Na pograniczu Wigierskiego Parku Narodowego, w samym sercu Suwalszczyzny, czyli w sumie na końcu świata, gdy już myślicie, że nic Was nie czeka, stoi dom. Ma gliniane ściany, drewniane podłogi, stuletnie cegły oraz oryginalne gobeliny. Coś dla fanów staroci w sielskim wydaniu. Rozpakujcie walizki w 3 apartamentach z wszelkimi wygodami. Mamy tutaj prywatne tarasy z widokiem zasługującym na zachwyt oraz pyszną domową kuchnię z suwalskich eko produktów. Po wybornym śniadaniu na tarasie należy wskoczyć w strój kąpielowy i zrobić kilka kroków do jeziora. Patent na urlop jest taki, że obowiązuje samowolka i totalne relaksacyjne rozpasanie.
Zapraszamy do miejsca, w którym kozy pływają w jeziorze, tatarzy gotują wyśmienicie, “Popa żona” nie jest żartem, a Czarna Hańcza wykańcza. Przekonajcie się sami!
Do dyspozycji są 4 apartamenty mogące pomieścić szesnaście osób. W praktyce wygląda to tak, że cztery rodziny mieszkające obok siebie mają pełnię prywatności. Każdy apartament posiada oddzielne wejście, w pełni wyposażoną kuchnię, łazienkę oraz wspaniały taras z widokiem na jezioro. Można na nim odpocząć, zażyć kąpieli słonecznej, a wieczorem ugrillować co nieco. Z pewnością ucieszy Was fakt, że o każdej porze dnia i nocy możecie posiedzieć na prywatnym pomoście, patrzeć na wodę przepływającą pod deskami lub trenować żabkę i delfina.
Apartament 1
Największy, dwupiętrowy apartament składający się z dwóch kondygnacji, przeznaczony jest dla 6 osób.
Na parterze znajdziecie duży salon z wygodnymi kanapami, kominkiem, telewizorem oraz częścią jadalnianą, w pełni wyposażony aneks kuchenny oraz łazienkę z prysznicem.
Na piętrze zaś dwie niezależne sypialnie z podwójnymi łóżkami oraz garderobę.
Apartament 2
Przeznaczony dla 2 lub 3 osób. Zlokalizowany jest na parterze i posiada niezależne wejście z tarasu.
Rozgośćcie się w salonie połączonym z aneksem kuchennym, który poza stołem jadalnianym posiada wygodną kanapę do odpoczywania i czytania w razie niepogody, ceglany kominek do stóp ogrzewania, szafę, przez którą niestety nie przechodzi się do Narni oraz telewizor. Łazienka z prysznicem też się znajdzie. Fani staroci docenią elementy architektury – odnowione belki stropowe czy deski podłogowe.
Na Wasze życzenie możemy połączyć ten apartament z górnym, aby stworzyć przestronny, dwupoziomowy apartament 4 lub 6-osobowy.
Apartament 3
Idealny dla 2 lub 3 osób. Dla osób, które nie mają problemu z wchodzeniem na schody, ponieważ zlokalizowany jest na pierwszym piętrze. Posiada niezależne wejście ze słonecznego tarasu, salon z aneksem kuchennym, wygodnym kompletem wypoczynkowym, komodą, telewizorem oraz garderobą. Nie może zabraknąć również łazienki z prysznicem.
Istnieje możliwość połączenia tego apartamentu z dolnym i stworzenia przestronnego, dwupoziomowego apartamentu 4 lub 6-osobowego.
Apartament 4
Nasz najnowszy apartament nr 4 przeznaczony jest dla 6 osób. Zajmuje on powierzchnię 70 m2 i jest to całe poddasze domu. Uwaga, właściciele psów - do apartamentu prowadzą ażurowe schody i niektórzy nasi psi goście sobie z nimi nie radzą. Miejcie to na uwadze, planując przyjazd do nas z psiakiem :)
Apartament 4 to 2 sypialnie dwuosobowe, salon z jadalnią i otwartą kuchnią oraz łazienka z prysznicem. Obok sypialni mamy do dyspozycji gości pakowną garderobę. Taras znajduje się na parterze i jest to nasz urokliwy zakątek zwany „pod sosnami”
Mamy wrażenie, że nadal nie powiedzieliśmy wystarczająco o przestronnych tarasach, które przylegają do każdego z apartamentów. Taki luksus w krzywym wydaniu z widokiem na jezioro, relaksem, ciszą i magicznym oświetleniem w nocy. Przygotowaliśmy również ceglane grille, na których upichcicie świeże ryby i lokalne warzywa.
Wyznajemy zasadę, że przez żołądek do serca i mamy nadzieję, że przyjedziecie do nas z pustymi brzuchami i otwartymi sercami. Chcemy podzielić się z Wami wszystkim co najlepsze, również jedzeniem, które takie właśnie jest. Suwalskie eko jest naszą codziennością. Mamy wszystkie warzywa i owoce jakie jesteście sobie w stanie wyobrazić. Ziemniaki, cukinie, pomidory ze szklarnii, fasolka szparagowa i wiele, wiele innych - cały warzywniak. Ciepłe, pachnące, parujące śniadania i obiady przyniesiemy do Waszych pokoi, abyście mogli zjeść posiłek w piżamie lub nie, na tarasie lub we wnętrzu.
Pyszne domowe obiady z kartaczami, babką ziemniaczaną, rybami z pobliskich stawów wymagają odstępstw od diety, ale warto! Sami wędzimy wędliny, pieczemy chleby, robimy przetwory, a jajka kupujemy u sąsiadów.
Przed wizytą u nas chcemy poznać Wasze preferencje kulinarne, abyśmy mogli dopasować je do serwowanych dań.
Kolacje zostawiamy Wam. Każdy apartament ma swój mały aneks kuchenny, który został wyposażony w niezbędne do przygotowania nieskomplikowanych posiłków sprzęty i akcesoria.
Wieczorami możecie również zgrillować swoje rybne zdobycze, lub inne smakołyki. Na każdym tarasie znajdują się grille, a drewno lub brykiet są po Waszej stronie.
Jeśli chcecie poznać kuchnię mieszkańców tych ziem - tatarów wybierzcie się do “Kuchni tatarskiej u Alika”, w Suwałkach na ul. Kościuszki 98.
Na nudę nie ma tutaj czasu, bo albo się odpoczywa, pływa i zażywa słońca, albo poznaje malowniczą okolicę pełną jezior, lasów grzybowych i innych suwalskich tajemnic. Gdy opadną poranne mgły z kawą w dłoni warto wybrać się na pomost. Rzeźkie powietrze rozbudzi nawet największego śpiocha, a cisza rozlewająca się po okolicy, brzęk owadów i szum tataraku potrafią wprowadzić w stan medytacji. Po pieszych i rowerowych wycieczkach czas na relaks na tarasie, pochłanianie polskich kryminałów na plaży w specjalnie przystosowanej łódce lądowej oraz przesiewanie piasku przez palce.
Gdy stan permanentnego spokoju Was znuży czas otworzyć mapę i obrać kierunek na:
- Krzywe, w którym jest plaża miejska, a zimą wyciąg narciarski.
- Szelment, czyli stolicę sportów wodnych oraz zimowe centrum narciarskie.
- Gierłożę, znaną bardziej jako Wilczy Szaniec z bunkrami i kwaterą Hitlera,
- Stańczyki, w których popatrzycie z góry na świat. Przepiękne i najwyższe w Polsce wiadukty kolejowe.
- Augustów, w którym atrakcji nie brakuje. Rejsy, wodny wyciąg narciarski oraz wakeboard.
- Dolinę Rospudy, bo jest to jedno z najbardziej dziewiczych miejsc w Polsce.
- Wigry i Klasztor Kamedułów z 1694 roku.
- Wigierski Park Narodowy, w którym znajdziecie muzeum Wigier, kolejkę wąskotorową dla dzieci i dorosłych, piękne trasy piesze i rowerowe, spływy Kajakowe Czarną Hańczą, zimą trasy narciarstwa biegowego, kuligi.
Suwalski Park Krajobrazowy ma do zaoferowania wiele atrakcji i tajemniczych miejsc.
Obszar parku obfituje w rozległe, otwarte przestrzenie z mnóstwem jezior i lasów poprzeplatanych pięknymi rzekami, łąkami, polami i bagnami. Opad szczęki i niegasnący zachwyt powoduje jego unikatowy krajobraz polodowcowy. Pozostałościami po wielkim lodzie jest najgłębsze w Polsce i Europie niżowej – Jezioro Hańcza o głębokości 108,5 m oraz rzeki Szeszupa i Czarna Hańcza.
Co oprócz zniewalającej natury warto zobaczyć w Parku Krajobrazowym?
- Grodzisko obronne Jaćwingów na Zamkowej Górze nieopodal Szurpił.
- Molenna w Wodziłkach, czyli świątynia staroobrzędowców pochodząca z końca XIX wieku. Koniecznie się tam wybierzcie!
- Chałupa Klejmonta, najstarszy budynek mieszkalny parku z 1880 roku znajdujący się we wsi Hańcza. Zachowały się tu ciekawe drewniane domy i kamienne budynki gospodarcze pochodzące z końca XIX i początku XX wieku.
- Drewniana kapliczka w Smolnikach to zabytek z końca XVIII w., na starym cmentarzu w Smolnikach.
- Stara Hańcza, gdzie znajdziecie ruiny dworu, po którym dziś pozostały jedynie piwnice, został zbudowany prawdopodobnie w XVIII wieku. Znajdziecie tam również park podworski z dwoma stawami.
- Kościół w Jeleniewie to piękna, drewniana świątynia z XIX w., położona przy rynku w Jeleniewie, z rokokowym wyposażeniem, które pochodzi z nieistniejącego już kościoła w Magdalenowie koło Wigier.
Warto również wspiąć się na Górę Zamkową, która uważana jest za jeden z piękniejszych punktów widokowych Suwalszczyzny.
Dzieci mają tu swoje sprawunki. Muszą zbudować szałas z gałęzi, poszukać żab w tataraku, przelewać wodę z jednego wiaderka do drugiego, budować babki z piasku i moczyć nogi w jeziorze. Czasami nawet wskakują na grzbiet dmuchanego krokodyla i unoszą się na falach Krzywego. Deszcz im w niczym nie przeszkadza i bez względu na warunki atmosferyczne brykają na placu zabaw, bawią się w piratów w łódce ustawionej na plaży, łapiąc wiatr w żagle i zbierają krople deszczu w dłonie. Po takim dniu pełnym wrażeń zasypiają w oka mgnieniu, aby w kolejnym dniu ze zdwojoną siłą przeżywać wakacyjną przygodę.