Na grzbiecie karkonoskich fal do nieba wznosi się Weranda z widokiem pieczołowicie strzeżonym przez Ducha Gór - Liczyrzepę. Domek pruski jak z baśni Braci Grimm jest ostatnim budynkiem na ulicy Wiejskiej. Jest wieża Roszpunki, są ukryte, zakręcone niczym magiczna fasola schody, są serdeczni gospodarze. Zabierzcie 14-osobową drużynę pierścienia, wygodne buty do chodzenia po górach, narty i dobre nastroje. Reszta potrzebna do błogiego wypoczynku czeka na miejscu.
Czasami panoramę zalewa mleko 3,2% i wtedy szczyty kryją się we mgle, raz w roku zawsze tak zasypie drogę do Werandy, że ciężko tu dotrzeć. Warto wtedy poważnie pomyśleć o łańcuchach. Każda pora roku ma jednak swoje uroki. Z szeroką panoramą na zielone garby, złote liście, pokrywy śnieżne i szare poranki. Codzienne zachwyty gwarantowane. Leżaki i miejsce na ognisko z widokiem już na Was czekają.
Zapraszamy do niezwykłego miejsca z historią, którą nadal poznajemy. Jest tu elegancja, estetyka, pyszne śniadania i blisko na szlaki i na narty. Czekamy na Was.
W starym domu pachnącym drewnem w Szklarskiej Porębie Dolnej. Znajdziecie go na przecięciach szlaków pieszych i rowerowych, w odległości 5 min od stacji kolejowej, więc pociągiem do nas też można. W salonie kominek, a tam płomień pnie się ku górze, dom pełen jest ciepła, kiedy trzeba to ciszy, ale też radosnych rozmów i dziecięcych śmiechów. W świetnie wyposażonej kuchni możecie zrobić pachnący grzaniec, śniadania zjeść w jadalni z widokiem na Karkonosze, a w porze kolacji rozpalić ognisko i zachwycać się gwiazdami, które są tu bliżej niż gdziekolwiek indziej. Miny zadowolone, myśli wyciszone, chwile pełne rozmów zapełnione - tak lubimy najbardziej. Mamy nadzieje, że też to docenicie..
Do Waszej dyspozycji jest cały dom dla grupy około 14 osób. W Werandzie znajdziecie 2 pokoje dwuosobowe, 2 pokoje trzyosobowe oraz dwupokojowe studio przeznaczone dla 4 osób z aneksem kuchennym oraz z możliwością dostawki.
W każdym pokoju znajdziecie niezależną łazienkę i telewizor. Dwa pokoje posiadają balkon z widokiem zapierającym dech w piersiach. W całym domu możecie korzystać z darmowego internetu Wi-Fi. Choć czasami jego szybkość nie jest porywająca. Telefony jednak warto tu przełączyć na tryb samolotowy - dajcie sobie chwilę na elektroniczny detoks.
Jesteśmy dzieciolubni i wiemy, że urlop z maluchami to podwójna ilość bagażu. Na miejscu znajdziecie zatem trochę sprzętów do wygodnego wakacjowania:
- krzesełko do karmienia,
- nocnik/nakładka na sedes,
- wanienka,
- łóżeczko z pościelą.
Inne udogodnienia to: duży parking, miejsce na grilla, sprzęt zimowy dla dzieci, rowery po wcześniejszej rezerwacji.
Psiaki u nas też są mile widziane. Weźcie więc zwierzaki, bo miejsca do biegania mają w bród.
Dom oddajemy w Wasze ręce i tak samo jest z kuchnią, a w zasadzie dwoma. Pierwsza duża w pełni wyposażona znajduje się na parterze i tam macie pole do kulinarnego popisu. Jest wszystko co potrzebne do wielkiego gotowania i kameralnych posiłków. Brudne naczynia same się umyją w zmywarce, a o ubrania zadba pralka. Druga kuchnia, czyli mniejszy aneks znajduje się w dwupokojowym studio na piętrze. Tam również macie możliwość pichcenia, zrobienia herbaty czy podgrzania zupy mlecznej. Śniadania obiady i kolacje można zjeść w jadalni, a wieczory z grzanym winem będą kompletne w salonie przy kominku. W jadalni będą czekać na Was świeże owoce oraz napoje dla spragnionych.
Do sklepu po zaopatrzenie najlepiej pojechać samochodem, bo u nas wszystko pod górkę i na piechotę można mieć niezły spacer farmera w stylu Pudziana.
Gdy najdzie Was ochota na kuchennego lenia i zjedzenie poza domem to mamy kilka sprawdzonych adresów:
Huta Julia to najlepsza opcja na kawę i ciacho w okolicy Szklarskiej Poręby.
W Chacie Izerskiej spróbujcie klusek izerskich faszerowanych wołowiną z surówką. To nie takie zwykłe kluchy leniwe, posiadają bowiem certyfikat Marki Lokalnej. Składniki, z których wykonywane są wszystkie potrawy kupowane są od lokalnych dostawców z okolic Jeleniej Góry.
W Odnova - u chłopaków w Piechowicach zjecie lekko i bardzo smacznie. Sałatki palce lizać!
W zaprzyjaźnionym Pensjonacie Jaś traficie na domowe obiady z kompotem - dla spragnionych maminych smaków.
Karkonosze nazywane są Polskimi Alpami. Słyną z huraganowych wiatrów i częstych zmian pogody, ale i 150 niesamowitych formacji skalnych, jezior górskich i cyrków polodowcowych. Kręcono tu Opowieści z Narni, szczytami opiekuje się Liczyrzepa, a w schroniskach można wypić pyszną gorącą czekoladę i zjeść naleśniki z jagodami.
Do wyjątkowych atrakcji turystycznych w naszych okolicach można śmiało zaliczyć:
- Śnieżne Kotły, czyli kotły polodowcowe i świetny punkt widokowy.
- Wielki Szyszak, czyli drugi szczyt Karkonoszy,
- Polanę Jakuszycką, która jest rajem dla fanów biegówek, a podczas biegu można nawet spotkać Justynę Kowalczyk.
- Hutę Szkła Jakuszyce, czyli dużą atrakcję dla małych i tych całkiem dorosłych.
- Wodospad Szklarki, chyba najczęściej fotografowane miejsce w Szklarskiej Porębie i znakomicie przygotowane pod wizyty turystów. Trasa od Wodospadu Szklarka do Werandy to cisza, spokój i 40 min spaceru.
- Rezerwat Krokusów w Górzyńcu, najlepszy do zwiedzania w okresie wczesnowiosennym.
- Bobrowe Skały, atrakcyjne zwłaszcza dla miłośników wspinaczki.
- Świątynia Wang.
- Stoki narciarskie w granicznym Harrachovie.
- Pałac w Staniszowie i zniewalający Pałac Pakoszów, który musicie zobaczyć.
Dobrze rozwinięta sieć szlaków turystycznych w mieście i okolicy (prawie 100 km znakowanych szlaków turystycznych) i bliskość do położonych w górach wyciągów krzesełkowych i orczykowych stwarzają bardzo dobre warunki do uprawiania różnorodnej turystyki przez cały rok. Okolice Werandy to także świetne trasy na rower! Ta w kierunku Kowar/Karpacza to jedna z naszych ulubionych.
Na naszym hamaku zmieszczą się dwie osoby, przetestowane! A na leżakach dużo więcej spragnionych odpoczynku ludzi.
U nas dzieci lubią wstać wcześnie rano, zostać w werandzie i łapać motyle. Cieszą się też z krótkich spacerów, takich żeby nóżki nie bolały, bo pchać wózek pod górę to niezłe wyzwanie dla rodziców. Huśtają się w hamakach, a zimą kochają śnieg po pas, sanki, jabłuszka i bałwany wielkości yeti. Sarny podchodzące pod okna, zbierane prosto do ręki jagody i rozpalanie ogniska z tatusiami. Takie naturalne rarytasy, których w mieście ze świecą szukać.
Na maluchów czeka dużo atrakcji związanych z naturą oraz sprzęt zimowy.