać pasmo Babiej Góry. Mają również mini zoo (naprawdę całkiem fajnie zorganizowane). Oczywiście polecamy skitury pod domem, a dla bardziej wymagających Pilsko.
Wspomniane wyżej Alpaki - Happy Alpaca, huśtawka, piaskownica.
W jadalni jest duży stół do pracy, w jednej z sypialni mniejszy stół wielkości biurka. Jak do tej pory znajomi pracujący zdalnie nie narzekali na jakość internetu, co jest dużym zaskoczeniem dla mnie, że jest taka jakość.